Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

bolesne rozstanie z złość

Polecane posty

Gość gość

Ja sam nie wiem czego chce, zrobilem wszystko zzeby dziewczyna ode mnie odeszła, miałem problemy ze soba i z dalszym zyciem. Mozna powiedziec ze sam do tego doprowadziłem. Ona powiedziała ze jak wyjdzie to juz nie wroci. Czesto sie rozstawalismy na jakis czas ale myslalem ze bedzie dalej. Wyjechałem na 3-4 miesiace zagranice a ona pojechała nad morze pracowac w tym czasie. Dzwonilismy do siebie i miała do mnie przyjechac do pracy, zabym jej tam pomogl sie ogarnac. Zadzwonilem ostatnim razem i bylem zly na nia ze ona nie przyjezdza. W jej urodziny powiedziala mi przez telefon ze spotkala kogos i sie z nim spotyka. Dalem sobie spokoj a w sumie myslalem ze zartuje i nie odzywalem sie do niej. Po dwoch tygodniach pisze mi wiadomosc co u mnie, czemu zmienilem numer telefonu( a spala juz z nim jak sie dowiedzialem) Wyslalem jakiegos emotka i tyle i kazalem jej spier. Po 1.5 miesiaca mojego siedzenia w Polsce ona zorientowala sie ze jestem i przyjechala. Byla u moich rodzicow powiedziec ze kogos ma jakby chciala mi zrobic na zlosc czy mowiac mojemu koledze. Przyszla do mnie, złapałem ja za krocze, ona mowi ze ma chlopaaka lecz zaraz rozebrala sie i wskoczyla mi pod kołdre. Mowila ze widzimy sie ostatni raz i ona wyjezdza do niego. Pozniej dostala liscia ode mnie za to ze mnie oszukala i zamiast przyjechac do mnie zaczela ukladac sobie zycie z nim. Koles widac spoko, wysoki, przystojny z klasą, z wielka rodzina na poziomie. Mysle ze poleciala na niego i lyknela jak mlody pelikan. Po co do bylego przychodzic i mowic ze przespala sie nim wtedy i wtedy. Przedstawila go swojej rodzinie, sama do niego pojechala i pojechala tez na wesele na ktore ja zaprosil. Nie ma to jak poczytac jej smsy ktore wysylala do niego, po misiacu dwoch znajomosci, Kazdy kolejny esemes byl ze slowem kochanie. Mi nigdy nie napisala kochanie w esemesie a czy powiedziala mnie kocha. Powiedziala kiedys ja cie chyba kocham, tak chyba. Dziewczyna z biednej patologicznej i pijackiej rodziny, mieszka z ojcem pijakiem. Sama zapierdziela zeby siebie utrzymac i ojca. A tu jej sie jej trafia koles co 10 lat byl we Wloszech.W sumie nawet rozumiem ja ale byc tak zdesperwanym to nawet chyba tez rozumiem. Byla ze mna dwa lata, wystarczylo ze wyjechalem i nawet jak nie bylismy razem to sobie kogos znalazla,ok. Ale wracac do bylego i sie tym chwalic i przebzykac sie z nim pare razy i robic rozne oralne sprawy to troche przesada i tego nie rozumiem. Po mojej agresji z tym lisciem, przeproszalem plakalem i zalowalem ze taki bylem i ze ona nie poczekala. Mowila ze nie wyleczyla sie z jednego zwiazku a wskoczyla do drugiego. Najgorsze ze mnie oszukala, o mnie zapominiala ze ma przyjechac do mnie a zaczela z nim. DO tego kolesia tez mam zal ze ona opowiadala mu o mnie i ze miala do mnie przyjechac a on zrobi tak zeby pojechala z nim. Od tamtej pory spalem z nia jeszcze dwa razu. Zaliczylismy wszystkie mozliwe formy uprawiania sexu. Powiedziala ze nie spojrzy mu w twarz i zadzwoni ze nie jedzie do niego. Nie slyszalem od niej nic takiego ze zaluje ze nie przyjechala a jedynie domyslalem sie ze zaluje i slyszalem ze z nim jej nie wyszlo. Najlepsze ze zadzwonilem do tego kolesia i powiedzialem mu ze zal mam do niego ze tak zrobil, ze przespala sie ze mna i sama wskoczyla mu do lozka i ze teraz jest ona u mnie. Powiedzial dzieki za szczerosc i ze ona sama nie wie czego chce. W sumie jakby mu powiedziala to by powiedzial ze wiem, mowila mi, dzwonila do mnie. Taki to trojkat, sam nie wiem co robic, troche trudno mi sobie z tym poradzic, chcialem dziewczynie pomoc, byc z nia wyjechac. Nie bylo mnie 3 miseiace i sprawy sie skomplikowaly. Mysle o niej,nim,o tym co zrobila non stop. Musze sie jakos z tego wyleczyc i zapomniec. Szkoda mi tez jej bo glupio postapila i nie widze sensu wiecej miedzy nami. Takie zeczy moze sa wybaczalne a chyba nawet nie. A napewno o tym nigdy nie da sie naprawde zapomniec. Pare razy sie spotkalismy i byly tylko wyrzuty sumienia i to co zrobulem zle, czego nie zrobilem, zalowalem ze czegos nie zrobilem i jak sie zachowywalem. Czasu sie nie cofnie, choć kiedys juz probowalem. Spotkania na sex tez mi z taka osoba nie leza, z potrzeb zrobilem to pare razy ostatnio ale tez mam uczucie ze ta dziewczyna juz jest jakby brudna bo spala ze mna kiedys, pozniej z nim i znowu ze mna. Ona nawet sie nie zabezpiecza i nie dazy do tego. Uprawialem z nia sex i bylo to mechaniczne, tylko docinki typu z nim tez tak robilas, jemu tez tak ciagnelas, jak to robilas z nim to co pewnie myslalas o mnie. Kto mial wiekszego. Napilismy sie ostatnio wodki, napita mowila ze chce tylko ze mna, lubi sie ze mna kochac. A rano przeczytalem jej smsa do niego co mu kiedys wyslala, ze chce zeby w nia wszedł, chce go poczuć. Czy jak trafilem na zdesperowana szmate czy mi sie wydaje? Tyle jest kobiet wkolo a ja musze zawsze zle trafic. Ostatnio bylem rok z kobieta ktrej zalezy tylko na pienadzach. Czy moze ja jestem zdesperowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×