Najstarsza osoba z jaką odbyliście stosunek?

Kim dla Was byli? Nauczyciele, przełożeni, nieznajomi? W jakim sami byliście wieku? W jakich okolicznościach to miało miejsce? Co robiliście, oral, pełny stosunek? Czy to był jednorazowa przygoda, czy powtarzała się częściej? Czy w coś się przerodziła? Trwa nadal?

Oj

a co cie to kurfa obchodzi?

Ja mam 21 lat, było ich kilku a najstarszy to "mój " taksówkarz. Taki na telefon, jak mam potrzebę gdzieś jechać , to po niego dzwonię bezpośrednio, nie poprzez centralę. Pomagał mi wnieść kilka kartonów książek jak się przeprowadzałam i zaczęliśmy rozmowę o książkach.Okazał się zajmującym rozmówcą, bardzo oczytanym.Zdziwiłam się jak powiedział , że jest po studiach, po historii, był wcześniej nauczycielem.Zaproponowałam kawę, ciastka.Rozmowa zeszła na luźniejsze tematy.W końcu wylądowaliśmy w łóżku. Okazał się wymagającym długodystansowcem.Szczupły a sprzęt imponujących rozmiarów, raczej największy ze znanych mi dotychczas.To nie był jeden raz.Sytuacja miała miejsce prawie przed rokiem i od tamtego czasu kilkanaście razy zostawał u mnie na noc.Jest rozwiedziony,córka mężatka.Ja nie mam chłopaka, w międzyczasie kilku na jeden raz.Po prostu jak mamy chęć na miły wieczór i noc, to razem je spędzamy.Jest naprawdę fajnym facetem.Oboje wiemy, że nie mamy wspólnej przyszłości, ale tymczasem dobrze jest jak jest.W łóżku z nim nie narzekam i nie nudzę się.

Czy onanizm też się liczy?

Ja chłopak i facet ponad 50 lat w trójkącie . Był dużo lepszy od chłopaka dwa orgazmy podczas seksualnej.

Ja 24, ona 38. Nie był to jednak najlepszy seks bo podniecenie mnie przerosło.

Miałem 22 lata gdy wdałem się w romans z kobietą która miała lat 45 i to była najlepsza rzecz jaką życiu przeżyłem, żadna młoda laska nie mogła się z nią równać :)