Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy sa tu kobiety majace drugie dziecko z inym mezczyzna?

Polecane posty

Gość gość

Mam synka którego wychowujemy z moim narzeczonym. Pomaga mi w codziennych obowiązkach, zachowuje się jak tata a nawet lepiej niż pewnie niektórzy ojcowie. Malo kto wie ze nie jest on jego biologicznym ojcem. Mowi ze nie bedzie traktował inaczej naszego wspólnego dziecka i ze zawsze będzie traktował dzieci tak samo. Boje zdecydować sie na drugie. Co wy o tym myślicie? Jakie macie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam nic przeciwko pod warunkiem że to przemyślana decyzja. Sama jestem w drugiej ciąży z tym samym facetem i powiem ci ze na palcach mogę policzyć takie związki. Zazwyczaj jak ktoś ma dwoje bądź więcej dzieci to po różnym ojcu. Takie czasy że ludzie na potęgę się rozchodzą. I powiem więcej -czuje się wyjatkowa że tak mi się udało stworzyć trwały związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz to nie zalezy ode mnie ze tak się stało nie moja wina ze mój byly zdradzał i byl hazardzistą i bil nawet i maluszka uderzył od tamtej pory nie ma z nim kontaktu. Mój narzeczony chce przysposobić mojego syna. Mój maly ma 4,5 roku i mój narzeczony jest dla niego jak tata. Bierzemy ślub za niecały rok. Chcemy stworzyć fajna rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia tego ze troszkę sie boje ze to cos zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie miec dzieci po roznych ojcach to obrzydliwosc... Jakby np. moj maz umarl, to w zyciu bym dzieci juz nie miala z innym. Zbyt wiele znam rodzin, gdzie matka miala wlasnie z kims innym drugie, czy trzecie i bylo faworyzowanie. Mimo obiecywanek, ze nigdy nie bedzie. Naiwna jestes, jak myslisz, ,e u Ciebie nie bedzie. Juz nie wspominajac o tym, ze mi by glupio bylo przed sama soba kazde dziecko z innym miec. A blehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O losie ale ty jestes glupia ( wpis powyzej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestes glupia krowo. Jak Cie drugi zdradzi to trzecie z trzecim machniesz, oblesna dziffko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taka sytuacje.I powiem Ci szczerze,ze mimo,ze narzeczony mówi,ze będzie kochal równo to wierz mi NIE BĘDZIE.I nie pisze tego po złości.Meza poznałam,jak starszy syn miał 1,5 roku.Jest dla niego tata i tez mnie zapewnial,ze będzie kochal równo ale tak nie jest.Nie mowie,ze jest zle ale nie ma aż takiej więzi.Wiem,ze go kocha i małego tez kocha ale troche inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oblesna dzifka to cie urodzila i widac kultury nauczyla ta sama oblesna dzifka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabyś. Jestes dla mnie szmata i mozesz sobie pierdzielic co chcesz na moja matke, to normalna kobieta, nie puszczalska suka jak ty. Idz rozloz nogi niech ci frajer machnie nastepnego bekarta. Pusta kurfa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ode mnie zależało. Jak sie nam uda to po ślubie mój przyszły mąż przysposobi małego i będziemy jak rodzina bo nawet w akcie urodzenia maly będzie miał jego dane. Nie moja wina ze mi nie wyszlo a mój narzeczony pragnie dziecka a najchętniej to by chcial jeszcze 2 ale tylko na 1 ewentualnie sie zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, to czy kolejnemu siw wypniesz nie zależy od ciebie? Nie badz smieszna dziecko. Szukasz jelenia, ktory wychowa twojego dzieciaka i jeszcze zrobi kolejne, bo przeciez co to za zwiazek bez dziecka :D zenua.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to nie bękart. Mój narzeczony jest dobrym człowiekiem i wiem ze mnie nie zdradzi. Jezeli chodzi o dzieci on je generalnie uwielbia. Wychowal się w rodzinie gdzie bylo ich duzo i każdy okazywał sobie duzo miłości i czułości. Jego mama nawet traktuje mojego syna jak wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukam jelenia. Potrafię utrzymać się sama i daje sobie super radę. Rozmawialam z nim i nawet jakby nie bylo dziecka to on to zaakceptuje i mnie nie zostawi. Przykro mi ze wy nie macie z nikim takiej wiezi i nie możecie byc kogoś tak pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do debilki co pisze o dziffkach: ja miałam w życiu dwóch stałych partnerów i z tylko z nimi byłam w łóżku - mam 36 lat. Jestem puszczalska wg. ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie kobieta, ktora sie szanuje nie robi sobie dziecka z kazdym partnerem. A te pierdy o tym, ze przeciez pokocha jak swoje... O naiwnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech facet pomyśli przed ślubem, bo w razie rozwodu będzie zobligowany płacić na cudze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mój narzeczony to mój drugi partner. Tamto fakt byla pomyłka ale jestem dojrzalsza o to doświadczenie życiowe. Czasami kobiety które udają takie święte takie nie sa i maja wielu partnerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie autorko coś tu śmierdzi w tej Twojej idylli. Sądzę, że Tobie to dziecko jest bardziej niż jemu potrzebne, bo właśnie chcesz mieć jakieś "zabezpieczenie". Inaczej żyłabyś w konkubinacie i bez dziecka, bo po co inaczej? Coś kręcisz. Sama nas chcesz przekonać, a nie my Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ojej nie zesraj sie wrażenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy zamiaru brać żadnego rozwodu. Zdaje sobie sprawę ze może być ta milosc troche inna wazne jest zeby dziecko tego nie odczuwalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wy z ta idiotka dyskutujecie? Popyszczy popyszczy i przestanie jak zainteresowania nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:55 święte słowa. Autoreczka go tak obrobi, że facet się z ręką w nocniku obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie myśli o rozwodzie przed ślubem, a życie może potoczyć się różnie. W razie niepowodzenia facet będzie musiał płacić na nie swoje (biologiczne) dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czworo karzde z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życzę Ci jak najlepiej, ale ślub z taką "partią" jak Ty to za duże ryzyko. No chyba, że życie bez papierka, ale to raczej by Tobie by nie pasowało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:28 ma coś z głową. trzeba na takich uważać, bo mogą dzieciom krzywdę zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to nie będzie żadne zabezpieczenia. Ja chce z dzieckiem czekać 2 lata. Za rok ślub i wszystko na spokojnie. On chciałby juz teraz dziecko albo świeżo po ślubie. Co mies liczy na ciążę. Szczerze jakby nie on mogłabym nie miec wcale dziecka. Zawsze chciałabym miec tylko 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ile Ty masz lat? Boś naiwna jak dziecko. Co Ci ktoś powie, to łykasz jak pelikan. A co on miał Ci powiedzieć innego, niż to, że różnicy robił nie będzie? Jego słowo to dla Ciebie gwarancja na 100%? Nigdy nie był w takiej sytuacji, więc on sam, ani Ty, nie wiecie jak się zachowa, jak urodzi się jego dziecko! A ten pomysł z adopcją, brrr... Osobiście dziecka nowego partnera bym nie przysposobiła. Właśnie na wypadek rozwodu. Kto tam wie, jak między Wami będzie za rok? Przeżyłaś jedno rozczarowanie, ale życia to Ty ani trochę nie łyknęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie co jest złego w kobietach z dzieckiem? Czy one sa dla was gorsze? Nie maja prawa byc z kimś szczęśliwe? Nie maja prawa miec męża? Dla was takie kobiety sa zle? Nie rozumiem was wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×