Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to prawda ze im bardziej chce dziecka tym wieksza szansa ze nie zajde?

Polecane posty

Gość gość

czy to prawda ze im bardziej chce dziecka tym wieksza szansa ze nie zajde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, spojrz na te wszystkie szmaty w zawodówkach albo studentki... pier/dolą się jak idiotki bez myslenia o konsekwencjach a potem pisza na forum ''czy jestem w ciązu'' npo i okazuje sie ze taka szmata zaciążyla... a inne biora witaminki, biegaja, robią jakies prociążowe diety, badania i nie zachodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli licealistki się nie szmaca? Tak autorko, czesto tak bywa ze jak za bardzo się chce to nie wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie ma lat 20 to się zwykle dziecka nie chce, a wtedy najłatwiej zajść. Jak sie zachciewa dziecka w okolicach 30-stki, to zwykle nie jest już tak łatwo. Tak wymyśliła to natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się ze nie ma reguły. z mężem bardzo pragneliśmy dziecka, ale nie zdecydowaliśmy się na nie ze względu na problemy finansowe. kiedy już mieliśmy odpowiednią sytuację i zaczęliśmy starania zaszłam w 3 cyklu. wystarczyło ze brałam kwas foliowy i wyznaczałam sobie dni płodne afrodytą na ślinę, to taki tester.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 19.52 - niezła reklama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam jak sobie całkiem odpuściłam... Na prawde a wcześniej ...no lipa ale w moim przypadku główne skrzypce grała niefoczynność tarczycy ale od początku tego roku wyniki miałam super i też siw nie udawało i w kwietniu odpuściłam a w maju to przemówiłam do swojej podświadomości że mam czas na dziecko ale umówiłam sie do lwkarza by mi pomógł w niepłodności bo półtora roku starań w sumie już mineło i wizyta na którą sie umuwiłam by rozpocząć leczenie była wizytą potwierdzającą ciąże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i w maju miaam ostatnią miesiączke bo na początku czerwca zaszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszlam za pierwszm razem. baaardzo chcialam zajsc w ciaze. moje mysli krazyly tylko wokol ciazy i sie udalo... miesiac po poronieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jeśli post z afrodytą to reklama...moja koleżanka ją kupiła i sobie ją chwaliła, więc działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mialam 5 lat staran, badan z ktorych wychodzilo ze wszystko ok i ze jestesmy oboje plodni...zmian diety, cudow ...az powiedzielismy sobie mamy do w d**** i bedziemy zyc bez dziecka, szalec i bawic sie...po 3 tyg okresu brak i ciaza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×