Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tak dużo żrecie?

Polecane posty

Gość gość

Co i rusz pojawiaja sie tematy jak przeżyć za tyle i tyle. Dla większości to nawet w 1 % nie wydaje sie mozliwe.a jak polecicie ze swoimi wydatkami to mi sie w glowie nie miesci jak tyle mozna przejesc. Ja bym musiala jesc non stop i nie odchodzic od stolu. A pomimo dobrej przemiany materii bylabym chyba juzntak gruba ze bym od niego w ogole nie dala rady odejść. W innych tematach narzekacie ze nienmozecie schudnac , ze macie oponki,grube tylki, zmagacie sie z chorobami i na nic nie macie sily. Ja sie nie dziwie. No czlowiek je po to zeby przeżyć a wy na odwrót. I nie bez powodu sie mowi ze jestes tym co jesz. Zwykle przejscie po hipermarkecie juz obrazuje jak wiekszosc sie odzywia. Wozki po brzegi wypelnione przetworzona zywnoscia a potem pytania"dlaczego jestem gruba?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz innych zmartwień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wydaje na jedzenie bardzo dużo. A wiesz dlaczego? Bo kupuję dobre jakościowo produkty. Nie kupuję sera po 19,90 tylko po 54,90. Sama sobie przeczysz. Mozna przezyć za 200 pln jedząc najtańszy pasztet z biedry z chlebem z marketu albo kupić dobrą wędlinę i porządny chleb w piekarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tż wydaję bardzo duzo na jedzenie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś jakaś ciężarna pisała, że za szybko tyje w ciąży i podała swoje manu, a tam na śniadanie 2 buły, jajko, musli i coś z warzyw, potem jadła owoce i michę zupy, talerz ziemniaków z miesem, słodycze, znowu owoce, kanapki cztery, owoce i kolacje kanapki trzy plus jogurt z owocami. I jeszcze przed snem coś podżerała. Napisałam jej wprost, ze za dużo je i dlatego tyje to kafeterianki jak się nie oburzyły, ze co ja wypisuje, że ona ma prawo tyle jeść, że organizm potrzebuje, ze one tez tyle jedzą i to normalne:D A dziewczyna 5 miesiąc ciąży i 15kg na plusie:O Czasem jednak czytam ile one jedzą to się za głowę łapię. I każda obowiązkowo pisze, że ma super przemianę, że jest szczupła. Ja w to nie wierze, 80% tych żarłoków noszą rozmiar XXL na bank:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem bachiry tucza tak jak siebie..wystarczy spojrzwc w wozku..otyla matka otyle dziecko z lbem jak ksiezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dzięki temu przemysł się rozwija. Produkujemy więcej materiału na większe ciuchy, tabletki odchudzające, herbatki przeczyszczające, sypkie błonniki no i żarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też zwróciłam na to kiedyś uwagę. Owszem, można wydawać dużo na jedzenie kupując drogie, dobre jakościowo produkty, ale wiele osób wydaje dużo, bo kupuje dużo. Kiedyś laska pisała, ile to wydała na obiad i razem z mężem i małym dzieckiem zjedli prawie 1 kg mięsa i 1,5 ziemniaków. :o Ten temat o lasce w ciąży tez pamiętam. Ona zjadała 2 kg owoców dziennie, jadła chyba co godzinę, a wszystkie protestowały, że to niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I potem w co drugim temacie " Mój synuś nie jest gruby, tylko taki nabity" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to prawda. Nie wierze ze ktoś kto jest gruby nie przeżera /przeżerał. Sama przez żarcie za dużo w ciąży przytylam 36 kg a ponad polowa mi została. A jak juz się spasie to nie można się tego pozbyć nawet żeby nic nie żreć i ćwiczyć 24/7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoooooooooooooo
Co to znaczy ze ktos duzo je ? Ja na sniedanie jem jajecznice na masle z 5 jajek i do tego bulka pełnoziarnista, warzywa.Czy to jest duzo? dla mnie to jest normalne śniadanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze tak jest. Ja jestem XXL. Zawsze byłam cięższa z racji tego, że od dziecka budowałam dużą muskulaturę - dużo musiałam pomagać rodzicom. W ciąży przybrałam 30 kg, bo byłam opuchnięta, po urodzeniu dziecka w trzy tyg wróciłam do wagi sprzed. W drugiej ciąży tak samo. Przytyłam później przez stresy. I nie, żebym się obżerała, jedni w stresie chudną pomimo tego, że jedzą tak samo, a inni tyją. Ja przytyłam. Pomimo siłowni i regularnych treningów biegowych nie chudnę, bo nie zależy mi na tym. Wystarczy mi że jestem zdrowa, sprawna, kondycję mam lepszą niż nie jedna chuda. A moje dzieci? Są szczupłe! Mają budowę ciała i predyspozycje męża, u którego wszyscy są wysocy i szczupli, choć jedzą bardzo dużo i od ciast i słodyczy nie stronią. A co do wydawania pieniędzy, ja też dużo wydaje bo kupuje dobre rzeczy i wcale nie przetworzone. Masło - nie jakieś margaryny, czy inne smarowidła, mięso które jest drogie bo kupuję je od znajomej, kurczak 3x droższy niż w sklepie, ale smak nie porównywalny, tak samo jajka. Chleb w piekarni bez polepszaczy i wypiekany w prawdziwym piecu, piekarnia ta u nas jest od 50 lat. Ziemniaki od znajomego rolnika. Zalety mieszkania na wsi :).Owoce czy warzywa też wcale tanie nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrem jak swinia i waze 53kgprzy 170cm!zrem bo lubie i moge :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, zazdroszczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie przecze sobie. No jak ktos kupuje zdrowsze wersje a je duzo to tez duzo wydaje. My duzo nie wydajemy bo kupujemy zdrowo i nieduzo. Pewnie ze jakbym pakowala do wozka tyle co wy dobrej jakosci to by mi na pewno wyplaty nie starczylo. Dajmy przyklad sera. Nie kupuje go wcale a jak nas najdzie ochota to go kupimy niewiele bo i tak niewiele go zjemy. Zresztą co w serze rakiego dobrego jest? Sam tluszcz? Jak dla mnie to cos co mozna zjesc od swieta dla smaku. Nie z oszczednosci a z wyboru zdrowia. Wedliny sa sztuczne, dziekuje za 70 %miesa w miesie. Wole upiec. I ekonomiczniej i zdrowiej a ze nie jady wiele to na na dlugo starczy. Nie jadamy tony kanapek dziennie wiec*****eczywa nie kupujemy. Owoce warzywa,kasze nawet te ekologiczne, w ilości jakie my jemy- nie robimy zapasow nawet raz na tydzień. Nawet raz na miesiac. Czasami cos sie dokupi na biezaco. Robimy humus, pieczone kotlety z soczewicy i amarantusa, duzo warzyw i surowek. Owsianki, koktajle. Nie wyobrazam sobie menu tej ciezarnej. Mi by pewnie na tydzien starczylo. Np. Jedna torebka ryzu to dla mnie meza i dziecka jest az nadto na jeden posilek. A moja tesciowa np.uwaza ze jedna torebke to ja sama powinnam zjesc. A maz jeszcze dołożyć. Sama jest szersza niz wyzsza. Po prostu macie porozpychane zoladki. Np.moje dzisiejsze sniadanie to koktajl z:2 lyzek platkow owsianych,banan(nawet bio), pol pomaranczy,lyzka jagod goji,kilka migdalow. Bardzo sycace sniadanie. Wyszla z tego duza szklanka gestego napoju. Wczorajsza kolacja to jajko i warzywa gotowane. Uwazam ze fortuny w sklepie nie zostawiam. Bo to co kupie rozklada sie na kilka dni. Nawet codziennie do sklepu nie zagladam a raz na kilka dni wydajac ok 50-80 zl gora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mój facet pracuje fizycznie ciężko to uwierz, musi zjeść i to porządnie. Dlatego na dobrym jedzeniu nie oszczędzam. I nie p*****l o rozciagnietych żołądkach. Jak ja bym szklankę takiego gęstego koktajlu wypiła na śniadanie to by mnie chyba rozepchało. Jem ziarnistą kajzerkę z serem żółtym, bo ser jest dobry, smaczny, zawiera dużo wapnia, jakbyś nie wiedziała. Tłuszcz? Bardziej szkodliwe dla naszego zdrowia są węglowodany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie tlumacz z tym serem i kajzerka pelna ulepszaczy:) w ta kajzerka dopiero ci w zoladku napuchnie. Opinia o serze nie jest moja a dietetyko z ktorym mielismy z mezem spotkanie "oddajac sie w ich rece" bo potrzebowali ludzi do badan do doktoratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha dietetycy, nie rozśmieszaj mnie. Wiem jak wybrać dobre pieczywo od tego z polepszaczami i barwionego karmelem. Dietetycy powtarzają to, czego sami się w szkole nauczyli. Żal... Świadome jedzenie to podstawa, no ale skoro masz świadomość zwichrowaną, to dietetyk ci pomoże, tak, on też musi z czegoś żyć :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tak sobie tłumacz. Dobre jedzenie kosztuje. Co z tego, że ty upieczesz skoro miecho nafaszerowane antybiotykiem. Z resztą, nie mam czasu na pieczenie mięsa - gdzie na tydzień idzie nam w domu 20 plastrów na 4 osoby. Ser to był tylko przykład. Tak, tak wiem. Ty za chwilę napiszesz że sama ser robisz. Tak jak ci npisałam wydaję na jedzenie bardzo duzo - bo kupuję dobre jakościowo produkty. Ty mozesz włożyć do koszyka bialy ryż a ja włożę dziki, ty możesz włożyć wyrób seropodobny a ja kupię kawałek sera koziego i owczego. I tak masz rację ja wydam więcej i co z tego skoro mnie na to stać. A o mój rozmiar się nie martw 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie czytasz tego co pisze. Tak ser robilam, właściwie twarog. Skad wiesz jakie mięso pieke? Ja twierdze ze wy duzo jecie. Nie twierdzę ze ty osobiscie bo tego nie widze. Ale większość tak. I ja nie wydaje duzo na zarcie bo mi chodzi o ilosc w tym wypadku a nie jakosc. U nas po prostu idzie malo jedzenia dobrego jakościowo i nie mamy potrzeby zapychania sie. Jestem przerazona wiekszoscia ludzi ktora nie je a żre doslownie. Nie bije w twoja strone konkretnie. Nie chcialam by ten topik byl kolejnym tematem kto kupuje lepsze. A zwrocenie uwagi na to ze wiekszosc nie dosc ze nie idzie na jakosc to do tego idzie na ilosc. Ale moze sie to bierze wlasnie z tego ze je przetworzone gowno i organizm dopomina sie o uzupełnienie brakow. My jemy bardzo swiadomie. Ale ty tez nie widzisz jaki ryz mam w szafce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja twierdze ze wy duzo jecie. x yyy sory, ale kto to jest "WY"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie czytasz tego co pisze. Tak ser robilam, właściwie twarog. Skad wiesz jakie mięso pieke? Ja twierdze ze wy duzo jecie. Nie twierdzę ze ty osobiscie bo tego nie widze. Ale większość tak. I ja nie wydaje duzo na zarcie bo mi chodzi o ilosc w tym wypadku a nie jakosc. U nas po prostu idzie malo jedzenia dobrego jakościowo i nie mamy potrzeby zapychania sie. Jestem przerazona wiekszoscia ludzi ktora nie je a żre doslownie. Nie bije w twoja strone konkretnie. Nie chcialam by ten topik byl kolejnym tematem kto kupuje lepsze. A zwrocenie uwagi na to ze wiekszosc nie dosc ze nie idzie na jakosc to do tego idzie na ilosc. Ale moze sie to bierze wlasnie z tego ze je przetworzone gowno i organizm dopomina sie o uzupełnienie brakow. My jemy bardzo swiadomie. Ale ty tez nie widzisz jaki ryz mam w szafce usmiech.gif x Ja odpisałam ci na tej samej zasadzie na której ty założyłas topik. Wy żrecie, wy dużo wydajecie na jedzenie. Wy mało? To pewnie g****o jecie a nie jedzenie. a tak poważnie to niestety nie mam czasu na ciągłe pichcenie, ponieważ pracuję żeby było na zakupy. Sory, ale siłą rzeczy jeżeli doba ma 24 godziny a ja 8 pracuję, to nie będę robić twarogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jem dużo, bo jedna torebka ryżu starcza dla mnie i syna i nic nie zostaje. Płatków owsianych zjadłam na śniadanie nieco więcej, ale bez żadnych dodatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoooooooooooooo
Ja pracuje fizycznie i do tego jeszcze ćwiczę (rower , siłownia ). Wszędzie chodzę pieszo .Musze duzooo jeść żeby mieć sile . Tak samo moj mąż .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jem ziarnistą kajzerkę z serem żółtym, bo ser jest dobry, smaczny, zawiera dużo wapnia, jakbyś nie wiedziała. Tłuszcz? Bardziej szkodliwe dla naszego zdrowia są węglowodany. xxx To bzdura, że węglowodany są niezdrowe. Organizm potrzebuje i węglowodanów, i tłuszczu i białka i mnóstwa innych rzeczy. Tłuszcz jest zdrowy, ale roślinny czy ten pochodzący z ryb, nie zwierzęcy. Ser żółty w naszych czasach to nic wartościowego. Ale tez kupuję, bo lubię. Kiedyś chciałam robić sama, ale wole poświecić ten czas na coś bardziej pasjonującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jaka masz prace ? uprawiasz jakiś sport ? Bo to jest bardzo ważne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żrę bo mogę sobie na to pozwolić. Mam z******tą przemianę materii i uwielbiam jeść, więc to robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty z 10.42 Do twojej wiadomości - tłuszcz zwierzęcy wcale nie jest taki zły, jak powszechna opinia głosi. Dokształć się. I - tu rewelacja - podwyższony poziom cholesterolu wcale nie z tłuszczu w diecie a z węglowodanów niestety. Zonk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nadmiar węgli w diecie zostaje zmagazynowany w postaci tłuszczu w naszym organizmie - tak w skrócie. Tłuszcze spożywane przez nas się nie odkładają. Są wydalane :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadnej teorii na temat odżywiania nie można traktować bezkrytycznie. To co raz jest zdrowe, w następnej dekadzie staje się zabójcze. Nawet obecnie naukowcy i dietetycy nie są zgodni, wystarczy się trochę douczyć. :p Węglowodany pełnią w organizmie zupełnie inną rolę niż tłuszcze, inaczej przebiega proces ich spalania i pisanie, że są złe, a tłuszcze są świetne świadczy o nieznajomości problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×