CZEGO ON ODE MNIE CHCE ? NIE ROZUMIEM FACETA!

Co jest zmanipulowane? Przeczytaj swój pierwszy post.

Tam było napisane, że myślisz seksualnie, a jesteś dla niego aseksualna. Pozwalasz serdecznościa i kultura. Jeśli taka jesteś na codzien to nie dziwię się, że masz tego typu problemy.

wszystko zależy od głowy która odbiera post, od jej interpetacji. jesli zle interpretujesz to i zle osady wydajesz. tak jak to zrobila osoba powyzej. to nie jest prawda i nie tylko ja tak uwazam :) bez odbioru. pozdrawiam i juz tu wiecej nie wchodze bo temat wyczerpałam.

Mam propozycje. Załóż nowy wątek i pomin w nim niewygodne szczegóły. Że czułaś między wami wielka chemię, że pisałaś do niego na fb, wymusilas numer telefonu co on i tak olał, od dwóch lat nie masz seksu itd itp.

A kto oprócz ciebie myśli podobnie? Tylko dziewczyna od sylwestra. Jedna osoba! I proszę, nie pisz, że chłopak od please, bo czegoś nie zrozumiałaś chyba.

Jaka może być interpretacja tego, że trzy razy z własnej inicjatywy piszesz do niego wiadomości na fb? Że wymusiłas numer? To są fakty, które nie wymagają interpretacji .

Czemu naskakujecie na autorkę za to, że zadziałała odważniej? Mało takich dziewczyn, większość woli "księżniczkować", nic nie robić, a potem jęczeć, że źle samej. Autorka zadziałała, niestety, chłopak w ostatecznych rozrachunku okazał się niewarty zainteresowania. I tyle. Po co "jechać" po autorce, czyżby zazdrość, że potrafiła wziąć sprawy w swoje ręce, a nie czekać biernie jak głupia?

Przeczytaj co pisze autorka. Najpierw opisuję jak przejmuję inicjatywę, a później jak ktoś coś wspomnie na ten temat to wielkie oburzenie. Niech się zdecyduje.

A czego mamy jej niby zazdrościć? Że sobie nie może faceta znaleść? Że spodobał jej się goguś który jej nie chce, nawet przelecieć? Żarty sobie robisz?

Ja też nie kumam tego rejwachu, że autorka się ZHAŃBIŁA na wieki normalnie aaaaa!!!!! cała Polska już wie o tej hańbie straszliwej Ło Matko Bosko! :D Faceci caaaaały czas są zwierzętami akcji i czynu a nie ględzenia i analizy i też nie raz, nie dwa, nie pięćdziesiąt dostają po tyłku i ponoszą porażki, potem wstają i próbują raz jeszcze :D Dlatego to oni zbudowali cywilizację podczas gdy panie siedziały nadąsane czekając na hołdy lenne :P

A czego mamy jej niby zazdrościć? Że sobie nie może faceta znaleść? Że spodobał jej się goguś który jej nie chce, nawet przelecieć? Żarty sobie robisz? xxx Zazdrościć jej możecie inicjatywy i odwagi, na które nie byłoby was nigdy stać. Im bardziej któraś panna ją tutaj krytykuje, tym pewnie jest bardziej bierna i mierna w relacjach z facetami. Takie królewny z drewna, które przemądrzałe są tylko na forum.

"gość dziś A czego mamy jej niby zazdrościć? Że sobie nie może faceta znaleść? Że spodobał jej się goguś który jej nie chce, nawet przelecieć? Żarty sobie robisz?" A czy to jakaś nienormalna dziwna sytuacja? Podobanie nie jest zaplanowaną akcją i strategią. Podobanie to kwestia impulsu i instynktu, który z DEFINICJI drogie dzieci jest ślepy. Albo masz farta i osoba, która Ci się podoba odwzajemnia to albo masz pecha i wtedy lepiej sobie dac siana :)

Facet, tez nie zawsze od razu pokaże Ci, że może coś czuć do Ciebie. Trzeba być cierpliwym :)

Nikt jej nie krytykyje za inicjatywe ale za to że w porę nie odpuściła widząc że facet nie odwzajemnia zainteresowania. Zauważ że piszą tu kobiety będące w szczęśliwych związkach a ona jest sama i od dłuższego czasu nie może nikogo znaleść choć chce. To chyba o czymś świadczy jednak.

Każdy popełnia błędy. Ale autorka najpierw je popełnia a potem się wypiera. Raz pisze tak, raz inaczej. A każdego kto powie coś nie po jej myśli, czyli np. że chłopak niczego od niej nie chce, obraża.

Spytajcie autorkę czy wyszła z inicjatywą :-) Zostaniecie tak zjechane za taką perfidna insynuacje, ze przestaniecie tu pisać.

Autorko, co tak z gościa piszesz?

Tez mnie to zastanawia. Ktos napisal ze tylko jedna osoba sie z nia zgadza i w moment pojawilo sie kilka popierajacych ja a ona sama zamilkla;-)

Nie jestem autorką, ale to za nią trzymam kciuki a nie za tą bandą paniuś, które krytykują tylko, zamiast napisać coś konstruktywnego.

Ona otrzymala tutaj wiele cennych rad, nie tylko takich typu "daj sobie spokoj" wiec nie gadaj glupot ze nie pisza nic konstruktywnego.

Wiemy, ty trzymasz kciuki za sylwestra. A my wszystkie zazdroscimy.:-*

Autorka mi wygląda na taką typową starą pannę. Dba o siebie jak szalona, 5 razy w tygodniu siłownia po 2 godziny, walczy o poczucie własnej wartosc***isze o sobie w samym superlatywach. Otwartą na ludzi, wesoła. Poza tym ma taką pokretna logikę, zaklamanie. Nie wiem czy umiem to odpowiednio wyrazić, ale mam kilka koleżanek starych panien (ja pod tym określeniem rozumiem samotna kobietę do ok. 30) i wszystkie są właśnie takie specyficzne jak autorka.

Zamiast do miało być po

Do 30 to jeszcze nie stara panna nie przesadzajmy. Ale prawda jest taka ze kobieta bez bolca dostaje p*****lca :-P

Miałam na myśli koleżanki 30 i więcej. Autorka ma 25 ale zachowuje się jak one.

Wypraszam sobie! Jestem po 30-tce, brakuje mi bolca i dostaję od tego czasem pi**dolca ale nie wkręcam sobie nic jak autorka.

Pewnie wkręcasz sobie za to co innego. Ale lepiej pouczać innych.

:-D

Widzę, że autorka tu jeszcze pisze.

Kochana, nie słuchaj tych nawiedzonych idiotek. Na pewno Sylwestra spędzicie razem, nie odpuszczaj. Trochę więcej uśmiechu, żartu, inicjatywy i będzie twój.