Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wklęsłe Sutki a karmienie piersia

Polecane posty

Gość gość

Czy to wogole jest możliwe??martwię się czy będę mogła wykarmic moja corcie .Piersi mam małe i w dodatku wklęsłe sutki.Bardzo wstydliwy temat dla mnie.Podpowiecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy pierwszym dziecku miałam podobny problem,ale pomogły takie kapturki do karmienia piersią, rewelacja. przy drugim juz nie było tego problemu :-) pozdrawiam i wytrwałości życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAsiunia
Ja miałam bardzo wklęsłe - może nie wklęsłe ale po prostu płaskie sutki. Karmiłam bez problemu dwójkę dzieci po 1,5 roku. Dziecko sobie wyciągnie takze spokojnie :) I najlepsze jest to, że teraz już nie mam płaskich tylko zostały mi takie bym powiedziała normalne - bo wtedy mi się nie podobały takie płaskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam płaskie, ja naciagałam , mały łapał wsysał , ból.... masakryczny po 30 sek ustepował... ciezko było nie zawsze umiał dobrze zassac , czasami tylko pol brodawki grochy mi leciały nie łzy... płakałam a w koło mowili coś ty taka miękka wytrzymaj mały wyciagnie z czasem ci sutki... nie wyciagnal, ... poranił je , mialam takie poprzeczne krechy, krew z nich ciekła,... bolało... plus rana po cesarce bylam zgieta w poł.. krecilo mi się w glowie... az dostalam goraczki- zapalenie... polozna poradzila w koncu kapturki, ale mały slabo na tym ciagnał, laktatorem sciagalam do butelki i dokarmialam, az kupilam elektryczny sciagalam i dawalam podwojna robota - ale wszyscy potwierdzili mleko matki najlpesze... w zmeczeniu nie utrzymalam ciaglosci przystawiania go do cycka( mialam rany wiec fikcyjnie przystawialam go do kapturka by zaraz dac mleko sciagniete wczesniej) ... i tak to jest na laktatorze, mleko bylo i szybko mi sie skonczylo ( 2 miesiace ) ...najpierw dokarmialam sztucznym potem juz na fulla i wtedy odetchnelam.. bol ciagly bol minał..dziecko mialam najedzone i chyba szczesliwsze...zastanawialam sie czy bylo to warte tego wszystkiego.. Kazdy pewnie bedzie mial inne zdanie... Nie wiem jak zachowa sie Twoje dziecko ale kwestia karmienia to nie tylko sutki ale tez umiejetnosc chwytania przez dziecko+ dobra położna powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uff.może się wyciągnął z czasem.A o kapturkach coś słyszałam,ale czy dziecko sobie z tym poradzi??czy nie nalyka się powietrza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z pewnością było warto przemęczyć się choć te 2 miesiące. Na samym początku mleko matki jest dla dziecka najważniejsze. Zrobiłaś, co mogłaś. Czasem tak wychodzi, że się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam odwrotny problem. Moje sutki są wielkie jak wentyle od stara. Jak urodziłam, to maluch nie mógł dobrze złapać brodawki, bo zaczynał się krztusić sutkiem i łapał za płytko. Na szczęście po paru dniach się nauczył, a może i buzia mu urosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie dalam rady z plaskimi sutkami bo moj synek mial przyrosniety jezyczek do podniebienia wiec niedosc ze nie mial sutka to jeszcze nie mial sobie tego plaskiego czym podebrac wiem ze w Polsce taka wade zalatwia sie po porodzie , przecina skorka i po problemie ale nie tu gdzie mieszkam wiec maly byl na butli z moim mlekiem ale tylko 2 mies dalam rade zciagac laktacja zanikala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam ten sam problem, już w szpitalu położne poradzily żeby spróbować przez kapturki. Dzięki nim obyło się bez poranionych i pogryzionych brodawek chociaż potem w domu chcialam z tego szybko zrezygnować bo sie naczytalam że laktacja będzie słabsza...z jednej piersi młoda szybko nauczyła się ssać bez kapturka a na drugiej karmilam z nim jeszcze z 2 miesiące bo wydawało mi się że bez nie umie Ale w końcu się wkurzylam bo kapturek się gubil, trzeba go było myc a jak młoda się odrywala to wszystko wylatywalo na mnie. Początki bolaly bo jeden sutek nie był przyzwyczajony ale obie o dziwo dalysmy radę bez większych problemów. Także polecam jednak spróbować bez bo po początkowych trudnościach karmienie stanie się przyjemnością i po unormowaniu laktacji dziecko jest w stanie się najesc w kilkanascie minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Poleglam z moimi wkleslymi sutkami. Nie zdolalam karmić. Kapturki spadały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez wykarmiłam pierwsze dziecko piersia przez 1,5 roku z wklęsłymi sutkami. Nie próbowałam kapturków, stwierdziłam ze jak bedzie głodne to musi zjeść z takiej piersi a nie innej. I syn jakoś sobie radził. Po pol roku wyłącznie piersi ważył 10kg! Lekarz dziwił sie ze udało sie z takimi piersiami. Teraz karmie córkę, juz 10 miesiąc. Bądź dobrej myśli! Powodzenia i nie zrażaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie dałam rady.Może za szybko się poddała i była niestety butla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×