Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atomka83

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja c.d.

Polecane posty

magdaaa1987, kurcze to podobnie jak u mnie - autoagresja. Tylko u mnie na razie wiadomo tylko, że to tarczyca. Miałaś robione badania genetyczne też pod kątem chorób autoimmunologicznych? czy gen to osobna sprawa, a autoagresja osobna? Przykro mi, ale to i tak nie zniechęca do starań. Moja lekarka mi proponowała genetyczne, ale nie zrobiłam bo pomyślałam, że i tak nic mnie nie odciągnie od starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitka według tego laboratorium norma dla fazy lutealnej to 1,5-20 bo doczytałam więc zakładam, że pewnie owulacja była i póki co taka wiedza mnie cieszy :) A z ciążą to zobaczymy, działaliśmy w tym cyklu strasznie intensywnie, zabezpieczyliśmy wszystkie potencjalnie możliwe dni owulacji, mam nadzieję, że coś z tego wyszło :) Na razie cieszę się, że jest ok bo myślałam, że to będzie mój główny problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wynik progesteronu z fazy lutealnej - wynik 11,4 ng/ml (norma ng/ml1,7-27). Dziewczyny, to jest chyba za mało.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka jak widac mieścisz sie w granicach normy. Ja niestety nie pomogę bo mój wyniósł w 29 dc 36,6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
g86 - 29dc wiedziałaś już, że jesteś w ciąży? Dziewczyny nie ma co porównywać swoich poziomów progesteronu :) - wszystko zależy od tego jak długie mamy cykle, kiedy były owulacje itd. wydaje mi się, że najważniejsze jest to żeby był w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
g86 OMG, to bardzo dużo,ale byłaś już wtedy w ciąży? Doris, jestem sceptyczna z powodu doświadczenia z tymi normami. Nawet endokrynolodzy są różni i musiałam się sama wyedukować, żeby wiedzieć czy rozmawiam z dobrym( znaczy światłym:)) lekarzem czy nie. Bo z tsh też mi mówili, że jest w granicach normy laboratoryjnej, a okazało się, że normy dla mojego wieku i staraczek są zupełnie inne niż podają laby. Nie mówiąc już o zbojkotowanym hashimoto. Wszystko niestety zależy od lekarza i podejścia. x x x Jestem dokładnie tydzień po owulacji i tydzień przed @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris, ja widzę, że my z podobnymi kwestiami jesteśmy :) Kiedy będziesz miała interpretację tych wyników od swojego lekarza gin lun endo? Ja dopiero mailowo w sobotę wieczorem :( Ale nic idę szaleć z moim M - remontujemy sypialnię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris w tym samym dniu robiłam betę która wyszła 224 (jakoś tak) więc można uznać że wiedziałam o ciąży. Ale masz racje każda kobieta jest inna i będzie miała inną wartość. Ważne że jest w normie. Nigdy nie sprawdzałam progesteronu bo co cykl mogło być inaczej teraz zrobiłam to z głupoty :) Czekajcie cierpliwie. A co u reszty @ mam nadzieje nie poprzychodziły i nic ich nie zwiastuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris32
Baletko nie widzę się z ginekologiem w tym cyklu więc badanie robiłam tylko dla swojej wiedzy. Póki co cieszę się z takiego wyniku jaki mam, biorąc pod uwagę moje symptomy to myślałam, że będzie poniżej normy i jestem pozytywnie rozczarowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka87
Baletka a ile mialas tsh i jakie masz leczenie? chetnie sie dowiem cos na ten temat bo to,moje poczatki:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to prawda ze te wyniki trzeba omowic indywidualnie, zależy od wieku od długości cyklu itp. Baletko pamietam Cie jeszcze z pierwszego forum:) bardzo miło sie Ciebie teraz czyta, wróciłaś do formy:) remontujcie sypialnie, moze niedługo będziecie remontować tez drugi pokoik:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzies koedys wyczytalam ze ptogesteron po owulacji wiekszy niz 10 oznacza ze owulacja byla. Ja w 21 sc kiedys badalam mialam 19 i lelatz mowil ze w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomka83
Hey dziewczyny ja na tych wynikach kompletnie się nie znam więc nic nie pomogę. Ale życzę aby wszystko się wam unormowało. Doris to mieliście intensywny cykl, oby owocny :-) Nelina ja właśnie raz mam ochotę na kwaśne, raz na słodkie, raz mnie odrzuca od słodkiego i tak w kółko. Czasami to już sama na siebie jestem zła bo sama nie wiem na co mam ochotę. Dziś boli mnie głowa. Ale na szczęście jutro mam wolne więc sobie poleniuchuje :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DigitalGirl
Cześć wszystkim :) czytam o waszych staraniach i sukcesach już od mca i postanowiłam sie dołączyć. Staramy się o ciążę już pełen rok..2 cykle byly monitorowane (w tym ten obecny) i jakoś wciąż nie idzie. Teraz mam 30 dc @ za dwa dni. Testowalam dziś rano bo nie wytrzymałam i nic niestety...co począć..chyba jeszcze nie dziecko ;) Trzymam kciuki za każda z Was i za siebie też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj DigitalGirl a robiliscie jakies badania ? U mnie tempka leci w dol u mam sluz zabarwiony na brazowo wiec @ idzie . Jakos tak teraz inaczej przyjmuje kolejne porazki jak wiem jaka jest przyczyna no nic kolejny cykl przed mną. Juz nie moge sie doczekac swiat lubie te swieta tylko jeszcze jak by pruszyl snieg to juz wogole bajka. Justyn88 a jak u ciebie sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neris
Cześć, Digitalgirl. Wiesz, w czym może tkwić problem? Robiliście już jakieś badania? U mnie dziś dzień lekkiego dołka, 25 dzień cyklu i temperatura spadła z 36,9 na 36,7 więc pewnie @ nadchodzi. Choć tak jak Wam pisałam, temperatura zawsze spadała mi 2 dni przed, a teraz @ teoretycznie ma przyjść we wtorek. :-( Nie wiem co jest grane. :-( Miłego dnia Dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DigitalGirl witaj, życzę powodzenia, dopóki nie ma @ jest nadzieja. Wiecie co dziewczyny tak sobie jeszcze przypomniałam że u mnie wśród znajomych jakoś wszyscy zachodzą gdy mają jakiś wyjazd zaplanowany, w tym cyklu. Ze mną też tak było i mimo że dni płodne nie były w trakcie wyjazdu, to jednak. Może to jest jakaś metoda, wziąć parę dni wolnego i zrobić sobie krótką wycieczkę. Ja dzisiaj w domu, zamierzam trochę posprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitka chciałabym :) Sypialnia już jest - kolor 1 ściany morski (dokładnie taki jak w necie :)), a pozostałe jasne -ciepły mleczny kolor. Dzieciorkowy pokój na pewno będziemy remontować w przyszłym roku :) Kolor ściany już sam się wybrał (pomyłka mojego M :)), będzie też jakaś w miarę maskująca brudki wykładzina, bo daje ciepło i przytulność. x x x blondyneczko, ja miałam bardzo skaczące tsh n początku - od 4 do 10. Jeśli u Ciebie to "tylko" czysta niedoczynność to najważniejsze jest przy zbijaniu tsh wykonywanie co 6 tygodni badania jego poziomu. Niestety nie doczytałam czy u Ciebie to tylko niedoczynność czy np. choroba autoimmunologiczna -badano Ci hormony tarczycowe FT3 i FT4, przeciwciała przeciwtarczycowe (aTPO TRAb), robiono usg tarczycy? Warto to sprawdzić - szczególnie przeciwciała. U mnie tarczyca wynika z hashimoto, a to dłuższy temat bo zalecenia są bardzo konkretne. Tarczycę w zależności od organizmu, reguluje się jakiś czas, warto się trzymać około wartości 1 (moja gin twierdzi, że do 2,4 jest ok), szczególnie, że jak się zachodzi w ciążę do 3 m-ca maluch korzysta z naszych zasobów i trzeba zwiększać dawkę niemal od razu. Ufff :) Rozpisałam się, ale to temat rzeka, a ja już przeczytałam chyba wszystkie publikacje na ten temat :) x x x g86, czyli mamy sprawcę tego wysokiego poziomu progesteronu ;) x x x Dziewczyny, u mnie owu była na 100%, tylko ginka się zastanawia czy nie ma niedomogi progesteronu w 2 fazie. No nic, jutro się dowiem. x x x Ciężaróweczki kochane, zazdroszczę Wam i bardzo kibicuję jednocześnie. Proszę zamieście wpisy jakie u was były objawy na samym początku. U mnie np. objawem rozpoznawczym zawsze była reakcja serca na kawę - takie mocne spowolnione uderzenia. Wtedy wiedziałam, że test wyjdzie pozytywny. Poza tym wieczorem leciutkie nudności i ...sikanie, sikanie, sikanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g86
Witam nowa koleżankę :) Tak baletka sprawca wysokiego progesteronu znaleziony i teraz mam nadzieje troszeczkę posiedzi. U mnie tez sikanie, ból piersi ale bardziej przy dotyku są tez ciężkie, zemdli mnie czasem bo apetyt mam mega. Od wczoraj szybko się mecze i mam uderzenia gorącą a dzis pobolewa głowa. Niewiem tylko czy przez fasolkę czy przez pogodę :) Co do starań atomka ma racje trzeba wyluzować a wtedy powinno się udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka ja jakiś szczególnych objawów przed wykonaniem testu nie zauważyłam, ale jakbym miała coś wskazać to: zawsze przed @ aż mnie nosiło żeby zjeść coś słodkiego, tym razem jakoś nie miałam aż takiej ochoty na słodycze, ale też nie było tak aby mnie odrzucało. Piersi były bardziej wrażliwe i bardziej nabrzmiałe, sutki bardziej wrażliwe. Nawet mój mąż zauważył na kilka dni przed planowaną @ że są inne, ale się śmialiśmy, że @ się zbliża. No ale że były wyjątkowo wrażliwe i nabrzmiałe to zaczęłam mieć cichą nadzieję. Test zrobiłam w 29dc i wyszła 2 kreska, nie tak mocna jak pierwsza ale dość wyraźna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego wyluzowania to wiem że to nie jest takie łatwe, bo nie da się przecież zupełnie nie myśleć, jak się człowiek stara i jest to jego największe marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A baletka i jeszcze jedno strasznie mi się odbijało :) Atomka masz rację nigdy się do końca nie wyluzuje człowiek ale postarać się choć na chwilę pomyśleć o czym innym i też czym innym się zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
Baletko u mnie ciężko powiedzieć, że były objawy, czułam się bardzo zmęczona i chora (nawet byłam tydzień na L4 bo dość mocna grypa mnie dopadła w okresie okołoowulacyjnym, dlatego spodziewałam się, że cykl będzie stracony bo mało było przytulanek przez moje samopoczucie). Zawsze po tygodniu się kończyły takie choroby zwłaszcza jak leżałam a tym razem mimo L4 ciągnęło się ponad 3 tygodnie :/ Poza tym miałam typowe objawy na miesiączkę, jedyne co się różniło to fakt, że biust był bardziej wrażliwy niż zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, dziękuję że pytasz :* Dostałam dziś @ jakimś cudem w terminie, to dobrze bo spodziewałam się opóźnienia przez te plamienia. W styczniu zapisuję się do lekarza, powtórzę wszystkie badania, bo nie wierzę, że to jest normalne plamić 2 tyg przed @ z kilkoma dniami przerwy. A co u Ciebie?? Tak w ogóle to przechodzę jakieś załamanie dziś, koleżance urodziło się drugie dziecko, jutro mam wizytę znajomych z których jedna jest w ciąży, gdzie nie popatrzę to dzieci. Wczoraj wymiotowałam (mam tak czasem przed @), naszła na to moja szwagierka, i już wczoraj usłyszałam wieczorem od teściowej że nas czekają radosne święta. Wszyscy myślą że jestem w ciąży przez jedno durne wymiotowanie. Zawsze chcieliśmy z mężem małą różnicę wieku między dziećmi, już na chwilę obecną nic z tego. Ryczę dziś od rana, powiem wam szczerze dziewczyny, że już mi się nawet nie chce starać dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyn88 przykro mi ale właśnie może o to chodzi bys wyluzowała troszkę?? Wiem jak bola takie informacje o ciążach a jak bliscy mysla ze zaszlas a nie wiedza z czym sie borykasz to juz w ogóle. Trzymaj się kobietko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyn88 wiem jak to jest. Też nie mogłam przez jakiś czas cieszyć się z ciąż, narodzin u znajomych i rodziny. A jeszcze jak na złość to wszystko się tak układało że akurat jak ja miałam @ to spotkałem koleżankę w ciąży, kuzynka urodziła, itp jakby jeszcze mi na złość los robił. A jak chodziłam po galerii to tylko widziałam kobiety w ciąży i małe dzieci. Aż się zastanawiałam gdzie ten niż demograficzny. A jeszcze najgorzej jak bliscy robią aluzje i dopytują, jakby zajść w ciążę to było kupić chleb. Myślę że może bierze się to z tego, że u nich jakoś tak się same wpadki się zdarzały. Nie zdają sobie sprawy jakie ktoś może mieć problemy i nieświadomie sprawiają ból. Justyn88 trzymaj się, napij się cieplej melisy albo winka, za dwa dni wrócą ci siły i następny cykl będzie twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyn wiem co czujesz bo mialam tak samo posze ze mialam no od kiedy wiem z czym jest problem juz tak do tego nie potchodze moze wiem ze nic nie moge na to poradzic nie wiem w sumie czemu. A ja mam sluz taki brazowy z jakimiś grutkami ze tak powiem sorki za dosadnosc ale wiecie może ktoras tez tak miala? Nie jest to infekcja bo nic nie swędzi nie piecze. Pewnie dostane wieczorem albo jutro @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Czesc Baletka! Jak dobrze Cie widziec :) co u Ciebie? Pojawilysmy sie obie na pierwszym forum w tym samym czasie :) czytalam zawsze Twoje wpisy, kibicowalam!!!!! Moj synek ma prawie rok, teraz spodziewam sie drugiego - plec nieznana i nie chce znac. Drugie to wpadka totalna, ale moze to i lepiej, ze taka mala roznica wieku. Sciskam cie kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) nie pisałam ostatnio bo wisiałam na telefonie całymi dniami :) od samego rana do powrotu męża non stop ktoś dzwonił na ploty i nie wiadomo kiedy ten tydzień zleciał :) justyn przykro mi że masz taki zły humor :( jeśli ten cykl był nieudany to dobrze chociaż że @ przyszła w terminie pomimo tych plamień, ale dobrze że chcesz to skontrolować. święta przy staraniach o dziecko to ciężki czas... uwielbiałam te łzy babci i teksty że ona nie dożyje już chyba czasu żeby moje dziecko ujrzeć... teraz za to płacze że jak je zobaczy to już może umrzeć, ale tak się boi żeby chore nie było... ehh rodzina :) Makowa Panna @ nadal nie ma? kiedy testujesz? :) Nelina cieszę się że na wizycie wszystko było w porządku :) gratuluję synka :) widać po wiosennej fali dziewczynek przyszła fala chłopców :) my mieliśmy upatrzone imię dla chłopca a nic nam nie pasowało dla dziewczynki :) na pewno do porodu znajdziecie jakieś fajne imię dla synka :) blondyneczko jak Ci idzie bieganie? :) nie poddałaś się jeszcze? :) co masz w planach na ten przedświąteczny czas? deserados jak się miewasz?:) jakie imię wybraliście dla córeczki ? co tam z Twoim kotkiem? atomka minęły Ci już te bóle? dolegliwości ciążowe się nasilają czy na razie masz względny spokój?:) magdaaaa byłaś odwiedzić mamę?kupiłaś prezenty dla rodzinki? jak się czujesz? agnieszka fajnie że na spokojnie podchodzisz do @ :) łatwiej się walczy znając przyczynę niepowodzeń :) zanim się pobierzecie na pewno wyniki Twojego narzeczonego się poprawią na tyle że problem zniknie :) co do plamień to nie mam pojęcia :( w moim udanym cyklu miałam grudkowaty śluz, ale nie był podbarwiony tylko mleczny, biały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gowsik takie "zmarnowane" cykle często okazują się na tym forum udane - Wam również tego życzę :) jak się czuje Twój mąż? g86 masz więc już prezent dla swojego męża :) oby udało Ci się wytrzymać do świąt z tą wiadomością :) na następnej wizycie na pewno zobaczysz już serduszko :) dbaj o siebie i uwierz w to że wszystko będzie dobrze :) a wiek ciąży różni się wg ostatniej miesiączki i wg usg bo pęcherzyk mógł zagnieździć się w 3 lub równie dobrze w 10 dniu po owulacji więc na początku są duże różnice :) później się wszystko unormuje i maluszek będzie rósł swoim własnym tempem :) nie doszukuj się czasami jakichś złych objawów w tej różnicy :) Neris witaj :) mam nadzieję że to będzie Twój udany cykl, jeśli jednak się nie uda to zawsze lżej się robi jak się z siebie wyrzuci żal - każda z nas przez to przechodziła lub przechodzi, a w grupie raźniej :) Kasiakajka na kiedy masz termin @? Baletka jak się miewasz? :) co tam planujesz na weekend? Doris ja nie mam zielonego pojęcia o poziomach hormonów więc niestety nie pomogę :( kiedy wybierasz się do gina? DigitalGirl witaj :) robiliście jakieś badania męża? w którym dc przypada Ci owulacja? dokąd nie ma @ trzeba mieć chociaż odrobinę nadziei :) Justyneczka z naszego forum zobaczyła dwie kreski dopiero po tygodniu od terminu @ więc wszystko jest możliwe :) MartaWWW gratuluję synka i drugiej ciąży :) Justyneczko co u Ciebie? urodziłaś już? kamilusiaaa odezwij się jeśli nas czytasz ScarletKate, Ruda, Kamila, Blanula, Patka, Sarilec, annamaria, krlna, KropkaM, kamyczku, Mozemamusia, Olilila, anilorak, marianeczkaaa, kasiek, blondi, evi, iczozord - dajcie znać co u Was słychać :) jeśli kogoś niechcący pominęłam to przepraszam i również czekam na wieści :) co do objawów ciąży to prawie ich nie miałam - zmienił mi się śluz na grudkowaty, bolały piersi trochę, miałam dwa lub trzy dni straszne napady senności i byłam drażliwa i nerwowa, gdzie zazwyczaj nie mam zmian humoru :) niemniej objawów tych nie wiązałam z ciążą, tylko z braniem clo, bo uważałam że to stracony cykl, a okazało się że był udany :) ja się czuję na razie bez zmian - nadal doskonale :) nie mam bóli żadnych więc pewnie małej nie śpieszy się jeszcze na świat :) pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wszystkim owocnego i miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×