Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tekst koleżanki: "jak ktoś nie ma co robić, to robi dziecko"

Polecane posty

Gość gość

uważam go za złośliwy. Niedawno w pracy rozmawiałyśmy o mojej kuzynce, która zaszła w trzecią ciążę. Opowiedziałam o niej koleżance, bo jakoś zeszła na takie tematy. Moja kuzynka to fajna babka, m ąż sam namawiał ją na kolejne dziecko, z tego, co mi mówiła no i teraz będą mieli kolejnego słodziaka. Znajoma z pracy zareagowała bardzo nieciekawie. Od zawsze wiedziałam, że ona macierzynstwo odkłada na później i teraz chce się zająć awansami w pracy (pracuje w korporacji) ale to co powiedziała wczoraj to masakra. Ona wie o tym, że niedługo i ja bede starać se o dziecko,. Rzuciła tekstem jaki widzicie w tytule, a do tego oburzona zaczęła mi plotkować że "połowa działu x. jest w ciąży, to jakiś absurd". Wytłumaczcie mi, co niektóre z was mają do kobiet, które żyją inaczej niż wy??? ok, róbcie sobie te kariery ale dlaczego myjecie d>>>>> tym, które tego nie chcą? Wiem, uważacie je za gorsze. ja tak nie mam. Dlaczego takie teksty rzucacie? to nie jest pierwsza osoba która przy mnie jedzie po matkach przed 30tką i kobietach pracujących mniej lub wcale. zastanawiam sie czasem, czy u was to czasem z jakiejs zazdrosci jednak nie wynika. moze nie mozecie sobie pozwolic na dziecko teraz abo partner waszym zdaniem niekoniecznie sie nadaje na męża i ojca, stąd te pojazdy po osobach, ktorym bardziej sie w tych sprawach powdiolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla pzykładu, ja nie należę do kobiet marzących o dużych awansach i stanowiskach szefowej itp. Nie muszę też zarabiać grubej kasy. Ale jakoś nie włażę na fora by jeździć po kobietach pragnacych robic kariere. to żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2 dzieci, meza i tez uwazam ze spora czesc kobiet robi dzieci bo nie ma innego pomyslu na siebie. I co? Zabronisz mi tak myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moge zadaac to samo pytanie,tylko w odwrotna strone.dlaczego dzieciate baby najezdzaja na bezdzietne Z WYBORU? i uwierz mi,ze w Polsce juz lepiej sie rozmnazac jak krolik,nie miec co gara wlozyc,niz byc bezdzietnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja koleżanka ma sporo racji, więc niepotrzebnie tak się bulwersujesz. Niestety u ogromnej wiekszosci kobiet kolejne dziecko ma być antidotum na brak pomysłu na samą siebie. Nie chodzi tu o brak ciśnienia na kariere, ale brak jakichkolwiek zainteresowań... Daj spokój koleżance, ja się z nią zgadzam. Każdy ma prawo do własnych opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 12.15 popieram. Niestety, to jest masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to prawda jak sie nie ma kasy to sobie zycie trzeba jakos uszcesliwic np. dzieckiem hahahah jakby byla super kasa wiedzialy by jak to wykorzystac...taka prawda 3 ciaza do 30?? to jakis dramat dla mnie sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas bylo grubo po 37 ahhah i fakt jzu wszystko nas znudzilo... to pomyslelismy o dziecku:)i jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12.17 hahaha :) brawo za dystans do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra ale powiedzcie mi co ona ma do mnie? ja mam 26 lat i co, to tak zle ze z męzem myslimy o dziecku? ja wiem ze zaraz by mnie niektore zakrzyczaly ze to za wczesnie ale mam to w d. a ona mimo ze wie ze ja niedlugo zaczynam starania to pzy mnie rzuca tekstami typu: "jak ktos nie ma co robic to robid zieci" przepraszam bardzo, a może w jej pustym świecie powinno zagoscic tez prawidlowe myslenie, ze n iektore kobiety maja silny instynkt i wręcz je skręca za dziecmi? u mnie np. tak jest. wszystkie moje znajome oprocz jednej są przed 30tką i mają dzieciaka. ja zawsze lubiłam dzieci i juz 3 lata temu chciałam miec, ale chciałam najpierw skonczyc dobre studia i zaczac prace. pracuje juz drugi rok i za pol roku mysle zeby urodzic a potem wrocic do pracy przecież. wiec o co chodzi takim złośliwym osobom z tekstem: "jak ktos nie ma co robic to robi dzieci?" bo nie wiem czy jej chodzi o te moja kuzynke czy o mnie w tym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być: za pół roku najdalej myślę zajść w ciążę, za rok urodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ktos nie ma mózgu to plecie co mu ślina jezyk przyniesie... i kolezanka już by się nie odezwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:05 masz rację, mogłam jej tak się odszczeknąć. ale mi zawsze najlepsze riposty przychodzą po czasie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćalex
"a może w jej pustym świecie powinno zagoscic tez prawidlowe myslenie" 1)sama ją krytykujesz, a oburzasz się, że ona to robi. To, że ona nie ma dzieci, nie oznacza, że jej świat jest pusty, no błagam Cię. 2) "prawidłowe" dla Ciebie. Dla niej co innego jest prawidłowego, nie wciskaj na siłę innym swojego sposobu na życie. 3) Ty masz prawo mieć swoje zdanie i ona ma prawo mieć swoje. W sumie to nie wiem, o co jest afera. Bo Ty masz zamiar starać się o dziecko, a ona Ci nie przyklasnęła? Ja ostatnio powiedziałam koleżance w pracy, że mam zamiar przefarbować się na blond, co ona skrytykowała słowami, że "w tych włosach, co masz teraz, wygladasz ładniej". I co, mam zakładać temat na kafe z tego powodu? Nie, uznałam po prostu, że wyraziła swoje zdanie i tyle, nie mam zamiaru próbować udowadniać, że tylko moj sposób myślenia jest prawidłowy. Podsumowując: mniej spiny, autorko, więcej luzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie nie rozumiem, że jak kobitka ma dziecko lub, o zgrozo, więcej niż jedno, to znaczy, że nie ma innych ambicji ani pasji, a szczęście daje jej tylko zmienianie pieluch i pranie skarpetek męża. A wszystkie bezdzietne to kobiety sukcesu, pracujące po 12 godzin i mające przy tym czas i chęć na 10 różnych hobby i wyjazdy zagraniczne prawie co weekend. Jasne ;) Ja skończyłam Uniwersytet Medyczny, robię specjalizację i mam dobrze płatną pracę oraz dziecko. Podobnie moje przyjaciółki z roku. Znam też bezdzietne, które nic w życiu nie osiągnęły poza beznadziejnymi studiami, zrobionymi tylko po to, żeby mieć magistra przed nazwiskiem, a które nie dają absolutnie żadnych możliwości na rynku pracy. No i co? Mam przez to mówić, że jak ktoś nie ma co robić, to nawet dziecka nie zrobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z autorką dla mnie dzieci, rodzina, kochający mąż to cały świat! to mi daje prawdziwą radość, szczęście, poczucia spełnienia. Praca to dla mnie tylko konieczny obowiązek. ale to trzeba czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćalex dziś nic nie rozumiesz, to aż przerażające. nie chodzi mi o to, że jak ktoś nie chce mieć na razie dzieci albo w ogóle nie chce ich mieć, to zaraz musi znaczyć że jego świat jest pusty. Gdzie ja coś takiego powiedziałam????? chodziło mi o to, że właśnie koleżanka błędnie zakłada i niesprawiedliwie, że jak ktoś płodzi dziecko to znaczy że zaraz z nudów . to jest dopiero pustka mentalna. ona sugeruje że robimy to z nudów. dokładnie jak któraś z was wyżej mówi jest: czyli, to trzeba czuć. ona tego nie czuje i na poziomie podświadomym czuje że nie jest to kobiecie że ona nie lubi i nie chce dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlatego sypie złośliwymi tekstami. "brawo" dla tych co twierdzą, że ona po prostu wyraziła swoje zdanie. czołgi bez wyczucia, nie sądzicie że forma w jakiej to ujęła koleżanka autorki i okolicznosci, czyli to ze jej kolezanka wlsanie stara sie o dziecko, to troche jkednak przegięcie> Nie, nie sądzicie,. bo same jestescie takimi taranami co chlapią ozorem wszystko i wszędzie. ja od takich trzymam się z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to prawda. Moja kuzynka wyszla za mąż jak miala 18lat. Wczesniej skonczyla zawodowke i nie podjela żadnej pracy. Po prostu siedziala na garnuszku rodziców i tylko tv i Internet. Durne seriale od rana do nocy. Nie gotowala nie sprzatala. Nic. Przeciez to sie zanudzić można. Az tu nagle poznala chłopaka 10 lat starszego i ślub. Mieszka z teściami i dalej nic nie robi w domu bo tesciowa wszystko ogarnia. Tv w pokoju wiec zadowolenia na. Rodzi dzieciaki pokoleji. Nie przyklada sie do ich wychowania, karmienia, nauki. Jej laz jz sie chyba na niej poznal. Traktuje ja jak psa. Naprawde pomiata nia. A ona co? Zaszla w kolejna ciaze. To juz 4 dziecko. Wydaje mi sie ze po to any nie isc do pracy I dalej gapic sie w tv. Dobrze ze tesciowa gotuje I sprzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się raczej nad samooceną autorki zastanowiła skoro taka wielce oburzona i języka w gębie nie ma by się obronić tylko leci na forum obgadywać brak PRAWIDŁOWEGO myślenia :D x Tysiąc razy bardziej wolę chamską prawdę prosto w twarz, niż taką sierotkę co to jest milusia a potem jadem na forach rzyga, pełna oburzenia, że ktoś śmiał skrytykować JEJ sposób myślenia. x Żyjcie se jak chcecie. Sądzicie, że bezdzietne tak naprawdę chcą, ale nie mogą. Zabrania Wam ktoś tego myślenia? No nie. To czemu ktoś nei ma prawa myśleć, że wiele kobiet robi te dzieci bo nic ciekawszego im do głowy nie przyjdzie? No przepraszam, sa jeszcze wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćalex
gość dziś Nie, to Ty nic nie rozumiesz. Gdzie tak powiedziałaś? Zacytowałam Ci. To raz. A dwa, znowu piszesz, że "koleżanka błędnie coś zakłada". Nie ma czegoś takiego jak JEDYNE PRAWIDŁOWE myślenie. Ty masz swoje zdanie, że dzieci płodzi się tylko dlatego, że się ich pragnie i dlatego, że w człowieku odzywa się instynkt macierzyński. Ona uważa, że dzieci się płodzi z nudów (co zresztą potwierdziło wyżej parę osób, że faktycznie u niektórych taki sposób funkcjonuje i ma się dobrze). Ty masz prawo do swojego zdania i ona ma prawo do swojego, a z Twoich słów wynika, że tylko Ty masz jedną jedyną niepodważalną rację. Niestety, ale jej nie masz (bo nie jesteś alfą i omegą, Bogiem czy inną wyrocznią sprawiedliwości). Nie twierdzę też, że ona tę rację ma. Prawda zazwyczaj leży gdzieś pośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że autorka ma wiele racji. Koleżanka z pracy była po prostu chamska. Swoją opinię można przedstawić w różny sposób: Subtelnie lub złośliwie. Koleżanka znała sytuację, wiedziała że autorka planuje dziecko, a mimo tego wyraziła swoje zdanie, oceniając matki i potencjalne matki (m.in autorkę) jako kobiety bez zainteresowań. Równie dobrze mogła powiedzieć autorce wprost, że jest nudną kurą domową był żadnych pasji. Z******ta baba, nie ma co. Ja bym takie chamidło szybko sprowadziła na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez uważam że koleżanka z praca jakaś nieszczęśliwa i sfrustrowana. NOrmalni ludzie tak się nie wypowiadają. Pewnie sama w ciąże nie moze zajść więc pluje jadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:33 niestety takich taktownych ludzi jak Ty jest malunio, dlatego dzisiejszy świat wygląda jak wygląda. komuna i spocjalizm wmówiły pustakom w biurowcach, że bycie matką nie jest "cool" i coś im odbiera. tymczasem nenaturalne jest to że nie rodzą i w przyrodzie osobnik który się nie rozmnaża bo nie chce określany jest jako chory. ale mimo ze tak sądzę nigdy nie powiedziałam chamsko koleżance w twarz: "nie chcesz mieć dzieci? chora jesteś!" po prostu na wszystko jest czas i miejsce i nie w każdej sytuacji i nie do każdego można chlapać co ślina na językm przyniesie/ ale co ja będę tłumoczkom tłumaczyć. pozdro dla kumatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:40 dokładnie, normalniludzie tak sie nie wypowiadają. ja o niej mogę Wam tylko tyle dodać, że sama żyje w związku na odległość, wiecznie niezadowolona, w pracy ma duży stres, a swojego faceta uważa za niedorajdę. jak widać, szczęśliwa i spełniona to nie jest, w dodatku już 5 lat jest z nim i nie poporsił jej o rękę jeszcze. dalej twierdzicie, że jej komentarz nie byl złośliwy? no to gratulacje. a ja tu nie przyszlam sie żalić tylko zapytać o zdanie czy tez uwazacie ze to wredne z jejs trony tak gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszłaś obrobić jej dupę i się nie tłumacz :D W każdej Twojej wypowiedzi ją jedziesz a twarzą w twarz się bałaś. lepiej być chamem niż takim zdradzieckim plotkarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:17. nie. ja uwazam ze lepiej komus obrobić tyłek na forum w akcie odwetu za niemiły tekst niz sprawic mu na żywo przykrość i odpłacać chamstwem za chamstwo. kultury cie chyba nie nauczyli jeśli uwazasz ze jak ktos jedzie z chamskim tekstem to mam jechac mu tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak ktoś nie ma co robić, to robi dziecko" Hahaha! No rozbawił mnie ten tekst. Szkoda że nie znam tej dziewczyny. Na pewno ma lotny umysł, choć cięty język. Oczywiście że ona ma rację. Wcześnie w macierzyństwo, w tym za kolejne dzieci, zabierają się te kobiety, które nie mają wyobraźni co do tego, co można w życiu robić a potem nie mają nic wartościowego temu pierwszemu dziecku do przekazania. Jakieś prawdziwe pasje, zajęcia dla dzieci? To dla tych kobiet jakaś inna rzeczywistość. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:26 mylisz się i to bardzo. ja uczciwie przyznam, że nie mam jakichś szczególnych zainteresowań. Nie maluję, nie gram na niczym, nie fotografuję, kiedyś dużo śpiewałam i jeździłam na konkursy poetyckie ale przestałam. I czy to wg ciebie oznacza, że nic nie będę robić z dzieckiem? Ojj, myslisz się :) dzieci to moja wielka pasja, uwielbiam im czytać, czytam swoim bratankom dużo, opowiadam, śpiewam, robię z nimi zadania dla trzylatków.... ty jesteś strasznie ograniczona zakładając że matka bez hobby nie może wychować zdlnego dziecka. weź koło i pyerdolnyj sie w czoło. może coś zatrybi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:26 wymień ukończony przez siebie kierunek studiów (oczwyście prywatne gamoniówy się nie liczą) i wymień swoje zainteresowania :) czekamy z zapartym tchem :D Mojej mamy hobby było i jest gotowanie, a jakoś kucharki nie wychowała lecz absolwentkę dobrego kierunku an dobrej uczelni. A rodzice nie byli po studiach. Boże jakaś ty jest głupia...ciemna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×