Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 20 lat i jestem kaleką zyciową

Polecane posty

Gość gość

Chcecie to mnie zwyzywajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nudne są tego typu tematy i wieczne narzekanie innych. Masz 20 lat więc dopiero wchodzisz w dorosłe życie, podobnie do mnie. Tak się składa że jesteśmy w tym samym wieku. Nie musisz wszystkiego wiedzieć, pewne doświadczenia nabywa się dopiero z wiekiem także tak się sama pocieszam, na razie jak ja to mówię zbieramy cenne informacje a w jaki sposób je wykorzystamy to już zależy od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet_
Nie jesteś kaleką życiową lecz masochistką, skoro uważasz, że każdy ma obowiązek sobie radzić w każdej sytuacji zwłaszcza w wieku 20 lat i oczekujesz by cie zwyzywano z takiego powodu. Obecnie powoli każdy, kto nie jest bezwzględny i nie idzie po trupach staje się kaleką życiowym. Ale czy to źle? Czy niszczenie innych ludzi wokół byle coś ugrać dla siebie to powód do dumy? Powszechny egoizm, materializm. Zresztą co oznacza bycie kaleką życiowym? Trudność we wpasowanie się w ustalone schematy i standardy? To nie kalectwo. Ja nazwałbym to indywidualizmem. Sam mam problemy wpasować się w tą chorą rzeczywistość, gdzie każdemu narzuca się co wypada a co nie, narzuca się schematy myślenia, schematy życia i podejmowanych decyzji. Jak tylko odstaje się od schematu, od tego egzystencjalnego szablonu, to jest się brutalnie ocenianym przez otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wy tak uważacie, a u mnie ojciec i siostra uważają i powtarzają, że nic nie potrafie zrobić, nigdzie nie wychodze i ogoólnie z niczym sobie nie poradze, nic nie wiem i tak ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×