przed chwilą byłam u lekarki po zwolnienie! zero empatii i chamskie docinki

jak ktoś taki może być lekarzem? ktoś kogo wyobraźnia sprowadza się tylko do oceny widocznych symptomów choroby ? nigdy w życiu nie bylam na zwolnieniu lekarskim, nie jestem symulantką i lubię moją pracę, a ta kobieta dawała mi "złote rady" : "może warto zmienić pracę?" albo "to jest praca, jest ciężko, to nie szkoła" jakbym ja coś kombinowała, a naprawdę źle się czuję od paru dni i widzą to współpracownicy i klienci... to tak chciałam się pozalic. do tej pory miałam dobre zdanie o lekarzach, dopóki trafiałam na profesjonalistów. czy mogę zgłosić gdzieś ten przypadek?

jak się nie idzie do lekarza po to, aby się zbadać i znaleźć przyczynę choroby tylko bezczelnie po zwolnienie to myślę, że lekarka i tak była bardzo profesjonalna i życzliwa ciesz się, ze na mnie nie trafiłaś

Zglosilas juz na kafeterii ,dziekujemy za zgloszenie:-) jest weekend To sie podkurujesz,czuj sie jak na zwolnieniu:-)

a po co mam się badać? na ogół jestem zdrowa, nie mam czasu na badania, ale kilka dni mielismy sajgon w pracy, jestem po prostu wyczerpana, dużo dźwigania, do tej pory dawałam rade, ale było ciepło, odkąd jest zimno to bolą mnie mięsnie, kości, a bólu chyba nie widać! na ciebie? kafeteriankę, której wydaje się, że jest lekarzem? nie rozumiem co w tym bezczelnego??? wstaję rano, czuję się beznadziejnie, to co mam robić brać UŻ tak jak osoby, które mają kaca po imprezie i nie chce im się pracować??! wkurza mnie takie wrzucanie do jednego wora, jestem uczciwą osobą

Na przemęczenie i meteopatię nikt zwolnienia nie dostanie.

Biedaczka :(. x Przeczytała na Kafe posty debilek, które chwalą się półrocznymi L4 od psychiatry. Poszła po L4, a tu okazało się, że MUSI BYĆ CHORA. x No, zupełna paranoja :P :P :P.

I tu się grubo mylisz. Odpocząć trzeba i każdy odpowiedzialny lekarz na hasło pacjenta "jestem przemęczony" wystawi choćby 3dniowe zwolnienie. Nie masz zielonego pojęcia jak opłakane w skutkach może być zignorowanie przemęczenia i harowanie jak wół dalej.(tu gość, nie autorka).

dzięki, ale nie wiem czy się podkuruje, moja praca jest tez w weekendy, ogolnie to mam grafik, mam rozpisane dni wolne, dni pracy, lecz to ulega zmianom, w tym tygodniu napchali mi więcej godzin w innym będę mieć same wolne dni :/ chciałam taką pracę,lubię ją i chodzę, biorę dodatkowe dyżury! tylko źle się teraz czuję {fizycznie} i co? i obrywa mi się za to...

no, ale co taka paniusia zza biurka wie o ciężkiej pracy? rozumiem, medycyna ciężkie studia, ciężko się dostać i utrzymać na nich, ale powinni sprawdzać powołanie, empatię, sama skonczylam studia wyższe, miałam ofertę pracy biurowej, ale chciałam inną, bo chciałam mieć kontakt z ludźmi! przypuszczam, że tak mnie potraktowała, bo pracuję w sklepie, więc "nie jestem nikim ważnym" w jej mniemaniu

Zawsze myślałam że na odpoczynek od pracy to się urlop bierze

Zmień lekarkę i już, niech inna zarobi

w sumie jak tacy mają być lekarze, to ja chyba faktycznie się zwolnię z mojej pracy, po co mam odkładać na nich składki?! będę robić na czarno, więcej zostanie w kieszeni, a do lekarza najwyżej pójdę prywatnie. wkurzylam się, bo naprawdę nie chodze po lekarzach, nie zawracam im glowy, nfz ma ze mnie same zyski, a tu raz pójdę i już coś takiego!

Głupich lekarzy mamy! Podawajcie ich do sądu, który odbierze im wykształcenia wyższe i pozbawi prawa wykonywania zawodu!

urlop to się bierze jak się jest zdrowym i chce się jechać na wakacje, a nie jak bolą plecy, rece, czuje się przemeczenie...do tego powiedziałam jej, ze się czuje nieprzytomnie, bo naprawdę, dociera do mnie mniej bodzcow, czy o chorobie swiadczy tylko goraczka, czerwone gardlo i szmery w plucach?

acha, po raz pierwszy poszlam na NFZ, wcześniej caly czas miałam abonament w LUX MEDZIE i traktowali mnie jak CZŁOWIEKA! a nie jak śmiecia :/ :O powinno się zlikwidować państwową służbę zdrowia i tyle

No jasne SPAMERKA Luxmedu

no jasne... caly temat tylko po to by zareklamować. brawo ty. mowie ogolnie, pewnie gdyby to był enelmed to tez by dobrze traktowali, po prostu chodzi mi o prywatnych. i nie, nie czytałam o wyludzaczkach L4 ( doucz się, już nie ma L4 tylko ZUS ZLA) od psychiatry, a tez bym mogla, bo miałam depresje, ale nie chce o tym wspominać, nie chce siedzieć na zwolnieniu pol roku, bo lubię moją pracę, tylko ciężko pracować jak się źle czujesz... kur.. to tak trudno zrozumieć? chyba bezrobotnym trollom z kafeterii trudno :(

I jak tu nie popierać prywatej służby zdrowia... Przy okazji zapraszam na bloga -> mojaglowa.weebly.com

>>>urlop to się bierze jak się jest zdrowym i chce się jechać na wakacje, a nie jak bolą plecy, rece, czuje się przemeczenie...<<< x Urlop o którym piszesz nazywa sie WYPOCZYNKOWY i służy do wypoczynku i zlikwidowania przemęczenia. x >>>do tego powiedziałam jej, ze się czuje nieprzytomnie, bo naprawdę, dociera do mnie mniej bodzcow<<< x Jesteś kierowcą zawodowym, czy kontrolerem lotów ? x >>>czy o chorobie swiadczy tylko goraczka, czerwone gardlo i szmery w plucach?<<< x Tak. Z medycznego punktu widzenia, właśnie na tym polega choroba. Żebyś pojęła, dlaczego lekarz nie wypisał Ci L4, informuję, że lekarz wypisuje L4 tylko wtedy, gdy leczy pacjenta. Pisząc prościej: gdy amputują Ci nogę, to na brak nogi, lekarz rodzinny Ci też L4 nie wypisze. x >>>doucz się, już nie ma L4 tylko ZUS ZLA<<< x Ty piszesz o DRUKU, a ja o o UMOWNYM określeniu zwolnienia chorobowego. Powiedz komuś, że jesteś na ZLA, to popatrzy na Ciebie, jak na idiotkę :P.

jak dwóch złodziei popatrzy na uczciwego i pomyśli "idiota" to też będziesz tak uważal?

Bierz się do roboty i dziękuj Bogu że masz pracę. A lekarka potraktowała cię poprawnie. Lepiej niż na to zasłużyłaś. Zwolnienie daje się obłożnie chorym a ty jesteś zdrowa jak byk.

zresztą wiecie co? mogłam iść do pracy i powiedzieć, że fatalnie się czuję i by mnie puścili do domu! żałuję,że tak nie zrobiłam...kierowniczka przynajmniej wie, że codziennie przychodzę, biore dni za innych, więc by mi uwierzyla w ogóle po co są lekarze pierwszego kontaktu? chyba tylko po to by nie zawracać głowy specjalistom

misio ale bzdury pieprzysz, ból świadczy o stanie chorobowym a nie o przemęczeniu, poza tym jak autorka pisze ze jest polprzytomna w pracy, to co, ma klientom podawac towar slaniajac sie na nogach?tak wyglada profesjonalna obsluga klienta wg ciebie?

nie jestem zdrowa jak byk mądralo, jutro pojadę do innego lekarza, zdrowie mam jedno, a prac mogę mieć wiele

Wg mnie jest to ZMĘCZENIE. x A zmęczenie "leczy się " odpoczynkiem. x Poza wykonywaniem obowiązków w pracy człowiek ma jeszcze kilkanaście godzin, których przeznaczenie sam określa. Niech ograniczy swoje obowiązki w tych godzinach, a nie narzeka, że tylko praca ją wykańcza. x Lekarz nie leczy zmęczenia, tylko konkretną chorobę. Tutaj żadnej choroby nie było, więc NIE MIAŁ prawa wypisać L4. x Tego typu L4 mógłby wypisać wyłącznie psychiatra.

No ale żeby dostać l4 trzeba się przebadac, a nie pójść i powiedzieć boli mnie costam. Tak by każdy brał.

jak bym była obłożnie chora to niby jak bym pojechała do lekarza?! no chyba w szlafroku i z kołdrą :O

Wtedy wzywasz pogotowie lub lekarza z dyżuru. x Sam wezwałem takiego lekarza, przy poważnym stanie zapalnym, woreczka żółciowego. Pogotowie miało obowiązek zawieść mnie do szpitala, a lekarz wpisał kolkę, która ma podobne objawy i mogłem na drugi dzień załatwić sprawę, którą miałem umówioną od 10-ciu miesięcy. x Dla odmiany, w trakcie zawału, nie byłem w stanie dotrzeć do drzwi i otworzyć ich pogotowiu. Gdy po kilku dniach, byłem w stanie podnieść się z łóżka, to powiedzieli mi, że jak mogę chodzić, to mam PÓJŚĆ do przychodni .

Sorry ale jakoś ludzie z gorączką dają radę pójść do lekarza :)

To czemu nie zadzwonilas do pracy, ze jestes chora? Dzien czy dwa i by ci przeszlo. Dwoch tygodni na odespanie nikt ci nie da wcale sie tej babce nie dziwie, ze cie zlala. Przychodzi zdrowa kobieta, nie chce sie zbadac tylko dawaj zwolnieni bo musze odpoczac