Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

samotna,bezdzietna ,po 40stce a mimo to szczesliwa znacie takie

Polecane posty

Gość gość

bo ja jestem w takiej sytuacji i nie potrafie wogole cieszyc sie z zycia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość979
Może dlatego że brakuje ci takiej bratniej duszy z którą mogła byś porozmawiać. Czy chociażby iść na spacer czy się przytulić??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
znam...niby pełna energii, ale mi się to wydaje trochę udawane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda sytuacja ma złe, ale również dobre strony. Jesteś panią swojego losu, możesz tak naprawdę robić wszystko na co masz ochotę. Pójść czy pojechać gdzie chcesz i kiedy chcesz. Korzystaj z tego. Masz jakieś hobby? Możesz się realizować na mnóstwo sposobów. Masz prawdopodobnie więcej czasu niż gdybyś miała rodzinę. Możesz poznać osoby ze swojej okolicy, które są w podobnym wieku i sytuacji (niekoniecznie mężczyzn na randki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam. Ona na dodatek nadal mieszka z rodzicami. Pracuje zawodowo, ale jak mowi - nienawidzi tej roboty. Wszystkim zle wrozy, np. gdy sie zareczylam, to mowila, ze on mnie pewnie za jakis czas zostawi... Teraz jestesmy juz malzenstwem, ale ona i tak "swoje wie". Nie wiem juz jak z nia rozmawiac, bo ona jest ciagle z czegos niezadowolona, albo chora, ciagle narzeka. Chyba zerwe z nia kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>samotna,bezdzietna ,po 40stce a mimo to szczesliwa znacie takie<<< x Chętnie bym taką poznał :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam i nie chce znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce mi sie nigdzie samej jezdzic,a takie jakies wyjazdy typu dla singli tez mnie nie interesuja ,bo nie lubie zbyt duzych spedow i jakis grupowych wyjazdow,a nie mam jakis bliskich samotnych kolezanek z ktorymi moglabym gdzies pojechac.z drugiej strony kiepsko zarabiam,po oplaceniu czynszu,rachunkow nie stac mnie na wiele :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez znam raczej nieszczesliwa. Ktos wyzej napisal, ze taka osoba może robić wszystko na co ma ochotę, ale z moja znajoma jest taki problem, ze ona nie ma na NIC ochoty! Nie ma zadnego hobby, zainteresowan. Owszem, ma czas, ale najchetniej spedza go lezac na kanapie, albo siedzi z mama i starymi ciotkami i narzekaja na choroby. Pojechac tez nigdzie nie pojedzie, bo mowi, ze malo zarabia i nie ma za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem po 50 -tce dzieci samodzielne jestem samotna do szczęścia brakuje mi tylko kasy żebym mogła spełnić swoje malutkie marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie. Takie osoby sa nieszczesliwe. Kolezanki tez nie maja czasu by sie spotkac, bo pozakladaly rodziny i wola spedzac czas z ukochana osoba, niz z narzekajaca stara panna. Smutne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość979
A jakie to marzenia Gościu wyżej??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy z tą samotnością to taka oczywistość. Znajoma jest samotną matką i ciągle odwiedzają ją jakieś koleżanki, albo sama gdzieś wyjeżdża. Groszem też nie śmierdzi, więc na te wyjazdy musi oszczędzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci nie chcą takich bo podejrzewają, że z nimi jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociesz się, że jest cała masa matek i żon po 40-stce, które też nie są szczęśliwe i one mają mniejsze szanse, że ich los się odmieni niż Ty. Uwierz mi:) I też groszem nie śmierdzą. Takich kobiet znam całkiem sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie sytuacja materialna jest niezła ale żebym była szczęśliwa to bym tego nie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoby majace dzieci nie sa zupelnie samotne więc nie zaliczaja sie do tej grupy co ja. ja glosno nie narzekam,nie zrzędze a mimo to nie mam znajomych,bo wiadomo maja swoje rodziny i swoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z ta moja znajoma to jest taki paradoks, ze faceci nie chca z nia byc, bo ona wszystko widzi w czarnych barwach. A ja jestem pewna, ze gdyby sie jednak jakich "kawaler" dla niej znalazl, to ona by sie wtedy zmienila i zaczela postrzegac swiat optymistyczniej. Takie bledne kolo teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wolałbym taką, co groszem śmierdzi :P. x Przynajmniej wiedziałbym, że nie pomyliła mnie z bankomatem :P :P :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>A ja jestem pewna, ze gdyby sie jednak jakich "kawaler" dla niej znalazl, to ona by sie wtedy zmienila i zaczela postrzegac swiat optymistyczniej.<<< x Mieliśmy w technikum taką "fizyczkę" :). x Ostra jak osa, a po znalezieniu faceta :), prawdziwy miód na rany :) :) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>U mnie sytuacja materialna jest niezła ale żebym była szczęśliwa to bym tego nie powiedziała.<<< x To dlaczego, sama o swoje szczęście nie zadbasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie bo nie samotna, ale po czterdziestce i bez dzieci, za to całkiem zadowolona z życia jam ci to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanitas prawdziwa
Pewnie, że lepiej być samotną, niż z facetem, który NAS traktuje jak bankomat. A życie bywa fajne w róznym wieku, trzeba tylko mieć odwagę, by spełniać swoje marzenia i nie dać się zastraszyć. Co powoli do mnie dociera po długim okresie manii religijnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam jakis wielkich marzen,wystarczylby mi ktos bliaki z kim moglabym wspolnie pojsc na spacer, pogadac,obejrzec film,wyjechac na wakacje . powoli popadam w depresję ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja spełniam te kryteria;) w 100% owszem,zdarzają się dni,kiedy mam chandrę ,łapię dołek ale to chwilowe mam nadzieję,że idzie jeszcze wszystko co najlepsze ku mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co uwazasz za to najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie up-aj tak głośno :P. x Widocznie mało jest szczęśliwych czterdziestek, żyjących samemu :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja facet - sam, na emigracji i chwilowo (mam nadzieję) bez pracy, po 40ce, mam takiego doła jak nigdy w życiu nie miałem (ale to chyba sytuacja z pracą to spowodowała) a kobieta??? co ją dobrego jeszcze w życiu spotka??? tylko na cud może liczyć - więc deprecha gwarantowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×