Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mogłybyście być z chłopakiem z waszego stałego otoczenia?

Polecane posty

Gość gość

tzn. klasy, studiów, pracy? Niby co w tym dziwnego, ale weźcie pod uwagę, że niemal codziennie się widzicie, nie macie od siebie "odpoczynku", wasi rówieśnicy dużo o was wiedzą i to komentują oraz najgorsze, w razie rozstania ciągle musicie się ze sobą widywać. Więc zapytam ponownie, mogłybyście być z kimś z własnego otoczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kolegi ze szkoły, podstawowej czy średniej, nie potrafiłabym sie przemóc. To jak z bratem (którego nie mam) :p Widzieć, jak ktos dorastał razem z nami, jak zsikał sie w 1 klasie albo był wysmiewanym nieudacznikiem w LO a potem za niego wyjść i uprawiać seks? No błagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obchodzi mnie otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że tak. Do miłości czasem trzeba dojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam wiele takich par. Z drugiej strony skąd chcesz mieć dziewczynę jeśli nie z otoczenia? To naturalne, że znajomi czasem kończą jako pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciekawe co piszecie, bo kiedyś pytałem niemal o to samo to jakoś wszystkie dziewczyny pisały, że mogłyby i nie widzą w tym problemu. Wiem, że to inne osoby pisały, ale dziwny jest fakt, że wtedy jednym chórem były na TAK a tu na NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jednogłośnie? Z tego co ja widzę zdania są podzielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony, jeśli się wahasz i zamiast zastanowic co tak właściwie do niej czujesz to pytasz się obcych ludzi na kafeterii... To jestes nieco beznadziejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczego się już od dłuższego czasu nie waham. Po prostu utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłem przestając o niej myśleć, bo i tak nic by z tego nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż ja jestem z tej drugiej strony. Czekam na inicjatywę kolegi, ktory wysyła sprzeczne sygnały. Nie ma nic gorszego niż niezdecydowany facet. Ostatecznie uznałam, że gdyby mógł mnie pokochać nie wahałby się ani minuty. Więc też sobie go odpuściłam...ale niesmak pozostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż jako dziewczyna powiem Ci, że dużo bym dala za szczerą rozmowę. Takie podchody są szczeniackie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dawniej bym miał pewność, że jej się podobam i czeka na mój ruch to bym nie robił żadnych głupich podchodów. Z resztą ona wiecznie była w czyimś towarzystwie i nie było przez to odpowiedniego momentu. Poza tym śmieje się tak samo jak reszta ludzi z mojej osoby. Już nie czuję się skrępowany całą tą sytuacją. Aby do przodu, nieważne jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Opowiedz o tym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę opowiadać, bo boję się że ktos mógłby skojarzyć. To dość specyficzna sytuacja. Dlaczego tak trudno zaprosić dziewczynę na kawę? Albo spacer? Porozmawiać? PRZEKONAĆ się? :( przykro mi, bo okazało się, że facet który mi się podoba jest tchórzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak napisałem moja sytuacja to przeszłość, nic z tego nie mogłoby wyjść, bo ja bym nie mógł jednak być z dziewczyną ze swojego otoczenia, która widzi jak się nieraz ośmieszam. Studia wciąż trwają, może jeszcze kogoś poznam. Ja Ci życzę szczęścia, dziewczyno. Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś kogo pokochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×