Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sie teraz daje na chrzest, bo normalnie jestem w szoku. Afera!

Polecane posty

Gość gość
ty od POKORY na ilu tematach jeszcze będziesz trąbić o swoim weselu i pokorze jaką winni zachować goście? :o Normalnie trujesz i trujesz, nie dziwię ci się, że goście cię pojechali na weselu. Jesteś zgryźliwa i pusta więc jak sobie popili to ci wygarnęli i słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu są proste zasady, typu nie zadawaj się z du/pą bo cię os/ra i dlatego ja odmówiłam już kilka razy bycia chrzestną, włąsnie z takimch powodów jak tutaj opisałaś.Nie będzie mi potem jakiś obszcz/ymur bredził, co mam dawać i za ile i jak to dałam byle co.Nic gnoje nie dostaną i niech spadają, ty zrobiłas zasadniczy błąd, dałaś się wkręcić w te chrzciny bo to pewnie brat i inne bajki, ale skoro bra t ma za żoną takie zero, to nie warto z nimi wchodzić w żadne role. Konic , kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś wredna i podła widać wyraźnie jaki masz stosunek do bratowej czyli kobiety, która urodziła twojemu bratu dziecko, a twoim rodzicom wnuka. Winna jej jesteś szacunek, a masz zero szacunku i zawiść, bo chcesz żeby to twoje dziecko było na pierwszym miejscu. Narzucasz innym swoją wolę dając prezenty, które ty i wyłącznie ty uważasz za stosowne, a teraz zdziwiona jesteś? Nie szkoda mi ciebie zachowałaś sie karygodnie i bratowa miała prawo zrobić uwagi twojej mamie bo w końcu ona cię tak wychowała. Twoja matka pewnie tak samo podła jak ty i tylko dziewczyny szkoda. Czyli kolejny dowód, że normalna dziewczyna zawsze będzie miała przerąbane w rodzinie męża :( patrzeć na was nie mogę wy wszystkie teściowe i szwagierki. Rodzina męża to cuchnący ogon który najlepiej byłoby obciąć ale niestety nie zawsze się da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinka33l
Autorko dobrze zrobiłaś :) ja uważam, ze na chrzciny nie daje sie kasy tylko prezenty dla dziecka . U mnie brat kupił łóżeczko turystyczne , chrzestna fotelik do karmienia , Inni jakieś ubranka , książeczki ,Wszystkie prezenty długo służyły mojej córce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci dostaly na chrzciny same prezenty i pamiatki. Bez narzucania co, kto uwazal i za ile. I super. A bratowa masz chamke roszczeniowa niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dałaś aż "za" dość a jeszcze usłyszałaś pretensje. Ta dziewczyna nie zachowała się ładnie. Moim zdaniem prezenty wypasione, bo pomyślałaś zarówno o sferze religijnej jak i po prostu o dziecku, a zadaniem chrzestnej i tak jest tylko wychowanie w wierze. Tak czy inaczej nie warto się tym przejmować i roztrząsać, młoda dziewczyna może nie pomyślała że nie wypada tak komentować, może u nich w rodzinie czy wśród znajomych panują inne zwyczaje, dorośnie i zrozumie. Nie ma sensu drzeć kotów w końcu i tak chodzi o dobro dziecka. Jesteś starsza i mądrzejsza, puść to w zapomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie maja nóż na gardle finansowy albo zaplanowali jakich wiekszy wydatek i liczyli ze go pokryja z chrzcin. Stad taka ich reakcja ze same prezenty dostali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobiłaś, prezenty, które kupiłaś są jak najbardziej na miejscu. Moim zdaniem Twoja bratowa ma nie wiadomo jakie wyobrażenie o prezentach i chyba patrzy na Świat przez różowe okulary. Jestem jak najbardziej po Twojej stronie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam bardzo podobną szwagierkę w rodzinie. O dziecko nie dba, kasę rozwala na pierdoły, nie pracuje (i nigdy rąk pracą nie "zbrudziła"), tylko mąż (brak mojego męża) pracuje, a że kokosów nie zarabia to kasy wiecznie im brakuje. I o ile on jakoś oszczędzać potrafi to ona nie za bardzo, a pretensje o brak kasy oczywiście ma. Chętnie też wyciąga ręką do wszystkich o pomoc. Dlatego zawsze jak wybieramy się z prezentem do bratanicy to nie dajemy pieniędzy, ale coś kupujemy. Bo wiem, że kasa pójdzie na dziecko i dziecko dostanie coś porządnego. Zawsze też się konsultujemy, albo orientujemy co by się przydało. Oczywiście też były krzywe patrzenia jak zamiast kasy były prezenty na chrzciny, ale mamy to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co ja też wolę pieniądze bo chrzestni jak interesują się moimi dziećmi raz w roku żeby przylizać się teściowej to co oni mogą wiedzieć o chrześniakach ? co do wydawania to jak dostaję kase to wiadomo na dzieci po zakupach żeby nie było paragony od razu wręczam teściowej :-) a tak to w tamtym roku dostałam dresy piękne markowe co z tego jak na małego były dobre w lato podczas 40 stopniowych upałów i tak o to w szafie przeleżały a teściowa co na to że super bo ma jeszcze najmłodszą córkę co teraz o dziecko się stara więc będą rzeczy dla niej ;-) no i nic się nie marnuje Tak więc wolę żeby chrzestni lepiej nic tym moim dzieciakom nie dawali :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisze cos o sobie, uchodze z mezem za osobe zamozna chociaz tak do konca nie jest, mam 3 dzieci, 2 lata temu miałam komunię chrześnika, byliśmy w 5 , matka małego to kuzynka meza, dalismy 1000zł. i tez zostalismy obgadani , bo im się widziało za mało, ja udawałam i udaje ze o niczym nie wiem, napiszcie mi prosze co o tym sadzicie, wiem ze to nie moj temat nigdy o tym nie mowiłam ale to teraz powróciło autorko twoja bratowa jest strasznie rozczeniowa, miałas prawo kupic prezent tym bardziej ze oceniłaś ze sie przyda,mi jezeli by nawet kiedyś prezent nie pasował to nigdy i nikomu bym tego nie powiedziała, bo to ma służyc dziecku a nie zaspakajać moje aspiracje na temat drogich prezentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000 na komunie uważam że w sam raz my na wesele daliśmy dwa tysiaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie z prezentów zrobiły się ostatnio jakieś obowiązkowe daniny, które muszą się wpasować w gust rodziców dziecka czy to komunia czy chrzest. W d****h się poprzewracało. Gdzie jest jakiś szacunek do gościa, który przecież nie ma żadnego obowiązku konsultowania się lub dawania wyłącznie kasy. Trochę podstawowej kultury by się wam przydało. Nie macie prawa wymagania czegokolwiek od gości. Jeżeli gość sam zapyta, bo się nie orientuje wtedy można mu powiedzieć ale fochy z powodu takiego, że ktoś dał co uznał za słuszne? chyba się co niektóre zapominacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry wszystkim przyszłym mamom :) Jestem studentką Psychologii i prowadzę badania dotyczące obrazu siebie i funkcjonowania zawodowego kobiet ciężarnych. Wszystkie mamy, które są w pierwszej ciąży, w 2 lub 3 trymestrze, które nie przebywają na zwolnieniu lekarskim a dalej są aktywne zawodowo proszę o pomoc. https://docs.google.com/forms/d/10_Tg8fS5zHs5Xu6Hy2FdwSVsn_CtgGs-ooUF4tiyAsY/viewform?c=0&w=1 Każda uzupełniona ankieta jest dla mnie na wagę złota. Z góry dziękuję! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat bardzo się chwalił ile to zarabia jego syn prawnik i jego żona komornik, a okazało się że na ślub kuzynki czyli córki drugiego brata dali 300 zł , a byli w 4 osoby. Panna młoda powiedziała to tylko mnie czyli ciotce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chszest to sakrament Boży i trzeba o Bogu i wierzę myśleć a nie o prezentację. I chrzestni są zobowiązani przed Bogiembo zadbanie o wiarę chszesniaka . Przypomnijcie sobie co na chszcinach przysuegaliscue . Już nikt nie zwraca uwagi na to. To jak nie żyjecie zgodnie z wiarą to po co dzieci chszcicie aby przyjęcie zrobić. Bezbiznicy. A gdzie dobre wychowanie przed Bigiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub dwojga małżonków to też sakrament przed Bogiem. Ale jarzdy patrzy co dostanie na prezent a jak ktos da za mało to zile bo to tak nie powinno być. A co wy dajecie Bogu prxysiegakuscue mu i co mu daliście?????????? On też narzeka tak sami jak wy na prezenty od gości ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czerwcu chrzcilismy corke. W wiekszosci dostala pieniadze jednak te poszly na jej wydatki miedzy innymi fotelik do samochodu krzeselko do karmienia itp. Chrzestna akurat dala pieniadze , srebrnego aniola i ubrala mala do chrztu. Ja tyle nie wymagalam sama zaproponowala. A chrzestny powiedzial ile chce dac i zapytal czy wolimy pieniadze czy ma cos kupic wiec wybralismy prezent a mianowicie spacerowke juz z tych lepszych i my bylismy zadowoleni.i oni. Ja nic nie narzucalam. Dla mnie mogli by i nic nie dawac ew. kupic maskotke dziecku i juz ale to tylko i wylacznie icb wybor. Natomiast jak ja bylam chrzesnta kilka lat temu to mala dostala kase album na zdjecia taki dla maluchow zlote kolczyki i jaka zabawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
post z 15 tak powinem brzmieć. Autorko jesteś wredna i podła no jak mogłas dać złoty medalik , łańcuszek i to wszystko na chrzest, no jak?Niepowazna jesteś. widać wyraźnie jaki masz stosunek do bratowej czyli kobiety, która urodziła twojemu bratu dziecko, a twoim rodzicom wnuka. Na ołtarze powinnaś jażwznieśc, bo nogi rozłożyłą jaśnie pani, o wszystko pytać i płacić, a nie tam sama prezenty kupować. Winna jej jesteś szacunek, a masz zero szacunku i zawiść, bo chcesz żeby to twoje dziecko było na pierwszym miejscu. Przeciez to dziecko bratowej jest już koronowane, pierwsze z najpierwszych, padaj i bij pokłopny. Narzucasz innym swoją wolę dając prezenty, które ty i wyłącznie ty uważasz za stosowne, a teraz zdziwiona jesteś? Powinnaś podać liste do zaakceptowania, kwotę uzgodnić, no kto dzisiaj sam z siebie coś kupuje, to obraża obdarowanego, nie ma samowolki, masz dawać kasę, dużó kasy. Nie szkoda mi ciebie zachowałaś sie karygodnie i bratowa miała prawo zrobić uwagi twojej mamie bo w końcu ona cię tak wychowała. O tak Twoj a mama zle ciebie wychowała, bardzo żłe, bo nauczyłą się zachowywać kulkuralnie, a teraz musisz odnajdować się w oboze, wśród trzody, no zła matak, niedobra. Kara chłosty dla ciebie autorko za karygodne zachowanie w postaci takich prezentów, co tam chłosta od razu na pal. Twoja matka pewnie tak samo podła jak ty i tylko dziewczyny szkoda. No ba, straszne kobiety , biedna bratową pewnie zabiją, zatłuką, bo ona taka poszkodowana, kasy nie dostała, a jeszcze i zginąc marnie mozę. Czyli kolejny dowód, że normalna dziewczyna zawsze będzie miała przerąbane w rodzinie męża patrzeć na was nie mogę wy wszystkie teściowe i szwagierki. No a jak każda normalna dziewczyna która chce tylko kasy, dużó kasy będzie miałą przerąbane, taki los dobrych dziwewczym . Rodzina męża to cuchnący ogon który najlepiej byłoby obciąć ale niestety nie zawsze się da. Za to te bratowe, synowe to same aromaty, tylko najczęściej jak z chlewu, ale nois zawsze mozńa zatkać jak jedzie kmiotem. Jak ja lubię te kafeteryjne prowokacje, sa tak głipie, że aż śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja lubię te kafeteryjne prowokacje, sa tak głipie, że aż śmieszne.-----------sama jestes śmiezna i głupia jak but,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś tak zgadzam się, złoty łańcuszek z medalikiem, biblia, mata i kombinezon to czysta podłość, najpodlejsza z podłych :D to się do prokuratury wręcz nadaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie sa ie normalni, kupias odpowiedni prezent, to z nimi jest cos nie tak, moja córa dostała od chrzestnego sliczny łańcuszek z zawieszka, i to bedzie miec na lata, Ci rodzice tej dziewczynki kojaza mi sie z patologia, zarobic na dziecku i przechustac kase na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zachowałaś sie karygodnie" No własnie co by się Tobie stało gdybyś dała z 1 tys, dziecku brata żałujesz?a nie dałaś jakies buble typu złote łańcuszki, medaliki i jeszcze ten obciachowy kombinezon?Czy Ty autorko myślisz,że matka dziecka nie ma wydatków, to to robiłą, chrzciny, aby sie zrwóciło. Takie teraz siano we łbie teraz mają baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to robili dziecko zeby obcy ludzie kase dawali? przeciez to ich obowiazek. Zadne babcie,chrzestni nie sa od dawania kasy,ktorej dziecko i tak nie zobaczy,a mata chociaz sie pobawi. Materialistki wstretne. Mogli chrzcin na pokaz nie robic. Ale ludzie z ciemnota umyslowa zawsze beda czcic motto "zastaw sie.a postaw sie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce ludzie maja chore myslenie i uwazaja, ze chrzestny to jest sponsor ich dziecka tak jakby on planowal i robil je z nimi :o Dla takiej elity mam tylko jedna rade. Nie rob dzieci jak cie na nie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie rozbraja jak ludzie mowią że dziecko kasy nie zobaczy. A co mają dać niemowlakowi koperte z kasą do zabawy... prosze tylko nie pisz ze powinni dziecku odłozyc żeby za 20 lat dziecko wypłaciło te pieniądze i kupiło gumy do rzucia. Ja wole dac kase żeby rodzice kupili to co dziecku potrzeba. Po cholere jej jakies złote medaliki:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na chrzest mojej chrzesniaczki dałam 100zł ,zabawkę i kartkę. Owszem wydała bym więcej ale matka dziewczynki jest chrzestna mojego syna i sama w prezentach dla niego jest bardzo skąpa i nie dlatego że nie ma kasy. Widzi go raz w roku a kupuje mu prezenty za 30 zł wiec ja nie będę się wysilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja bratowa i brat to buraki :o Teraz przynajmniej wiesz że wybrali Ciebie na chrzestną ze względu na grube koperty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam nauczkę po komunii mojej chrześnicy,że pieniędzy nigdy nie dostanie ode mnie czy to na 18 czy na ślub.Dalam jej 600,00zl plus kolczyki zlote i jak zapytałam co jej rodzice za to kupili to usłyszałam:kurtkę:-( Także autorki ja uważam,że dobrze zrobiłaś dając prezenty,a bratowa niech Cię cmoknie poniżej krzyża;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci dostały jedynie kasę. I szczerze mówiąc każdy miał w d***e prezenty bo tu trzeba mózgiem ruszyć . Chciałabym żeby chociaż jedna osoba zainteresowała się kupieniem czegoś ... a nie na zasadzie ,, masz kasę i spadaj,,. Fakt uzbierały dużo ale wg mnie chrzciny nie na tym polegają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×