Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćpo

Czuję się leniwą krową...możecie po mnie jechać

Polecane posty

Gość gośćpo

Moje dziecko ma teraz 3-lata, poszło do przedszkola na 5h, no trochę choruje, więc w wtedy siedzimy w domu, ale nie tak bardzo i głownie jest w przedszkolu...Wcześniej był ze mną w domu, głównie całe dnie, mąż późno wraca z domu, no ok dbałam o niego najlepiej jak umiałam, zero tv, zabawy, zdrowe jedzenie, spacery, itd...dziecko mocno absorbujące, mało, albo wcale nie śpiące w dzień...więc była dobra wymówka żeby nie robić nic dla siebie, bo nie sił i czasu i fakt ja padam po 21, tego raczej nie udaje ;) No a teraz chodzi do przedszkola, a ja nadal nie mogę się zmobilizować żeby choćby coś ruszyć, mam pracę magisterską do napisania...a jak go nie ma, to coś tam w domu ogarnę, gotuje nie codziennie i siedzę na kompie te kilka godzin...:O. Raz albo dwa w tygodniu chodzę na fitness... Nie mam motywacji...no jutro idę do promotorki ;) Jak wy się motywujecie do jakiegoś działania, które nie jest wam że ta powiem aż tak koniecznie do czegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie nie jesteś leniwa, po prostu nie musisz to nie robisz, też bym tak chciała, ja muszę pracować bo mąż sam nas nie utrzyma, szczególnie że zmieniliśmy mieszkanie na większe i chcemy za jakiś czas postawić dom więc kasa się liczy. Moja córka nie chodzi do p-kola, jest z babcią, ma 3,5 roku. Jeśli ty nie musisz to ciesz się swobodnym powolnym życiem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpo
tak też sobie myślę czasem, że nie muszę, więc nie robię...ale wiesz jednak mogłabym sporo więcej, a jak małego nie ma w domu, to siedzę i czekam nie wiadomo na co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba się po prostu wypaliłam przez to bycie na ostrych obrotach przez 3 lata z małym, za wysokie standardy sobie narzuciłam ;). bo teraz nawet jak wracamy z przedszkola, to mam taką niechęć żeby się z małym bawić, męczę się strasznie do powrotu męża z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×