Kiedy facet mówi do kobiety jak do małej dziewczynki...

Myslę, że kobiety które tak mocno krytykują zdrobnienia są samotne i zazdroszczą, bo ich nikt nie nazwie 'Maleństwo' itp.

Są zdrobnienia i zdrobnienia, a nazywanie bobaskiem dorosłej kobiety jest co najmniej obleśne. Bobasy są tłuste i karykaturalne, ale może właśnie tak wyglądasz autorko...

Dziwne. pierwszy raz się spotykam z takim czymś żeby bobasku mówić. Mój mówi do mnie króliczku.

do mnie raz pan próbował zagadać " była juz kawka" jak do małego dziecka... Co poniektórym to równo wali na głowe. Albo te obrzydliwe, protekcjonalne zwroty, zdrobnienia nawet na ''byłas juz w domciu", chcesz herbatki? masz pieniązki" Ku rczak blady... niestety, nie trawie. Ale autorka tez ma cos z brakiem asertywności, skoro normalnie nie potrafi powiedzieć ,że to jej przeszkadza. jeśłi mówiała, a facet nie reaguje... zastanowiłabym sie powaznie nad lekceważeniem uczuć ...

co w tym złego mój tak do mnie mówi,uwielbiam to. Słysze od niego moja mała ślicznotko albo moja mała Kasiuniu

Bo ona jest infantylna

niektórzy faceci sa dziwni :/