Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce szczepic

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 31 tyg ciąży. Przemyślałam już sprawę i z mężem jesteśmy tego samego zdania. Nie zaszczepimy naszego dziecka. Tylko co zrobić, zeby od razu po urodzeniu nie zaszczepili nam dziecka? Wypełniać jakieś wnioski, czy po prostu powiedzieć? I jak nie być potem ściganym przez sanepid?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądrze, szczepienia są dla debili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my to samo postanowiliśmy nie będą w pierwszej dobie zycia wstrzykiwać jakiegoś dziadostwa dziecko do cyca i to jest pierwsza jedyna szczepioka :) a mąz ma nawet na sekundę nie spuszczać malenstwa z oka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, ze nie ma szczepionki na głupotę. Politykom by sie przydała. Skoro sa dla debili, to co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiadomo, ze kotów i psów nie szczepi sie od razu po urodzeniu, tylko po karmieniu "cycem", bo powszechnie wiadomo, ze wczesne szczepienie działa zle na organizm, to dlaczego ten oczywisty fakt nie jest stosowany u ludzi? Ano dlatego, ze czerpią z tego garściami wielkie korporacje, czego u zwierząt nie ma. Tak sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, ludzie, weźcie się opanujcie. Faktycznie nasz system szczepień powinien przejść gruntowną modernizację ale żeby całkowicie odrzucać sens szczepień - tego nie rozumiem. Polecam trochę zgłęić się w temat, nie tylko jednostronnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy rodzic martwi się o swoje dziecko, a jak wiadomo z tych zmartwień czasami jesteśmy w stanie uwierzyć we wszystko co nam powiedzą. Dlatego uważam, że decyzję o szczepieniu trzeba podjąć wspólnie z lekarzem, a nie samemu (chyba że ktoś ma wykształcenie medyczne). Ja też mogę się naczytać przepisów prawnych i je opacznie zinterpretować bo nie jestem prawnikiem i raczej nikt by mi nie uwierzył, gdybym głosiła jakieś tam teorie... tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość 2015.11.12 Wypełniać jakieś wnioski, czy po prostu powiedzieć? I jak nie być potem ściganym przez sanepid? x Tylko powiedz. Niczego nie wypełniaj. Zresztą wypełnienie i podpisanie wniosku byłoby łamaniem prawa, ponieważ stwierdzałoby nieprawdę. Zauważ proszę, że na blankiecie odmowy wykonania szczepień widnieje adnotacja, że pacjentowi udzielono wszelkich wyczerpujących informacji nt. szczepień. Jedzie mi tu czołg? Ciekawy jestem, który lekarz-szczepionkarz informuje swoich pacjentów o ryzyku NOP, o objawach NOP, o prawdopodobieństwie wystąpienia NOP. Na zachodzie lekarze mają obowiązek udzielania takich informacji, a w przypadku kontrowersyjnych szczepionek (np. MMR podejrzanej o wywoływanie autyzmu) pacjenci lub rodzice pacjentów w przypadku dzieci, sami decydują czy podejmować ryzyko i szczepić. U nas nie uświadczysz takie informacji. Ja rozegrałem to w inny sposób. Wydrukowałem sobie z internetu oświadczenie lekarza. http://kryzysowo.pl/szczepionki/ i z tym oświadczeniem wybrałem się do lekarki nalegającej na szczepienie mojej córki. Rozmowa przebiegała mniej więcej tak: - Czy jest pani pewna, że ta szczepionka jest bezpieczna? - zapytałem. - Ależ proszę pana - Oczy lekarki zrobiły się okrągłe w teatralnym zdumieniu. - Wszystkie szczepionki są bezpieczne. Inaczej nie byłyby wprowadzone do służby zdrowia. - Skoro są bezpieczne, to skąd się biorą niepożądane odczyny poszczepienne, ciężkie powikłania, nawet śmierć w skrajnych przypadkach? - Ach, proszę pana - lekarka machnęła ręką co miało zapewne oznaczać, że opowiadam bajki. - Naczytał się pan bzdur w internecie. - Dobrze, to skoro jest pani taka pewna swoich szczepionek, to mniemam, że nie będzie pani miała nic przeciw podpisaniu tego oświadczenia. Podałem jej zadrukowaną kartkę papieru. Zaczęła czytać. Jej okrągłe dotąd oczy robiły się jeszcze bardziej okrągłe w miarę czytania. - Ja tego nie mogę podpisać - zawyrokowała w końcu. - Dlaczego? - No, proszę pana... - tu zrobiła pauzę dając własnej mózgownicy czas na znalezienie kontrargumentu. - Ja tych szczepionek nie badałam osobiście. Tu nie laboratorium. Nie mogę się podpisać, że wiem co w nich jest, b osobiście nie badałam ich składu. - Podpisać się pani nie może ale wstrzykiwać dzieciom nieznane sobie substancje pani nagle może? Pauza zapadła dłuższa niż poprzednio. Summa summarum pani w białym fartuchu nie zaszczepiła mojej córki. To nie wystarczyło, by przestano się nas czepiać ale znalazłem dodatkowy sposób, którego jednak nie chcę zdradzać. Z wiadomych względów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze trzy posty zwłaszcza trzeci najmądrzejszy! Mój mąż spuścił dziecko z oczu i dziś mu wypomniałam że zrobiliśmy błąd. Nigdy nie miałam szansy przekonać dziecka do cyca bo mi je z butli nakarmili i wystarczyło! Nikt się nawet nie przyznawał do tej profanacji ale sprawa jet jasna Jedno małe niewinne przystawienie do butli ze smokiem i życie złamane! Dziecko mam już odchowane do szkoły chodzi ale nie wychowałam tak jak chciałam Nie woziłam na zajęcia teatralne na szachy, balet i basen-Owszem próbowałam ile można było ale chorowitość tego dziecka uniemożliwiła mi to niemal w 100%! Nie dajcie rodzice zniszczyć dzieciństwa waszym dzieciom! Nie szczepcie w pierwszej dobie i nie spuszczajcie dzieci z oczu karmcie piersią! Nie dajcie zniszczyć życia swojemu dziecku tak jak zniszczyli mojemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie chcesz szczepić dzieci, to chyba musisz napisać jakieś podanie. Nie wiem, ja szczepiłam ale byłam świadkiem sytuacji, w której lekarz mówił do matki, że powinna na piśmie mieć, że nie szczepi. Pytanie zasadnicze: dlaczego nie chcesz szczepić? Może jeszcze przemyśl, porozmawiaj z zaufanym lekarzem http://szczepimy.com.pl/w-jaki-sposob-edukowac-rodzicow-w-kwestii-szczepien/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie..w szpitalu pytają się 5 min po porodzie czy wyrażasz zgodę na szczepienia jak nie wyrażasz to dają ci kartę szczepień. I argumentuj że zaszczepisz w swojej przychodni. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×