Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak się pogodzic z faktem,ze stracilo sie szanse na zalozenie rodziny

Polecane posty

Gość gość
powiedz mi w ktorych wypowiedziach doszukujesz sie jadu??? zauwaz ze pod pseudonimem gosc pisze tu wiele osob,niekoniecznie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-( w takie wolne od pracy dni jest mi jeszcze gorzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:27 Nie jesteś z tym sam/a, mi też brakuje bliskiej osoby. Można powiedzieć, że jestem kompletnie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co nad grobem stoisz, umierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szansa zawsze jest. Z tym, że nie zawsze się wierzy w to, że pojawi się ktoś odpowiedni dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam na youtube. JASNOWIDZ- rozmowy z Krzysztofem Jackowskim cz. 1. I cz.2. Dwa odcinki ponad godzinne. Jeśli ktoś ma ochote na wysłuchanie tego gościa to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koło nas może być wiele osób, których się możemy podobać, które nas lubią ale nie dajemy im szans, nie zauważamy ich. Wystarczy tylko chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:10 Szacun za tą wypowiedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
postaw na przygodny seks, może ciąża sie przytrafi i jak wszystko sie potoczy dobrze już sama byś nie była, miała byś dziecko i nie pisze tego ze złośliwości bo kto powiedział, że aby być szczęśliwym trzeba mieć i dziecko i faceta, znam kobietę, która tak zrobiła, ma dziecko jest szczęśliwa, faceta jej nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem zaczepiana przez osiedlowych żuli, zboków a pracy przez żonatych trudno bym dawała im szanse pakując się w g****o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby była to odpowiednia dla nas osoba to warto się o nią cierpliwie i wiernie i ufnie modlić. No bo kto lepiej jak nie nasz Ojciec Niebieski zna nasze serca, charaktery i nasze potrzeby bardziej niż my sami ? Zaufajmy Mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modlilm sie kiedys,ale juz teraz nie potrafie modlic sie o milosc :-( moze ludzie ktorzy maja jakies pasje typu podroze,sporty sa w stanie jakos zapelnic te luke,ja nie potrafiesamotne spacery,czytanie skiazek,sluchanie muzyki w koncu zaczyna nuzyc czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:57 Też jestem sam, jeśli masz ochote pogadać to podaj emaila. Może sie zaprzyjaźnimy kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trac nadziei , ja skonczylam w tym roku 40 lat i tez juz odpuscilam sobie wszystko az tu dwa lata temu przyszedl do pracy mojej facet ktory sie we mnie zakochal a ja w nim , jest mlodszy odemnie o 6 lat , zostawil dla mnie dziewczyne 25 letnia , a ja na dodatek jestem otyla i waze powyzej 100 kg ale walcze z tym dla niego .Nadal nie moge uwierzyc ze to mi sie przytrafilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dobijam 40 i jestem sama, ale nie mam zamiaru się z tego powodu wieszać. Takich ludzi jest pełno. Ja moją aktualną ekipę poznałam na zumbie. Tak się zawsze jakoś fajnie gadało w szatni, że wychodzimy teraz sobie z dziewczynami od czasu do czasu na piwo czy do kina. A dzisiaj idę na randkę z facetem poznanym przez jedną koleżankę z zumby. To jej kuzyn, którego spotkałyśmy na zakupach. Tak to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ja gdziekolwiek nie pojde to trafiam na ludzi sparowanych,ktorzy maja swoje zycie i nie chce im sie spotykac z jakimis samotnymi babami. moze w wiekszych miastach wyglada to inaczej.ja keszkam w malej miescinie,tu mam w miare stabilna prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czuję się podobnie mam 29 lat jestem sama tak mi smutno:(czuje się jakbym miała 80 lat i za sobą życie:(.Najgorzej jest jak są wolne dni tak jak dzisiaj czy jutro masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kardulaki- pozdrawiam!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również pozdrawiam wszystkie samotne przed czterdziestką. Niestety, ja jestem akurat przykładem nieśmiałej i to bardzo. Jeśli chodzi o urodę, to byłam naprawdę ładną dziewczyną, której nic nie brakowało. Nieśmiałość, taka była w moim przypadku przyczyna samotności. I tak życie mi przeszło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
Kardulaki- jak z autkiem kupione?. Wiesz co chętnie bym sobie z tobą pogadał, ale pewnie itak kontaktu do siebie byś nie podała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnego autka mam długi i na nic mnie nie stać:(Muszę sobie ze wszystkim poradzić bo mi wstyd przed samą sobą no ale cóż chyba jednak nie byłam taka Zosiasamosia jak mi się wydawało i przez to te problemy...Skąd jesteś i czemu akurat ze mną chciałbyś rozmawiać..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
Kardulaki- pomału wyjdziesz z tego napewno, a po tym i autko sobie kupisz. Dlaczego?- nie wiem, podkusiło mnie poczytać twoje posty i tak poczułem, że chciałbym z tobą pogadać, chociażby o problemach. Dziwne co?. Czy to ważne skąd jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wyjdę z tego to będę starą babą wykończoną psychicznie zmęczoną życiem bezsensu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w dużym mieście i nie jest dużo lepiej. Niby więcej okazji do wyjść, różnych imprez. Ale co z tego jak spotykasz same kobiety, często w takiej samej sytuacji albo pary. W dodatku w miastach jest duża przewaga kobiet. Nawet ładnej, ale trochę nieśmiałej jest ciężko kogoś poznać. Jak już pozna, to najczęściej zapomina o koleżankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
No nie wiem ile tego długu masz i jak do tego doszło więc nie wiem co ci powiedzieć a i ty tak publicznie napewno wolała byś nie mówić. Bądz dobrej myśli, może uda ci sie pozbyć tego dlugu szybciej niż myślisz. Czasem tak jest, że człowiek dziś sie załamuje a tu nagle jutro jakaś rada przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
35 lat. Młody nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od cudów to był ten co po wodzie chodził...:).Nie ma żadnego cudu są kredyty to trzeba je spłacać ale najgorsze jest to ,że człowiek chodzi non stop przygnębiony:(zasypia z problemami budzi się z problemami ,a są jeszcze inne rzeczy do ogarnięcia jak np. nauka ,a ja nie potrafię się skupić!Chciałabym chociaż nauczyć się żyć z tym ,że mam długi nie myśleć o nich non stop. Ciągle mam wyrzuty sumienia powinnam się uczyć ,a czas poświęcam na czytanie jak wyjść z długów żeby chociaż przez chwile nie czuć się z tym sama i co z tego skoro nie ma żadnej recepty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
Oczywiście nie znam twojej sytuacji, ale Myślałaś nad tym aby wszystko do jednego banku przenieść i ustalić jakąś sensowną rate. Może wizyta u doradcy finansowego?, coś by podpowiedział. Nie możesz tak ciągle o tym myśleć bo dopadnie cie depresja. Pracujesz w sklepie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×