Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy slusznie opierdzielilam meza?

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja jest taka. Mieszkamy w jednym domu z tesciowa ale mamy osobne wejscia. Kilka miesiecy temu wybuchla awantura bo tesciowa we wszystko wtykala nos I ja nie wytrzymalam. Ona wydarla sie na mnie ze nie dbam o meza bo jak jade na studia I nie ma mnie caly dzien to moj maz nie ma obiadu I idzie stolowac sie do niej. Od tej pory gotuje mu wczesniej I zostawiam w lodowce. Ostatnio kupilam filety z kurczaka zeby mu zrobic na obiad Kiedy pojade do szkoly. schowalam do lodowki. Minelo kilka dni. Wczoraj szukam tych filetow i nie moge znalezc pytan wiec meza gdzie sa. A ten jak gdyby nigdy nic: zanioslem mamie zeby przyrzadIla. Padlam. Zawsze mu zostawiam jedzenie jak ide do roboty i do szkoly to nie wiem po kiego grzyba zaniosl je wczoraj matce jak przecież ja bym je zrobila po robocie. On nie widzi problemu a mnie k***ica bierze bo znowu teściowa powie ze on głodny chodzi i ona mu musi gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala99
jebnij się w łeb torbo. obiad ma być gotowy na czas, to twój obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Twojemu mężowi rączki ucielo, że nie potrafi sobie obiad przygotować? Myślę, że czas, żeby chłopiec troszkę się usamodzielnil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on dzieciak czy co że nie moze sam zrobić obiadu? on pracuje potem ma wolne, ty pracujesz i masz studia, niech sam sobie robi obiady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego "musisz" mu gotować? Rece urwalo? Tobie ktos gotuje czy to ty robisz za sluzbe? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala99
obiad ma być na czas, a nie ty tracisz czas na jakąś głupią szkołę, gdzie pewnie chodzić na gófniane studyjka dla blond dziureczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on powinien tobie zrobić obiad jak wrócisz a nie ty jemu jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męza powinnaś nie opierdzielać tylko nauczyć dorosłego życia. Każdy dorosły człowiek powinien umieć o siebie i swoje otocznie zadbać. Niech zgadnę, mąż nie umie też sprzątać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taki system, ze robię często hurtową ilość czegoś (np pierogów, krokietów, leczo) i zamrażam. Rozmrażanie w mikrofalówce trwa chwilę i nie zmienia smaku potraw. Polecam, bo np mi się nie chce codziennie robić innych obiadów, strata czasu i kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala99
tu chodzi o to, że torba marnuje czas na szkołę zamiast dbać o swojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W*********j lala przyglupie yepany w dupsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala99
Do osoby wyżej: sam jesteś spedaloną małpą, a do TORBY, która nie dba o męża - weź się za robotę zamiast pytać niedopchanych bab na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lala99 i po co szukasz zaczepki ? Nikt nie chce z tobą pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slusznie,slusznie ale niesluszne ze musisz mu gotowac na dni ktore on jest w domu a ty w szkole to jest zeby facet nie potrafil o siebie zadbac gdy zony nie ma w domu. U mnie by to nie przeszlo napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany, widze ze nadal zyja zakute lby ktorych oobowiazkiem jest bycie kuchta i uslugiwanie mezowi,baby z niewolnicza natura, koszmar nie dam ci zadnej rady bo i tak jej nie zastosujesz kazdy przecietnie inteligentny czlowiek wiedzialby co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lala gownojadzie won do garow! Nie rozumiesz zeby sie nie wp*****lac tam gdzie cie nie chca cieciu. Co za yepany przychlast bezmozgowy idz sie popisywac na lekcjach w szkole gimbazo posrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurde dzięki za odp. Tak to prawda maź nie umie sprzątać :/ żałuje tego małżeństwa ale co mam teraz zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, tez by mnie k***ica trafila. A tak swoja droga to co to za problem nauczyc go gotowac ? Tez jest jakis tepy jak nie rozumie zeby nie zanosic swojej matce. Az sie sama wkurzylam jak to czytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 14_25
Jeśli obchodzisz się z nim jak z jajkiem, chcesz dalej z nim być itd.,to spróbuj metody małych kroczków, coś tam bąknij, że gotujący mężczyzna jest sexy, że tyle tego w tv, albo, że jakiś kolega ze studiów pyta Cię o przepisy. Wymyśl coś, zostawienie tego tak jak jest to kręcenie sobie sznura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja próbowałam prosiłam, grozilam, tłumaczyłam jak dziecku ale jego tak matka wychowała ze wszystko miał Pod nos i teraz oni oboje chcą ciagnąć ten wzorzec a ja jestem ta zła bo chce inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 14_25
Więc pokaż mu plusy a nie histeryzuj. Faceci niezależnie od wieku lubią wyzwania, przedstaw mu odejście od maminsynkowości jako jako krok do przodu, jako stanie się bardziej męskim itp. Nie baw się w awantury, nie gderaj. Może ugotujcie coś razem, naucz go czegoś, pochwal nawet jak mu nie wyjdzie, następnym razem postara się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×