Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
atomka83

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja c.d.

Polecane posty

Ja mam bardziej problemy z przeżywaniem emocji, spycham wszystko do podświadomości, nie lubię za wiele czuć a później mi to wyłazi problemami zdrowotnymi, moja psycholog mówi, że gdzieś to musi mieć ujście - jak taka para z garnka z niedokładnie przykrytą pokrywką :). Pracuje nad tym ale wiadomo, długa droga żeby wszystko sobie tak totalnie poukładać. W każdym bądź razie jedyną pocieszającą kwestią jest to, że jeżeli to nie jest sprawa hormonów a psychiki to plamienia nie są oznaką czegoś przez co jest problemem z płodnością (zamotałam się trochę ale ciężko mi to inaczej przekazać). Justyn endokrynolog powiedział żeby se darować Bromergon przy takim poziomie prolaktyny więc zakładam, że wie o czym mówi i gdyby zajście w ciążę nie było możliwe akurat z tego powodu to pewnie musiałabym się męczyć dalej na bromku. Baletka też miała nieznacznie podwyższoną prolaktynę a pisała, że nie brała bromka i jest w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyn, potwierdzam :) Mnie endo dała bromek, ale ja wiedziałam, że prolaktyna jest wyższa z powodu intensywnej psychoterapii i nie ma sensu jej na siłę zbijać. Doszłam do wniosku, że jak organizm będzie gotowy to sam sobie wyreguluje i w ciążę zajdzie. A jak nie no to trudno, w odwodzie prawdę powiedziawszy miałam myśl o adopcji. Dla mnie nr 1 była tarczyca, żeby się równiutko trzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyn, potwierdzam :) Mnie endo dała bromek, ale ja wiedziałam, że prolaktyna jest wyższa z powodu intensywnej psychoterapii i nie ma sensu jej na siłę zbijać. Doszłam do wniosku, że jak organizm będzie gotowy to sam sobie wyreguluje i w ciążę zajdzie. A jak nie no to trudno, w odwodzie prawdę powiedziawszy miałam myśl o adopcji. Dla mnie nr 1 była tarczyca, żeby się równiutko trzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Baletka, jasne ze dam znac ;) ja jeszcze nie bylam u lekarza, w ogole nie widzialam dzidzi, wiec mega sie stresuje. Ja bylam tylko dwa dni po @ jak beta mi wyszla, bo mega bolal mnie brzuch i wtedy dostalam luteine i inne tabletki, ale wtedy nic nie bylo widac, wiec wszystko jutro sie okaze. No i zobaczymy jak beta. A ty badasz bete, czy juz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Dzieki Justyn :-* Musze sie wziac za siebie i wziac zycie w swoje rece. Inaczej sie nie da i nie mozna. Inaczej wszytko sie posypie. Xxx Baletka masz racje. Psychika potrafi dzialac bardzo mocno na czlowieka. Podswiadomie wmawiamy sobie pewne rzeczy,ktore na pozniejszym etapie wplywaja na nasze cialo. Xxx Doris kiedys wspominalas,ze masz stresujaca prace. Moze to ma wplyw na brak ciazy? Na kazdego stres dziala inaczej,ale wydaje mi sie,ze na plodnosc ma duzy wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi, tak badałam betę na prośbę mojej ginki po plamieniu. A swoja drogą, jakie masz normy bhcg na wynikach dla 6 tyg? W sobotę miałam wynik prawie 24 000(u mnie przyrost jest min.100%), a normy podane są do 31 000. Obliczyłam, że w dniu badania był 6tydz i 2 dzień(06.02.), więc następnego dnia powinnam wyjść poza normę.. Prawie-Mąż kupił mi kinder niespodziankę z trojaczkami, więc trochę mam stracha że będzie np dwupak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amini tak, moja praca jest stresująca chociaż ostatnio jest z tym trochę lepiej niż wcześniej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Hej, mam wynik bety, otoz 26 stycznia bylo 456 a dzis jest 29 818 przyrost jest ok? Ja mam dziwne normy, bo od 1-10 tc 202-231 000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi,jak dla mnie to za duża odległość w czasie żeby ocenić. Ale widzę, ze idzie w górę i tak trzymać ! :) a w ogóle z moich obliczeń wynika, że jutro zaczynam 7 tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Ja policzylam i wyszlo mi, ze co dwa dnl roslo o 81%, a teraz strasznie sie denerwuje i martwie, bo mam sluz zabarwiony krwia ;( jest jasnorozowy, ale nic nie boli. Jutro ten lekarz z rana wiec sie ciesze. Baletka, A powiedz mi, bo ja juz sie pogubilam w tych obliczeniach, moja OM byla 25grudnia, to ktory to tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi, my jesteśmy rówieśniczki ciążowe bo mamy ten sam termin @! Niewiarygodne! :) wszystko tak naprawdę zależy od tego kiedy było zapłodnienie. Ja liczę wg tego co pokazalo usg 29 stycznia czyli na dziś jest 6 tygodni i 6 dni. Tobie też powinno coś koło tego wyjść. Trzymam kciuki za jutro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondi są kalkulatory bety i kalkulatory ciąży.. ech.. Google nie boli. Plamienia są groźne, luteina i duphaston.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87
Hej kochane. Nie bylam na becie bo moj M musial zostac dluzej w pracy a do laboratorium mam ponad 50 km... Ale zaczynam sie budzic bo przeciez nie zabezpieczamy sie 1,5 roku a ja nie mam zrobionych zadnych badan a cykle mi swiruja i 3 razy mialam krwotoki gdzie obaj moi lekarze dali mi leki i stwierdzili ze widocznie taka moja natura??? Dostalam clo i pregnyl bez szukania dlaczego nie mam owu... To chyba nie tak powinno byc??? 4.03 mam wizyte w Bocianie prosze Boga zeby cokolwiek sie rozjasnilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris, Baletka, pewnie macie rację i ja niepotrzebnie aż tak się martwię tą prolaktyną. Świruję bo moja siostra też ma z tym problem, o pierwsze dziecko starała się 4 lata, wszystkie badania łącznie z tymi robionymi w warszawskiej prywatnej Klinice wykazały że poza podwyższoną prolaktyną wszystko jest ok. Po porodzie sytuacja jest taka sama, tylko że ona stwierdziła że tym razem żadnych leków, co ma być to będzie. I tak już prawie 7 lat czeka znowu na 2 kreski... Mnie się wydaje że ze mną będzie tak samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Gosciu luteine biore, a co do google to gdyby kazdy diagnozowal sie przez google, to lekarze nie mieliby pracy.. lepiej zapytac doswiadczonych kobiet niz nakrecac sie w necie! Baletka, hehe super ;) ja bylam 23 stycznia i nic nie bylo widac :) mam nadzieje, ze jutro zobacze swoje dziecko. Trzymajcie kciuki! Odezwe sie po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyn według mojej wiedzy wysoki poziom prolaktyny może wpływać na problemy z owulacją, musisz więc zrobić sobie monitoring i sprawdzić czy wszystko w całym procesie przebiega tak jak powinno, jeżeli tak jest to myślę, że nie ma czym się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja prolaktyne mialam podwyższona dostalam bromek. Norma byla do 25 a ja mialam 32. Potem juz nie badalam. Bo na mnie to nie wplywalo zle bo owylacje mam stwierdzona wiec ona mi nie blokuje jej. Wiec mysle ze jak macie troche powyzej normy to nie ma czym sie martwić. Jak jest wysoka to moze blokowac owulacje bol glowy senność mlekotok itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baletka - dzięki, ja ciągle wierzę, że jeszcze wszystko będzie dobrze. Najważniejsze, żeby być dla siebie wsparciem W tych gorszych momentach, które niestety pojawiają się co chwilę. Trzymam mocno za Was kciuki, żeby wszytsko było pięknie na wizycie i powiem Ci, że bliźniaki to moje małe marzenie ;-) Karma, w moim prztypadku w szpitalu też nie robili mi żadnych badań. Zbadali tarczycę, zeby mieć pewność, że to nie z tego powodu (mam niedoczynność). W badaniu histopatologicznym nic nie wyszło. Amimi - ja jestem w podobnej sytuacji. Wydaje mi się, ze wszystkie moje koleżanki zaplanują sobie ciążę i zaraz w nią zachodzą. Obiecałam mojemu M., ze jeśli nie będę sobie z tym wszystkim radziła, to znów pójdę do psychologa. Teraz staram się znaleźć coś, co może zająć moją głowę w dwóch najbliższych cyklach. NIestety, nie mam pojęcia co to moze być. Doris, ludzka psychika jest niewyobrażalna, wszystko zaczyna sie w naszych głowach. Gdy zmieniłam lekarza po raz enty i trafiłam na takiego, który mnie przekonał do sposobu leczenia, moja psycholog stwierdziła, że u niego zajdę w ciążę. Że tak mocno mu wierzę i jestem totalnie przekonana co do konieczności wprowadzenia leków i całego leczenia, że właśnie on odblokuje mi psychikę. Wyszłam od niej z taką pewnością, że już niedługo będe musiała czekać na moje II krechy, że aż mnie to zdziwiło. I tak sie stało. :) Blondi powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi, no i? Iiiiiii? :) x x x Blanula, ja sobie myślę, że to jest trochę dziwne, że lekarze rozkładają ręce w takiej sytuacji.. Przecież krwawienia to jest dość poważna sprawa i trzeba drążyć co jest nie tak. Miałaś jakieś badania na obecność przeciwciał ANA, wszystkie hormonki? Poza tym jeśli staracie się powyżej roku tak po bożemu :) to może warto pomyśleć o kimś, kto się specjalizuje w niepłodności? To nie jest tanie, ale warto się skonsultować, czy aby Twój lekarz zadbał o wszystko jak należy. A przynajmniej znaleźć lekarza, któremu ufasz i masz 100% pewności, że zrobił wszystko, co się dało. Jesteś ze Śląska? x x x Justyn, to jest błędne koło. Im bardziej się stresujesz i nakręcasz, tym bardziej prolaktyna skacze i.. tak dalej. Ja np. to co się dzieje z moim organizmem zaczęłam przyjmować jak normę, w styczniu skupiłam się na pracy, nie robiłam testów owulacyjnych, nie robiłam żadnych badań, jak mnie biust bolał to stwierdziłam: no, znów pro wariuje (zwiększyłam masę ciała więc hormonki też się podkręciły). No i w tym wszystkim się rozmyły objawy ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amini
RudaAnia ja staram sie wierzyc mojemu lekarzowi,ale to wszystko trwa i trwa. Z tego,co mowia dziewczyny,to prawie kazda miala stymulacje jaka jeden z pierwszych sposobow leczenia. Ja nie mialam. Tak na prawde chodze na wizyty,robie badania i jedynie wyszedl problem z tarczyca,ktora lecze pol roku. Nie mialam nawet stymulacji. Co prawda owulacje mam. Lekarz na ostatniej wizycie kazal isc na droznosc i przyjsc z wynikami. Wspomnial cos o stymulacji i kazal sie zastanowic nad inseminacja. Zastanawiam sie,czy to tak powinno byc. Baletka,fajnie byloby miec blizniaki :-) szczescie razy dwa :-) Blondyneczko87,co u Ciebie slychac? Nie odzywasz sie... Kamyczku,kiedy testujesz? :-) juz chyba niedlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87
Baletko jestem z podlasia. Badan nie mam zrobionych zadnych nawet hormonow. Moja to wina wiem ale moi lekarze byli tak pewni swoich poczynan ze im zaufalam... Teraz jestem umowiona do kliniki leczenia nieplodnosci, mam nadzieje ze cykl wypadnie regularnie i nie bede musiala zmieniac terminu bo mam sie zglosic miedzy 2 a 5 dc. Wizyta 250 plus koszt badan... Jedyne co mnie cieszy ze jednego dnia sa dwie konsultacje przed wynikami i po w celu ustalenia jakiegos dzialania... Mam nadzieje ze cokolwiek sie wyjasni i ze odnajda sie faktyczne powody moich problemow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanula rozumiem, że chodzi o białostockiego Bociana? kurcze, drogo strasznie.. ja chodzę do Artemidy i płaciłam ostatnio 150zł z USG ale może w te 250zł został wliczony koszt konsultacji po otrzymaniu wyników? ceny wszystkiego są masakryczne, to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87
No ja zrozumialam ze dwie ale pewnosci nie mam. Doris no wlasnie do Artemidy tez jestem umowiona do dr Zbrocha... I mam dylemat bo i dr Zbroch i dr Pietrzycki maja b. Dobre opinie moze jestes w stanie mi ktoregos doradzic? Z jednej wizyty musze zrezygnowac. Moi znajomi korzystali z bociana dlatego jestem sklonna wybrac ta klinike

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanula, jestem zaskoczona cenami wizyt. U nas w Katowicach ceny są od 100 zł wzwyż. Ale miejmy nadzieję, że wyjaśnią Twoje dolegliwości i doprowadzą do 9 miesięcy szczęścia :) U mnie dziś dobry dzień, choć lewa część podbrzusza mnie lekki pobolewa - pewnie dzidzia się lepiej lokuje :) x x x Czy któraś z Was miała uczulenie na luteinę dopochwową w postaci... biegunek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi znajomi leczyli się u dr Zbrocha, ich córeczka w kwietniu skończy roczek, bardzo go polecają :). Ja nie mogę nic powiedzieć o nim od siebie bo chodzę do dr Domitrza ale słyszałam dużo dobrego z wielu źródeł nt. Zbrocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chciałam wam podziękować za wsparcie jakie tu od was otrzymuję, jest da mnie naprawdę na wagę złota :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi95
Hej kochane ;) jestem przeszczesliwa! Slyszalam serduszko ;))) cudne uczucie. Narazie wszystko jest ok, mam milion badan do zrobienia i mam odstawic luteine ;) dostalam zwolnienie i mam odpoczywac. Wg Usg to 6t5dzien Dziekuje za kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blondi nie napisałam że masz się diagnozowac przez Google ale pytanie który to tydzień licząc od om czy beta prawidłowo rosła to przesada. Samej można taki problem rozwiązać poprzez kalkulator internetowy.. Gratulujemy ale odstawić luteine gdy od wczoraj plamisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry, blondi gratulacje. książkowej ciąży :) zazdroszczę...... amini chciałabym zatestować w walentynki bo idę z mężem na kolację, ale jak wyjdzie negatyw to będę w nie za dobrym humorze a nie chciałabym zepsuć wyjścia, więc biję się z myślami i raczej poczekam na okres. to i tak było kilka dni przed @ więc też mogłoby nie wyjść i takie mam myśli właśnie........... agnieszka jak samopoczucie? testujesz? blondyneczko dychasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blodi super ze wszystko ok! Kamyczku wez pukni mmie w czolo wczoraj przyszly testy owulacyjne i ciążowe i co oczywiście zrobilam wieczorem. Standard negatyw ale po co mnie pokusilo zeby testowac w 25 dc i to jeszcze wieczorem. Ale ja glupia. Tempertura po 2 skoku teoche opadla ale jest w fazie tych wyższych. Hm musze czekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×