Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość repcak

chrzest

Polecane posty

Gość repcak

witam Was wszystkich i powiem Wam że jestem wkurzona jak diabli,otóż dziś dowiedziałam się że chrzestna mego synka w dniu dzisiejszym robi chrzest dla swego dziecka ,i nawet nas na ta uroczystość nie zaprosiła ,dowiedziałam się od swego wójka ,powiedzcie jak byście się czuli na moim miejscu...,a do tego chrzestny mego synka został zaproszony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co wójek na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co Wy na to ,jak byście się czuli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no laska cie olala, widocznie tobie zlezy bardziej a jej mnie. Ty ja wybralas na chrzestna a ona ciebie nawet na liscie gosci nie uwzglednila - klasyczna relacja z nierownowaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie ,też się tak poczułam olana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ochotę jej napisać smsa z życzeniami dla jej dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wojek sie zawstydzil,ze juz nie jest wujkiem tylko wojkiem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz.ciekawe czy będzie się tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo zaprosiła? Jeśli tylko dziadków i chrzestnych dziecka, nie powinnaś się denerwować. Ale jeśli więcej todziny, to juz byloby niemile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dowiedziałam się dzisiaj i nie wiem czy prosiła więcej gości czy tylko chrzestnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona ma pod koniec listopada imieniny i stwierdziłam ze do niej nie pojade ,bo rok temu byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WUjek przez 'u' otwarte! Czego Ty to dziecko swoje nauczysz, biedne nauczycielki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim jesteś dla niej? I kim jest chrzestny dla niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem jej kuzynka i chrzestny też jest jej kuzynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze są bliżej niz z tobą. Albo robili małą imprezę i kuzyn też jest chrzestnym jej dziecka. W sumie może zaprosić kogo chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co jak będzie za dwa tygodnie miała imieniny też mam ją olać tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musiała cie zapraszać, nie wiesz nic o imprezie. Ona jest chrzestna twojego dziecka nie ty jej. Nie trzeba zapraszac calej rodziny. Poza może została chrzestna, a wcale ochoty nie miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w rodzinie też tak było.Męża kuzynka jest chrzestną naszego syna.Jest też świadkową naszego ślubu.Sześć lat później urodziła syna i nie zaprosili Nas na chrzest.Moja teściowa wygarnęła swojej siostrze jak to chrzest już był a jej syn z synową nie zaprosili nas na chrzes.Dowiedzieliśmy sie kilka dni po,że odbył sie chrzest.My postapiliśmy fair,bo niedawno chrzciliśmy córcie i zaprosiliśmy ich.Myśleliśmy,że moze nie przyjdą bo będzie im głupio.Ale przyszli jakby nigdy nic i dobrze sie bawili.Taka rodzinka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne to życie,jestem zła uwierzcie mi ,mężowi nawet nie mówiłam bo jest teraz w pracy a jak wróci to też chyba mu nie powiem bo nie chcę mu wieczoru zepsuć a wkurzy się na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne to życie,jestem zła uwierzcie mi ,mężowi nawet nie mówiłam bo jest teraz w pracy a jak wróci to też chyba mu nie powiem bo nie chcę mu wieczoru zepsuć a wkurzy się na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu olejcie, nie ma co się przejmować bzdurami. Po prostu zapamiętać i w odpowiednim czasie sobie przypomnieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×