Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet mówi, że tęskni za byłą!

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj go o to zapytałam i powiedział, że za nią tęskni, ale nie chce dalej z nią być, bo za dużo się kłócili itp. Zerwali ze sobą jakieś cztery miesiące temu, a my jesteśmy ze sobą od półtora miesiąca. Co myślicie? Ja już w ogóle nie tęsknię za byłym, a zanim się związałam z obecnym, to myślałam o nim często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostawiłabym faceta, który tęskni za byłą. Jest z Tobą, ale myśli jak z nią było fajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myśli, że z nią było fajnie. Mówi właśnie, że cały czas się kłócili itp, ona była strasznie smutna (wyszła ze śmiertelnej choroby) i cały czas czuł w niej coś takiego ciężkiego. Właśnie dlatego nie rozumiem, co ma znaczyć to, że za nią tęskni... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia ta dobra
Skoro nie wiesz, co zrobić PO TAKICH SŁOWACH, powinnaś wrócić do przedszkola. Trudno ci przyjąć do wiadomości, że on cię nie... Ogarnij się dziecko i zacznij myśleć. ZAMYKAM TEMAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy facet wspomina swoje byłe, nawet te wredne, bo one były przez jakiś czas częścią jego życia, co nie znaczy że nie kocha ciebie. Faceci są bardziej sentymentalni i znacznie bardziej się przywiązują niż kobiety, kobiety swoich eks najczęściej nienawidzą i na nich zwalają całą winę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie i powoli rozwala wszystko. Nie wiem dlaczego stale karmi mnie opowieściami o tej jego nie w czasie przeszłym lecz teraźniejszym. Kiedyś tak mi dopiekł, że poprosiłam by nas poznał w odpowiedzi usłyszałam tylko - nie chcę by było jej przykro, że kogoś mam. Już nie wierzę że mnie kocha skoro jest mu obojętne ranienie mnie. Martwi się tylko nią . Nie trzeba być bystrym by wiedzieć dla kogo bije jego serce- dla niej. Życzę im powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mój mnie sam z siebie nie karmi... Ja go zapytałam. Dzisiaj zauważyłam, że nie są już znajomymi na facebooku, a jeszcze niedawno byli. Co więcej była jedną z 10 może osób z kilkuset znajomych, którym udostępnił się na czacie. Nie mam jak dostać się do jego kompa, ale boję się, że do niej pisał, może próbował wrócić?, a ona go usunęła. To ona z nim zerwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, na plus trzeba mu zaliczyc szczerośc - mało kto, komu na kobiecie zależy przyzna się, że tęskni za byłą. Na minus trzeba policzyc, że jednak tak mu nie zależy na Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie wygląda na to, że mu nie zależy... Jest bardzo szczery i nie taki cwaniaczkowaty jak nasi faceci. To Anglik, swoją drogą. Mówił, że tęskni, ale że ten związek nie ma już racji bytu... Cóż... najwyraźniej zmienił zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mi o niej opowiada to wygląda jakby była jego obecną kobietą- największą miłością W okazaniu uczucia nawet połowy mi nie daje co dawał jej twierdząc że tylko z nią tak było a teraz jest zimny dodając że jestem zazdrosna a on mnie kocha Nie wierzę mu czuję że mnie wkręca i zastanawiam się dlaczego tak postępuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz mu okazac duzo uczucia = jest zagubiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:15 to był podszyw, tutaj autorka. Nie wiem, czy jej dawał więcej uczucia, bo nie wiem, jak wyglądała ich relacja. On jest dość oziębły, to prawda. Na początku było dużo lepiej. Ciężko pogodzić się z faktem bycia pocieszycielką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinien narzekać na brak uczuć z mojej strony i nic to nie zmienia w jego postępowaniu, po prostu trzyma się swoich nowych zasad. Czy jest zagubiony ? nie wygląda na to. Nie wiem co mam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W*********j, podszywie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka nerwuska narzeka na kłopoty w związku. Ogłady zabrakło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej znowu ogłady? Do czego zabrakło? Nerwuski nie mają prawa narzekać na problemy w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Masz prawo ... pewnie z tego powodu twój facet tęskni za byłą. Kto lubi skrajności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z powodu tego, że jestem nerwuską? Właśnie sprawa wyglądała tak, że przy nim nie byłam nerwowa, tylko cały czas roześmiana i wszystko mu wybaczałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś z nim półtora miesiąca to krótko, nie można mówić o miłości jeszcze. Daj mu czas. Sama mam podobnie - opowiada jaki był jej oddany a ona odeszła do innego a dla mnie nie ma czasu. Mam tego dość ale zależy mi na nim bardzo i czekam aż sie otworzy na mnie. Nie robie nic sam do mnie dzwoni i proponuje spotkania więc jakoś tam mu zależy. ty też czekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko to nie jest do końca podobne. Mój nie opowiada, tylko widzę, że coś jest nie tak. I między innymi zapytałam go o to i się przyznał. Tzn. w ogóle nie miał problemu z powiedzeniem mi tego. Przeraża mnie to trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wez sie ogarnij. Jaki twoj facet? Przeciez on jest nadal jej. Nie widzisz, nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślicie? :o No nie wiem... Powiedział przecież, że to się musiało rozstać, bo się kłócili itp., że było źle... Gdyby był dalej jej, to chyba by mi tego nie powiedział, prawda? Myślicie, że tylko w pierwszej części zdania był szczery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość amk
zawsze teskni sie za kims, z kim cos nas wiazalo, laczylo. tylko ludzie z reguly o tym nie opowiadaja nowym partnerom. jezeli chlopak jest dla ciebie dobry, stara sie, milo cie traktuje, to znaczy, ze z toba chce byc, a za tamta teskni, bo sie do niej przyzwyczail, kochal ja. nie zatruwaj sobie takimi rzeczami zycia, tylko buduj z nim nowy i piekny zwiazek. uwierz, taka zazdrosc i zaborczosc zniszczy twoj spokoj ducha, a w takim stanie nie bedziesz mogla byc dla niego osoba, dzieki ktorej zapomni o tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O pierwszej miłości sie nigdy nie zapomina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość amk
ja tez na samym poczatku mojego juz dlugoletniego zwiazku bardzo zmartwialam sie, czy on teskni za byla, czy o niej mysli. oczywiscie ze myslal, tym bardziej, ze byli razem kupe lat. ale potem zaczeslismy budowac nasza wspolna rzeczywistosc i teraz, po latach, czasem on opowiada o swojej bylej, czasem ja o swoim, jakby to byl ktos z dalekiej rodziny, z kim wiaza nas jakies wspomnienia, nikt z tego powodu nie ma atakow zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 19:07 - zaborcza nie jestem, a z zazdrością nie jestem sobie w stanie poradzić... Właściwie to to nawet nie jest zazdrość tylko ból. gość 19:11 - to nie była jego pierwsza miłość, tylko trzecia. Ja jestem czwartą. gość 19:12 - no mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie, ale jednak krótki czas od ich rozstania budzi mój niepokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już teraz "ból"? to co będzie po kilku miesiącach? :D histeria? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie dopiero zaczyna się wtedy kiedy zapomnisz o pierwszej miłości. To konieczne dla udanego nowego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest jego pierwsza miłość! Przecież właśnie to napisałam. Jeśli nic się nie zmieni za kilka miesięcy, to pewnie będzie histeria, tyle że w pełni uzasadniona... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tez tęsknil, niby nie kochał, ale potajemnie sie kontaktowali, a raczej on z nią. Rozstalismy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×