Podwójne nazwisko dla dziecka

Witam. Wielkimi krokami zbliżam się do porodu synka i ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad nazwiskiem dla niego. Od początku oczywiste było że będzie mieć nazwisko po ojcu. Nie mamy ślubu i na razie nam się do niego za bardzo nie spieszy, ale jesteśmy razem i chcemy być. Jednak jak wiadomo różnie w życiu bywa. Zwłaszcza że mam coraz częściej wrażenie że mój partner a ojciec dziecka bardziej myśli o sobie i swoich przyjemnościach a nie zdaje sobie sprawy z tego ile zmieni się w życiu jak pojawi się dziecko, boję się że może nie podołać roli ojca. Dlatego zaczęłam się zastanawiać nad nadaniem dziecku podwójnego nazwiska, czyli mojego + nazwiska partnera. Słyszałam też dużo opowieści, że czasem pojawia się problem, np. przy jakiś badaniach w szpitalu i załatwianiu różnych spraw kiedy matka ma inne nazwisko niż dziecko. Spotkałyście się z takimi sytuacjami? Co myślicie o nadaniu dziecku podwójnego nazwiska (przynajmniej do czasu ślubu, na wszelki wypadek by uniknąć ewentualnych kłopotów)?

Dobry pomysl

Zapomniałam o jednym. Pozostaje jeszcze kwestia tego jak o tym pomyśle powiedzieć partnerowi i jak go przekonać żeby nie pomyślał zaraz że chcę mu jakoś ograniczać dostęp do dziecka.

Nigdy żadnych problemów w szpitalu przy innych nazwiskach. Przecież czasem kobiety zostawiają po ślubie panieńskie

Ja bym w takiej sytuacji dała tylko swoje nazwisko. Tylko będąc po ślubie dałabym nazwisko ojca. Według mnie nadawanie dziecku podwójnego nazwiska jest bezsensowne. Nadawanie tylko nazwiska ojca, jeśli żyjecie w konkubinacie, jeszcze gorsze.

beznadziejny pomysł...zarowno dla corki jak i dla syna...powinno miec nazwisko ojca i koniec. u chlopca to jakos pedalsko brzmi....

to nie jest rzadkie zjawisko, u mnie w klasie były 2 dziewczynki i 1 chłopak z podwójnymi nazwiskami, a mam 30 lat

Ja mam nazwisko panieńskie, choć jestem po ślubie. Dzieci noszą nazwisko męża. Nigdy nie mieliśmy żadnych problemów.

Dałam dziecku tylko swoje nazwisko,ponieważ chce uniknąć różnych życiowych komplikacji-szkoda czasu. Dane ojca są w ZUSIE i dokumentach dziecka-to wystarczy. Nazwiska nie zawsze z sobą pasują.

U nas akurat nazwiska pasują, brzmią nienajgorzej. Sama po ślubie chetnie wzięłabym podwójne. Głównie chodzi o to, że nawet nie mieszkamy razem, a ojciec dziecka co chwile pokazuje ze jest zwyczajnie nieodpowiedzialny. Stara sie ale jakos chyba za malo bo mu nie wychodzi.

Ojciec dziecka nieodpowiedzialny? A ty odpowiedzialna skoro rozłożyłaś nogi przed takim człowiekiem, a za chwilę obrabiasz mu tyłek na forach? Hipokrytka. Tylko dziecka szkoda, bo jeszcze sie nie urodził, a już ma poplątane życie. Nie dawaj mu podwójnego nazwiska, bo po co ma się wyróżniać od rówieśników? Dzieciaki są okrutne, a podwójne nazwisko mu nie pomoże.

Dałabym dwa. Pewnie że możesz mieć kłopoty mając inne nazwisko, to zaraz budzi podejrzenia i nie raz trzeba się tłumaczyć w szpitalu, szkole, wszędzie

jeżeli komuś się wydaje że można sobie zmieniać nazwiska dziecka przed ślubem inne a po ślubie inne to chyba całkiem na głowę upadł. Ojciec nie-mąż uznaje dziecko w USC można to zrobić przed urodzeniem, wtedy decyduje się o nazwisko w przypadku braku zgody nazwisko nadaje się podwójne.

To jakieś zaszłości z czasów kiedy panna z dzieckiem to był większy wstyd. I danie dziecku nazwiska przez ojca to był taki wyraz łaski, znacznik tego, że ktoś się przyznaje... Dla mnie dwa nazwiska to idealne rozwiązanie, wiadomo że dziecko ma ojca :p ale matka nie musi się wciąż tłumaczyć obcym