Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZmartwionaMama81

Moja córka jest nielubiana :(

Polecane posty

Gość ZmartwionaMama81

Mam 16letnią córkę którą wychowuję samotnie. Już od podstawówki miała problemy z nawiązywaniem kontaktów, ale myślałam że to tylko taki wiek i że potem będzie dobrze. W gimnazjum była w klasie z tymi samymi ludźmi z klasy z podstawówki i z tego co wiem dogadywała się tylko z 1 koleżanką. Teraz jest w liceum, nowa szkoła, nowa klasa, zupelnie nowi ludzi a ona znowu nie ma żadnych przyjaciół, koleżanek, kolegów.. Przykro mi bo wiem że dziewczyny w jej wieku wychodzą ze znajomymi, spotykają się a ona cały czas tylko siedzi w domu albo chodzi sama spacerowac.. Szkoda mi jej bardzo, to mądra i fajna dziewczyna i nie mam pojęcia czym może zrażać do siebie ludzi. Czy jako matka mogę coś zrobić żeby pomóc jej nawiązywać kontakty? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bylem samotnikiem i nic tego niezmieniło. Moze dziewczyna nielubi tłumow . Jak sie nieskarzy ze nikt ją nielubi to se odpuść:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że boli cię serce z tego powodu, ale daj jej na razie spokój. Może w końcu zbliży się do kogoś. Nowa szkoła to dopiero niecale 3 miesiące. No szkoda, że tak jest, ale nic nie rob, żeby nie pogorszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaMama81
Ale właśnie chodzi o to że widzę że jej przykro, widzę że czuje się samotna. Czasem prosi mnie żebym z nią poszła na spacer czy coś i jak tylko mam czas to idę, ale czasami po prostu nie mogę, bo mam za dużo pracy czy coś. Jak idzie na spacer z psem to czasem wraca po godzinie-półtorej i jak się pytam po co tak dlugo to mi często mówi, że i tak nie ma nic do nauki na jutro a nie chce caly czas sama siedzieć w domu. Chciałabym żeby normalnie spotykała się z koleżankami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapisz dziewczyne na kurs tańca pozna duzo ludzi moze nawet sie zakocha:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaMama81
A co do nowej szkoły to pytałam ją jak tam, jacy są ludzie z klasy ale powiedziała mi że większość jej klasy już się wcześniej znała, że dziewczyny się pogrupowały w tzw "grupki" i ona do żadnej nie należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaMama81
Namawiałam ją na jakieś zajęcia pozalekcyjne żeby zajęła sobie czas i poznała ludzi o podobnych zainteresowaniach i zdecydowała się na kółko historyczne ale jeszcze nie byla na ani jednych zajęciach bo raz nie było tego nauczyciela, potem byla chora a teraz są w jej liceum matury próbne dla 3klasistów. Ale może jak pójdzie to tam kogoś pozna... sama już nie wiem :( W grudniu będzie miała wycieczkę klasową do Berlina i nie chce jechać bo martwi się że nikt z nią nie usiądzie w autokarze i cały czas będzie chodzić sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóż jej znaleźć środowisko poza klasą. Jeśli będzie miała jakieś kontakty poza szkołą, to nabierze pewności siebie i może w klasie też jej pozycja się zmieni. A jeśli nie, to będzie miała chociaż te kontakty pozaszkolne, które mogą byc bardziej wartościowe, bo oparte o wspólne zainteresowania, a nie picie, palenie czy gadanie o chłopakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóż jej znaleźć środowisko poza klasą. Jeśli będzie miała jakieś kontakty poza szkołą, to nabierze pewności siebie i może w klasie też jej pozycja się zmieni. A jeśli nie, to będzie miała chociaż te kontakty pozaszkolne, które mogą byc bardziej wartościowe, bo oparte o wspólne zainteresowania, a nie picie, palenie czy gadanie o chłopakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solid ground
No i tak będzie już do końca szkoły. Powinna poszukać znajomości gdzieś indziej. Ale prawda jest taka, że ja byłam sama przez całe LO i większość studiów i żyję. Przywykłam do tej samotności i teraz nawet jak mam znajomych, to widzę się z nimi raz, może dwa razy w miesiącu, bo już nie są mi potrzebni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiem jak ci pomoc,to juz dorosla dziewczyna powinna wiedzieć czego chce;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej, żeby to było poza jej szkołą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce być niemiła, ale czy Twoja córka jest brzydka? Bo jeśli tak, to wiele wyjaśnia. Ci grubi, mało urodziwi, źle ubrani zawsze są odrzucanie przez resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam sama bo nikt mnie nie lubił. Byłam poprostu zahukaną szara mycha a takich nigdzie nie lubią. Ktos mnie wyśmiał albo obraził to nie mówiłam nic i płakałam. Juz dawno pogodziłam się ze swoja samotnością. Chociaż mam momenty ze jest mi przykro bo chciałabym z kimś pogadać albo gdzieś wyjść a siedzę sama w czterech ścianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisz ją do ZHP. Wbrew pozorom świetna organizacja. Na jakieś kółko, obojetnie jakie, byle chodziła. Zapisz na ferie zimowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaMama81
Ale jak mam pomóc jej znaleźć znajomości? Moje koleżanki albo nie mają dzieci albo mają dużo młodsze dzieci. Mam zaczepiać przypadkowych przechodniów i pytać czy nie zakolegują się z moją córką? Albo ona ma tak robić? Nie wiem już naprawdę i jestem coraz bardziej tym sfrustrowana :( A i moja córka nie jest brzydka. I tu nie chodzi o to że wszystkie matki uważają swoje dzieci za najpiękniejsze. Jest ładną, szczupłą, wysoką dziewczyną bez żadnych rzucających się w oczy wad typu brzydka cera czy krzywe zęby. Nie oszczędzam na jej ciuchach więc myślę że ubrana też nie jest najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy muszą mieć przyjaciół. Ja nie mam i żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od 12 roku życia nie mam przyjaciół, a mam obecnie 28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiej części Polski jesteś? Też mam podobny problem z dzieckiem. Jakbyś gdzieś blisko mieszkała, to możemy ich zapoznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zapisz ja na jakiś taniec albo kurs samoobrony itp może się dogadać z kimś tam w grupie będzie musiała są różne Kursy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaMama81
Jestem z woj. pomorskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaMama81
Z tym kursem to nie jest zły pomysł. Choć wydaje mi się, że to też moja córka zawiniła. Nie stroniła od imprez, lubiła chłopaków, i teraz o niej plotkują że puszczalska, że robi lody za garażami i teraz przez to nikt nie chce sie z nia kolegować :( Nie wiem co mam robić, faktycznie się puszczała, po znalazłam u niej opakowanie po teście ciążowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka mnie swatała z synami swoich koleżanek w pracy. Żałosne. Nigdy w zyciu nie próbuj czegos takiego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZmartwionaMama81
Te głupoty z 13:09 to perfidny podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kursy to fajna rzecz ja chodziłam na fotografię ale to zależy czym córka się interesuje ja też miałam kurs samoobrony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×