Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mauvais

Pobiłam chłopaka

Polecane posty

Gość Mauvais

Jakiś miesiąc temu byłam ze znajomymi na imprezie w jednym warszawskich klubów. Było nas kilkoro. (Jestem taką dziewczyną.. hmm.. nie uznaje się za jakiś super ideał piękna, znaczy w sumie nie uważam nawet, że jestem w ogóle jakoś specjalnie ładna, w sumie wyglądam tak: http://zapodaj.net/1c281dc3c3a0f.jpg.html , chodzi mi o określenie sytuacji, jestem stosunkowo chuda ale mam sporo siły i trenuję boks od 8mego roku zycia..) Siedzieliśmy tam od 21, standardowo wypiliśmy trochę, obok nas kręciły się takie chłopaki.. banda nadętych lamusów i lowelasów.. Ciagle podchodził do mnie taki koleś który próbował wyrywać jak to się mówi, napalony wieprz, który pod wpływem kolegów buzuje jeszcze bardziej, nie chciałam mu mówić wprost, więc przez jakiś czas się wymigiwałam używając różnych głupich argumentów, nie przynosiło to oczekiwanego efektu.. powiedziałam więc wprost, że nie umawiam się z facetami, bo mnie nie kręcą, licząc że jeśli bezpośrednio powiem prawdę, to da mi spokój. Koleś przeprosił, i powiedział, że szkoda, zaczął zagadywać o jakieś tam pierdoły i pomyślałam, że w sumie jest miły. Zniknął w koncu z mojego pola widzenia. po kilku piwach pognało mnie do łazienki, która miesci sie w wąskim korytarzu i jest jedna dla wszystkich. kiedy juz załtwiłam wszytsko i przekręciłam klucz zeby wyść, zostałam gwałtownie wepchnięta do środka i przyciśnięta do ściany, nie wiedziałam co się dzieje, poczułam, że ktoś mocno przyciska usta do moich i probuje wepchnąć mi język do gęby. Dopiero po chwili zobaczyłam, że to chłopak z którym rozmawiałam przed chwilą. Złapał mnie mocno jedną ręką za biust a drugą ucisnął w kroczu, wycedził niewyraźni, że nikt mnie pewnie dobrze nie przeleciał, bo to nie możliwe, że laski nie lecą na fiuty, że on jest duży i twardy i da mi to czego naprawdę potrzebuję i już nie będę się bawić w dziewczynki. Byłam w szoku przez tamtą chwilę, kiedy dotarło do mnie co się dzieje odepchłnełam nas od ściany pomagając sobie nogą bo nie miałam innej opcji manewru, wpadliśmy na umywalkę, on w nią uderzył plecami, rozluźnił uścisk, otworzyłam drzwi i złapałam go za wymodelowane kłaki uderzyłam go kilka razy po twarzy, zaczeła lecieć mu krew z nosa. Zostawiłam mu przejście, żeby mógł sie wynosić i zapytałam czy mało mu wrażeń, w zasadzie krzyknęłam. był wściekły, otarł nos krzyknął, że jestem k*rwą i chciał mnie uderzyc uchiliłam się i kopnełam go w splot słoneczny. upadł na korytarz, znów podniósł się do mnie z łapskami, bezskutecznie i tym razem upadł na stolik jakichś ludzi, tłukąc wszystkie piwa, rzucił we mnie szklanką, chybił, odeszłam w swoja stron, i tym razem szklanka przeleciała mi koło ucha. Odwróciłam się a on szedł z potłuczona butelką na mnie, rzucił się w moją stronę, kopnęłam go ponownie w tył kolan, że upadł i uderzył głową w stół. Obsługa zadzwoniła po policje musiałam się tłumaczyć, juz pominę szczegóły, dzis dostałam wezwanie do sądu, jestem oskarżona o spowodowanie ciężkich obrażeń ciała... ŻART?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow ciezka historia, ale nie widze tu twojej winy, po prostu sie bronilas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie masz biustu (przynajmniej tak wynika z tego zdjęcia). Po drugie jeśli to się wydarzyło naprawdę i nie masz dowodów na molestowanie a on był na obdukcji to dostaniesz zawiasy. Uważaj na tego gościa bo może cię próbować skrzywdzić teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglaś go uderzyć w jaja to niebyloby sladów ..Twój bład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mauvais
Zebrali zeznania.. powiedziałam co się stało.. i do prokuratury poszło takie coś.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×