Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym drugie dziecko, ale...

Polecane posty

Gość gość

Po narodzinach pierwszego dziecka mój związek się rozwalił. Nie było zdrady ani niczego równie spektakularnego, ale przestaliśmy się dogadywać. Były kłótnie, życie osobno, ostatecznie wyprowadziłam się nawet. Postanowiliśmy iść na terapię i udało się nam jest nam teraz dobrze. Od jakiegoś czasu myślę o drugim dziecku, starszy syn ma 2,5 roku . Ale boję się, że znów stracę to na co tak ciężko pracowałam. Jakieś rady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie jest w twoich butach. Takie decyzje podejmuje się z ludźmi, którzy dobrze znają ciebie i twojego chłopaka, a nie w internecie. Pogadaj z matką, siostrą, przyjaciółką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam już mamy, nie mam siostry ani żadnej przyjaciółki. Mama męża oczywiście uważa, że powinniśmy mieć licznà rodzinę, nie rozumie moich obaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj..nie plodzi sie dziecka by ratowali zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiego powodu wasz związek się tak posypał? Co się stało po narodzinach dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę ratować związku dzieckiem, bo nasz kryzys został zazegnany już prawie rok temu, od tamtej pory lepiej się dogadujemy, rozumiemy swoje potrzeby, nawet sprzeczamy się lepiej. Tylko ja się boję, że dziecko znów sprawi, że będzie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się stało? Zmęczenie/frustracja/moje pociązowe hormony/ciężki okres w pracy męża/ nadmierne wtrącanie się w nasze sprawy przez jego rodzinę na co on nie reagował. To wszytko się na.siebie nałożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstymaj sie z drugim dzieckiem,taka moja rada.Bo tym razem terapia moze nie pomoc,i zostaniesz z dwojka sama.Z jednym jeszcze masz szanse jakos wylezc na powierzchnie,ale z dwojka to juz ciezsza sprawa.Nie rob tego bo bedziesz gorzxko plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest takie powiedzenie-jak sa watpliwosci to ich nie ma .jarzysz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to szczerze mówiąc nie pakowałabym się w drugie dziecko w takiej sytuacji. Teraz macie już całkiem kumate dziecko a gdy przyjdzie na świat noworodek to będzie tylko gorzej bo będzie dwójka dzieci, którymi trzeba się będzie zająć. Niestety ale dzieci nie zawsze reagują dobrze na rodzeństwo. Może być sporo problemów. A co mąż na drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie rodzila drugiego.Widac ze po pierwszym mieliscie problemy,a jak bedzie dwojka..odradzam ci w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On bardzo chce i nie podziela moich obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha. A jak widzi swój udział w opiece nad dzieckiem po porodzie? Przy pierwszym dziecku pomagał ci czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×