Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

gdy roczniak od urodzenia woli być przy ojcu. mnie mogłoby nie być. jak sądzicie

Polecane posty

Gość gość

Na poczatku cieszyłam si ę, że mały ma dobry kontakt z tatą, że tata się tak angażuje. Ale po pewnym czasie zaczęło mi to nieco przeszkadzać. Jak jest mój mąż, mnie mogłoby nie być. Mały płacze za nim gdy ten wychodzi do pracy, mały natychmiast wyrywa się do ojca gdy chce g potrzymać. przecież chyba to nienaturalne. dziecko chyba zwlaszcza w pierwszym miesiacach powinno lgnąć choc troche do matki a u nas nigdy tak nie było. chyba tylko na samym poczatku kiedy maly jeszcze nic nie ogarniał... skąd wzielo sie takie cos? kocham swoje dziecko...nie ukrywam ze moj maz jest nadopiekunczy i dostał tzw. świra na punkcie naszego dziecka. powiedzcie mi dlaczego dziecko takie małe za mna nigdy nie płacze tylko za ojcem. nie ukrywam ze z ukluciem zazdrosci obserwuje znajome, ktorych dzieciaki kleją się do nich, wołają "mama, mama, mama" u mnie tego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzę z małym najwięcej z całej rodziny jak to na matkę przystało, bawie sie z nim, spiewam, a maluch i tak ma mnie gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj o figurach znaczących w rozwoju dziecka. Po prostu wybral Twojego meza,z reguly dziecko wybiera osobę z ktora jest najwięcej ale no widac nie zawsze. Z czasem to się zmieni wiec nie martw sie na zapas tylko korzystaj ze nie jestes az tak uwiazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wlasnie dlatego :) moi synowie jak tata pojawia sie na horyzoncie biegna do niego,nie wazne co ja z nimi wtedy robie! mame maja ciagle,to ja jestem w domu,maz pracuje i jak on wraca po pracy to jest istne szalenstwo. i mnie to bardzo cieszy :) mam chwilke dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też tak jest ale mnie to cieszy .Tyle mam koleżanek których dzieci nie chcą do taty bo tato woli gry albo piwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale z czego to się bierze skoro ja też wiele uwagi dziecku poświęcam. i jak mąż miał wolne dwa tygodnie to wcale się to nie zmieniło. mimo że miał nas oboje 24/7 to zawsze płakal nawet ojak ojciec wychodzil do kuchni zrobić sobie jedzenie. on nawet do wc mu wyjsc samemu nie pozwoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze mnie tesciowa dobija bo mi rzuca aluzjami że chyba jej syn lepiej sie zajmuje małym skoro go woli. jest to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie durną teściową tylko się ciesz ze swobody :) oj ile ja bym dała.. Moja córcia ma półtora roku i owszem były takie okresy że była bardzo za tatą, teraz tez ma czasem takie dni.. ale on najczesciej musi szalec zabawiac podzucac pod sufit zeby do niego chciała.. Jak z nią nie szaleje to ja nie usiąde.. Tylko mama i mama i za rękę mnie łapie i wszedzie tylko mam z nią chodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HA , WIEM DLACZEGO ZADAJESZ TO PYTANIE NA KAFE, U MNIE BYŁO TAK ZE JA CAŁE DNIE Z DZIECMI, MAZ JAK PRZYJECHAŁ DO DOMU TO I TAK NIGDY NIE MIAŁ CZZASU ANI EOCHOTY ZAJMOWAC SIE DZIECMI, TYSIACE MAM BYLABY SZCZESLIWA BEDAC NA TWOIM MIEJSCU, CIEBIE MARTWI TYLKO TO CO MOWI TESCIOWA, NIE UMIESZ SIE CIESZYC TYM ZE MAZ POTRAFI I UMIE ZAJMOWAC SIE DZIECKIEM TYLKO MATRwisz sie slowami tesciowej,czesto dzieci tak maja ze lgna do tego rodzica co nie ma go duzo w sdomu, ciebie ma na codzien wiec lgnie do ojca, i to normalne, ja nieraz przeplakalam ze dzieci lec do ojca a on mimo ze ich kochal nie garnal sie do zabawy z nimi, wiec nie rob problemu z niczego tylko ciesz sie tym ze jest taka wiez miedzy nimi, rozumiem ze jestes zazdrosna ,bola cie slowa tesciowej ale nie umiesz wykorzystac tego co masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo.Co bym nie zrobila corcia leci do tatusia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój pierwszy synek tak miał. Za to drugi mimo że przepada za ojcem jest zdecydowanie mój :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A karmisz go piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie o tym samym pomyślałam. Takie problemy mają głównie kobiety, które nie karmią piersią lub karmią za krótko. Karmienie piersią pozwala stworzyć unikalną więź matki i dziecka. Mówcie co chcecie, ale tego nic nie zastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmilam miesiąc a jakos moje dziecko lgnie do mnie. Czuje się zd mną bezpiecznie i bardzo sie cieszy jak mnie widzi. Nie przeceniajcie ze wszystko.co. Dobre to cycek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie karmilam piersią i jest "mmisynek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale może u autorki zabrakło akurat tej kropki nad i, jaką jest karmienie piersią. Karmiącej mamie raczej by się to nie przydarzyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dużo tulisz całujesz mówisz uśmiechasz się dlmo dziecka glaszczesz? Zabawa karmienie to nie wszystko. Z jakiegoś powodu nie czuje więzi. Zwwryfikuj swoje postepowanie względem dziecka co robisz.inaczej niz mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmię piersia juz rok i moj synek najbardziej ze wszystkich uwielbia moja mamę, jak jej nie ma to ja jestem na pierwszym miejscu ale jak tylko jest moja mama ja moge nie istniec. Nie chce pojsc do nikogo na rece tylko do niej, az piszczy ze szczescia. Widzi ja srednio raz na tydzień. Ja się cieszę ze tak kocha babcie, tylko, jak wrócę do pracy to ona będzie z nim siedziec przez 8 h dziennie i juz wtedy praktycznie w ogóle bede mogla dla niego nie istniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"...nie ukrywam ze moj maz jest nadopiekunczy i dostał tzw. świra na punkcie naszego dziecka." tu jest przyczyna zachowania dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez pomyslam o karmieniu piersia, tak to czesto bywa,ze dzieci nie karmione piersia wybieraja inne osoby. Nie wiem jak spedzacie wolny czass, moze za duzo czasu poswiecasz sprzatniu,gotowaniu itd a dziecko sie nudzi. Wraca tato z pracy i sie z nim tylko bawi, jest to bardziej atrakcyjne dla dziecka. Radze ci poszukac,wymyslic jakies fajne zabawy,cos co bedzie tylko twoje i synka. btw ciesz sie,ze woli tate a nie np. tesciowa. wtedy to bylby problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zróbcie drugie dziecko. Mąż rozpieszcza więc woli jego. Ty pewnie podchodzisz do tego normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×