Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doszczętnie wypalony

Wypaleni

Polecane posty

Gość doszczętnie wypalony

Pracą, rodziną, domem...życiem. Są tu tacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no są :( najchętniej nie wychodziłabym z domu, nic mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby każdy wypalony przez ten fakt odwiedzal poradnie, psycholodzy byliby milionerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na NFZ nie trzeba płacić w poradniach za wizyty u psychologów,tylko wystarczy być ubezpieczonym w urzędzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzilo mi raczej o gro ludzi borykających się z tym problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doszczętnie wypalony
Oczywiście, psycholog. Dziękuję. A wracając do tematu. Ja ze wstawaniem z łóżka raczej nie mam problemów. Codziennie o 6 rano, bo dziecko do szkoły trzeba zawieźć. Wstaję jak automat i jazda. Kłopot mam z zaśnięciem. Wczoraj (dzisiaj?) zasnąłem o 4, poprzedniej nocy o 2. Przed 1 sporadycznie udaje mi się zasnąć. Od 10 lat marzę o tym, żeby pojechać w góry, na tydzień. Odpocząć od wszystkiego. Niestety jest to nie do przyjęcia dla żony, która nie zostanie z 2 dzieci sama dłużej niż na 1 noc. Nie mam jej tego za złe. Rozumiem ją. Wiadomo, że rodzina to najbliźsi mi ludzie, kocham żonę i dzieci, ale czuję się jak w złotej klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×