Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz nie chce sie ze mna wyprowadzic

Polecane posty

Gość gość

Ratunku!!! Mieszkamy z tesciowa. Sa tu dwa pokoje, kazdy po 16m2. My mamy jeszcze dziecko dwuletnie, wiec jest ciasno. I z tej ciasnoty postanowilismy sie wybudowac. Dzialke mamy, jakies 60 m od dzialki tesciowej, dom postawilismy, stoi gotowy do zamieszkania... A maz stwierdzil, ze sie nie wyprowadzi... Ze moge sama isc z dzieckiem tam mieszkac, a on zostanie tu. Nalepsze, ze nie jest jakims maminsynkiem- jest niezalezny od matki. Nie wiem, co mu strzelilo do glowy, jak sobie wyobraza mieszkac 60 m od siebie? Juz calkiem zglupialam, nie wiem jak z nim rozmawiac, bo nie mielismy zadnych kryzysow, ot cos mu sie w glowe stalo... Po co byl ten dom w takim razie... ? :( Mam zostac z nim, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poradzcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaja... Współczuję. Jak pytasz dlaczego, to co mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem pokłóciliście się o coś i tak ci z nerwów powiedział. Wymyślony problem, sama w niego nie wierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pakuj swoje i dziecka rzeczy i bez proszenia męża się wyprowadz, powinien szybko zrozumieć. Nie proś, nie pytaj, bez duskutowania sie pakuj o do nowego domu. Przyjdzie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaki masz problem, wyprowadź się z dzieckiem, mąż sam przyleci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie klocilismy sie. Tak po prostu- uparl sie i juz. Nie wiem, jaka tego przyczyna, bo mowi, ze jemu jednak jest tu dobrze, a ciasno juz nikomu nie bedzie, bo on bedzie mial pokoj i my z dzieckiem dom... Nawet nie wiem, jak sobie wyobraza podzial kosztow utrzymania tego domu. Mieszkamy na wsi, gdzie wszedzie daleko, wiec nie moge pojsc do pracy na razie. Musze zajmowac sie dzieckiem,a on taki numer wywija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to, żebyś ruszyła tyłek do roboty bo on już ma dosyć płacenia za ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzialke mamy, jakies 60 m od dzialki tesciowej, dom postawilismy, stoi gotowy do zamieszkania... xxx postawiliśmy??? przecież ty nie dałaś złotówki na ten dom! on ci go po prostu chce wynająć - możesz tam mieszkać ale musisz płacić rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się wyprowadź. A do teściowej idź z dzieckiem na obiad. Seksu z mężem nie uprawiaj bo powiedz mu proso z mostu, że seks uprawiasz z mężem w domu, a nie z sąsiadem u teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzialke mamy, jakies 60 m od dzialki tesciowej, dom postawilismy, stoi gotowy do zamieszkania... xxx postawiliśmy??? przecież ty nie dałaś złotówki na ten dom! on ci go po prostu chce wynająć - możesz tam mieszkać ale musisz płacić rachunki X Ten wpis to chyba jakis malo rozgarniety facet... tylko co on robi w babskim dziale? Kobieta by chyba tak drugiej nie napisala. I zanim na mnie naskoczysz, pracuje i zarabiam "na siebie" ale do glowy by mi nie przyszlo patrzec na zycie twoimi kategoriami. Musi ci czegos bardzo brakowac ze tak wylewasz zolc w necie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raczej proponuję żebyś wyprowadziła się tam sama, jak zostanie z dzieckiem "wygodnie" u mamusi to migiem przyleci z kwiatkami w zębach :D W ogóle jakaś chora sytuacja... nie zauważyłaś wcześniej że jest u mamy pod pantoflem? A teściowie w ogóle co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jednak nie jest taki niezalezny jak ci sie zdaje wyprowadz sie z dzieckiem-maz sam przyleci, seks dopiero jak sie wprowadzi nie z doskoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez niewierze. Ale ja bym się wyprowadzila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie jest normalne zachowanie . Ktoś buduje sobie dom a potem nie chce się tam wprowadzić . To nie jest śniadanie , sobie zaplanuję , że zjem kanapkę z pomidorem a rano jednak mam ochotę na jajecznicę . Wybudowanie domu to wysiłek , kasa itd chyba że jesteście milionerami choć nie sądzę . Nie wierzę w takie coś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Wyprowadziłabym się sama z dzieckiem, a mąż niebawem do Was dołączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem czy mąż dołączy.Może ma inną i szuka powodu do rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy jej radzicie? przeciez ona grosza przy tyłku nie ma:O wiec jak ma sie wyprowadzic? Pewnie maż ma dość utrzymywania jej i dlatego jej tak powiedział żeby to ją pchnęło do działania, ale jak widac leniowi i pasożytowi wciąż się marzy bycia zależną pijawką:O Taka mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wyprowadz się z dzieckiem. I nie pozwól zeby mąż przychodził sobie kiedy mu się chce, jak do hotelu. A tymbardziej nie pozwól zeby przychodził jak bedzie chciał seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ohohoh komus zal d**e sciska ,bo sie gniecie w blokowisku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja bym zrobiła tak. Wyprowadziła się to raz. Powiedziała mężowi, że ma 6 miesięcy na zastanowienie się- jeśli się nie wprowadzi bierz rozwód. Po co ci mąż, z którym nie mieszkasz. Na sex to do dzi***ki można iść a nie do żony. Po 3 ty decyduj kiedy macie czas na odwiedziny. Będzie chciał przyjść ok ale sprawdzisz czy nie masz innych planów jeśli masz odmów. Sam powinien przemyśleć sprawę i wrócić.. jeśli nie to rozwód bo chyba nie myślisz tak żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×