Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brak dopasowania w seksie, czy da się szczęsliwie żyć

Polecane posty

Gość gość

Z mężem żyjemy razem jakieś 4 lata, w tym 2 rok jako małżeństwo. Na początku seks był w wystarczających ilościach i w miarę satysfakcjonujący. Zarówno dla mnie jak i dla męża. Jakiś rok po ślubie wszystko zaczęło się sypać. Sama nie mam zbyt dużego temperamentu, 1-2 w tygodniu spokojnie wystarczy. Mąż za to chce 1-2 w miesiącu. Nie ma kochanki, nie ma problemów ze zdrowiem. Rozmawialiśmy szczerze i on zwyczajnie ma takie potrzeby. Byliśmy nawet u seksuologa i potwierdził, że mąż nie widzi w tej sytuacji problemu, bo zwyczajnie jemu jest dobrze. Jedyne wyjście nie licząć oczywiście rozstania to zaakceptowanie sytuacji. Czy ktoś żyje w takim zawiązku np. 10- 20 lat i jest szczęsliwy? Czy nie żaluje tego okresu? Da się być spełnionym życiowo jednocześnie będac niespełnioną fizycznie? Bo to oczywiście nie chodzi tylko o seks, ale o wszystko z tym związane, czyli bliskość, poczucie atrakcyjności, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im mniej seksu tym mniej infekcji. Gdzieś takiego fajnego męża znalazła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chłop na boki nie chodzi,to baba żadnych syfów mieć nie będzie no chyba ze się o to postara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie zależy- czy chodzi tylko o seks, czy o poczucie bliskości. Powodów dla których mąż może nie chcieć seksu jest mnóstwo, stres, pogorszenie zdrowia, nieodpowiednia dieta czy tryb życia, czy po prostu zmiana przyzwyczajeń. Mamy w głowie że facet to maszynka której wystarczy widok gołej pupy czy piersi żeby mieli wzwód i ochotę na seks. I oni nieraz pewnie cierpią boleśnie z powodu tej "prawdy objawionej". Jeżeli mąż na co dzień okazuje Ci bliskość, daje Ci buziaka w przelocie, pogładzi po twarzy, pogłaszcze po plecach, przytuli czule jak siedzicie obok siebie, to również są to objawy czułości. To czy jesteś dla niego atrakcyjna widać również w tym jak objawia zainteresowanie, patrzy chociażby kiedy się przebierasz, mówi Ci że jesteś piękna, że ładnie wyglądasz w nowej bluzce, że pasuje Ci zmiana fryzury... Jeśli nie masz tego wszystkiego, porozmawiaj z mężem, może faktycznie Twoja frustracja wynika nie z braku seksu jako takiego (bo napięcie seksualne można rozładować na różne sposoby), ale z braku poczucia własnej wartości? A może mąż szczędzi takich objawów czułości bo masaż karku czy bardziej namiętny pocałunek odbierasz od razu jako wstęp do seksu? Co do odpowiedzi na pytanie- da się tak żyć, da się rozładować napięcie wynikające z braku seksu, nie da się natomiast niczym zastąpić bliskości, poczucia więzi i przekonania o własnej atrakcyjności, i nad tym trzeba- i można- pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż na boki nie chodzi a paskudztwo się przyplatalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×