Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

to dla Ciebie

Polecane posty

Gość gość
Zupelnie nei rozumiem po co w takiej sytuacji to ciagniesz, ale nie moj problem. Pewnie dlatego ze wynajecie kosztuje, no a tak to nie trzeba wynajmowac, bo mieszkanie jest, czy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nas nie utrzymuje.Ja sama zarabiam na siebie i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem doprawdy po co to ciagniesz, bo szkoda wynajac mieszkania, bo trzeba zaplacic, a tak mieszkanie jest, czy to o to chodzi? Dla mnie nie jest czymś normalnym pozostawanie w chorych relkacjachi udawanie czy jakies uklady. Uklady mnie nie interesują. Zasługuje na milosc i wiem, ze znajde taka osobe, dla ktorej warto, bo na pewno nie dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki k***a rozwodnik ?mnie żaden p********y rozwodnik nie interesuje tylko ONA mnie interesuje więc w*********j.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bo dom jest moj i dzieci i koniec kropka!.Wychowan dzieci do pełnoletnisci a potem wyjezdzam za granice.Moj o tym wie to juz postanowione .Do tego czasu jednak nie zamierzam niczego zmieniać!Dzieci chcą być tutaj a gdzie one tam i ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widze żadnego powodu dla ktorego mialbym tolerowac czyjes fochy, kaprysy i wiecznie cos kupowac i wiecznie sie starac i nadrabiac miną. To jest nienormalne. Nie oamietam juz nawet kiedy sie do mnie usmiechnela, tak zwyczajnie, tak szczerze. Kojarzy mi sie wylacznie z klamstwami, bo klamala na potegę. Kiedy ja na tym łapałem, zawsze odwracala kota ogonem, ze coś źle zrozumialem. Nie bede tolerowal klamczucha w domu. Niestety , ale obiecywalismy sobie milosc, a milosc nie polega na oklamywaniu, wiec jestem zwolniony z tego obowiazku, mam swoje zycie i mnie to nie interesuje. Nie widze powodu nawet do tego , aby z nia o czymkolwiek rozmawiac, bo i tak wiekszosc z tego, co powie to jest czysta kalkulacja, cwaniactwo, żeby obrocić to na swoja korzysc. Mialbym niby kochac taka osobe i byc z nia pod jednym dachem. To byloby chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sama dobrze wiesz, ze z taka postawa nie mozesz wymagac od jakiegos faceta,aby cie kochal i byl ci wierny, poniewaz nie wiem doprawdy znajdziesz naiwniaka, ktory poczeka 20 lat az dzieci dorosna i w tym czasie nie poszuka sobie innej. Dobrze wiesz, ze tak bedzie, wiec po czujesz cos do kogos? Wybij sobie to z głowy i tyle, nie zawracaj mu głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*gdzie Dla mnie dzieci są ważne, ale na pewno nie ważniejsze ode mnie i od mojego szcześcia. Nigdy nie beda wazniejsze od moich potrzeb, bo kazdy ma swoje zycie. Dzieci dorosna, a ja nie mam zamiaru zostac sam, bo zycie w toksycznym zwiazku i jakas głupia obietnica jest od mojego szczescia wazniejsze. Teraz wiem, ze byla to glupia obietnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.52 no i to Twoj wybor tylko że Twoje dzieci nie mają nawet trzech latek więc nic nie rozumieją.Moje to co innego i nie zamierzam je zmuszać do przeprowadziki.Zostajemy tutaj i koniec .One tak chcą to i ja tak chcę.Zpieprzyłeś swoje małżenstwo bo zachowujes sie jak niedorośnięty chłystek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam swój rozum i nie pozwolę sobą dyrgować. jak komuś to nie odpowiada zawsze może sobie polepszyć, bo nie bedziemy sie zmuszać do przebywania ze sobą z jakichś chorych pobudek. Życie w takim zaklamaniu jest dla mnie czymś chorym i niezrozumialym, tkwienie w toksycznej relacji, gdzie wiadomo o co chodzi i nie ma to nic wspolnego z uczuciami jest marnowaniem zycia. Jesli czujesz, ze chcesz zmarnowac swoje zycie to ok, ale nie mieszaj w to kogos innego. Trzmaj sie z daleka od tego faceta, nie funduj mu złudnych nadziei, ponieważ nie dojrzałas do tego, aby zyc w prawdzie i dac mu milosc. Ty myslisz, ze ktos zmarnuje sobie zycie na bujanie w oblokach, bo tobie jest tak wygodnie, bo ty bys chciala troche tego i tamtego. Dorosnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moje dzieci są dla mnie najważniejsze i nie wymagam od żadnego palanta żeby mnie kochał!.Mam dość facetów .Faceci to tylko jedno oznacza-PROBLEMY.i ktoś w postaci dodatkowego dziecka.Jak widzę to jęczenie każdego jednego to ażnie obrzydzenie bierze.Każdy facet mi przypomina niemowlaka z posraną pieluchą tylko czekającego żeby mu tyłek podetrzeć.Kurwa mać jak taki facet ma być wsparciem dla żony jak ma być autorytetem dla dziecka i wychowywac je wspolnie z żoną jak jest taką pizdą i jęczydupą.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.02.nie wiem o kim mówisz!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje malzenstwo od poczatku bylo wielkim klamstwem. I zostalem w to wciagniety przez kobiete, ktora mysli jak ty...chcialaby byc kochana, ale nie dac nic z siebie, chcialaby miec wszystko, ale najlepiej czyims kosztem, chcialaby wyznac uczucie, ale tylko rzucić słowa na wiatr i wcale nie popierac tego czynami, chcialaby byc dobra, ale jest krnąbrna i podła. Nigdy nie czulem sie lepiej jak po tym jak wreszcie sie od niej na zawsze uwolnilem i po raz drugi nie mam zamiaru sie zenic, bo malzenstwo okazało sie klamstwem, koszmarem i czymś sztucznym, na pokaz. A nie taka byla moja intencja. Chcialem tego z milosci i ludzilem sie , ze dwoje tak chce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.05 Nie pisz mi "jak Ty"bo nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz.!G****o mnie obchodzi Twoje życie .!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak cie czytam co piszesz to rzy..ć mi sie chce i wcale się nie dziwię, ze znalazł soie inną. Po kilku takich rozmowach na jego miejscu powiedzialbym Ci konkretnie, żebyś się po prostu przymknela, a gdyby to nie skutkowalo to wyprowadzilbym sie, az bys sie uspokoila i zaparzyla meliski. Jednak gdyby czesciej mialy miejsce takie sytuacje to dla dobra dzieci zabralbym je do siebie od ciebie , zeby nie musiały wysłuchiwac jakichs frustrackich napadów. Moja zona nawet byla pod tym wzgledem lepsza niz Ty, bo przynajmniej zawsze byla delikatna i nie wysławiała sie w ten sposob nigdy i dzieci maja dobrą, subtelna matke, jak to przystalo na kobietę. Wspoczluje twoim dzieciom, ze musza z toba mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale mnie to nie dziwi, ze poszedl do innej i utrzymuje jej dzieci. tez bym ta wlasnie postapil, bo nikt nie chce zyc w piekle. Nie wyplakuj mi sie w rekaw, bo dla mnie jestes po prostu beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze powinien zadac splaty za dom, w ktorym mieszkasz, tzn na polowe, mieszkasz, ale wisisz mu polowe kasy za niego i musisz to splacić. Bardzo dobrze, ze utrzymuje dzieci innej kobiety, tez bym tak wlasnie robil. A do tego musialabys telefonowac zanim przyjdziesz odwiedzic dzieci, żeby uniknac niezrecznej sytuacji spotkania z nowa zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To od niego i jego rodziny nauczyłam się takiego języka !.Oprócz tego twarde i ciężkie życie mnie tego nauczyło że z nachalnymi intruzami trzeba ostro!On powinien sie cieszyc ze jeszcze nie ograniczyłam mu praw do dzieci po tym jak mi groził smiercią przy nich jak je wyzywał jak sie syna wyparł i jak cała jego rodzina mnie i je wywywa.Więc nie pouczaj mnie tu bo pojęcia nie wiesz o czym piszesz.Wszystko ma swoje granice do czasu!cierpliwosć i ustępliwosć też.Dość tego już nie jestem taka głupia i naiwna lala z którą można sobie pogrywać.!Mało mnie interesuje co o mnie myślisz.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za takie zachowanie zrobilbym wszystko, zebys nie budzila sie rano w głupim usmieszkiem, tylko, żeby ci udowodnić, że nie jestes pepkiem swiata i nie mozesz od kogos czegoś żądać. Mozesz jedynie grzecznie poprosić, a i to nie wiem czy bym spelnił. pewnie nie, bo nie znosze takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcialbym z taka osoba jak ty miec nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miekiej faji
ktoś wreszcie utarł .S.S ryjek i to z gracją. gratuluję mieka fajo, masz u mnie maleńki plusik. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie poszedł?kuzwa ja bym była szczesliwa gdyby poszedł do tej szmaty ale on nie chce choć ona tego chce .Domyslam sie że ona ma gorse warunki.A dom budowałam ja dla dzieci .On to sie kuzwa nawet budować nie chciał.Do dziś jest mojemu ojcu winny kupę kasy i mnie też za uszczerbek na zdrowiu.Gdybym teraz poszła do sądu (a mam świadkow)to on juz dawno siedzi w pierdlu.Ja mam powazne argumenty i trochę się już tego nazbierało przez tw wsystkie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miekiej faji
i to pyskaty rozwrzeszczany szczurzy ryjek, dodam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie robisz wrazenie osoby znerwicowanej , wylewajacej zale, frustracje i oceniajacej pochopnire, tak jakbym byl czemus winien. Krytykujesz mnie, ze jestem chłystek - o ile to ty - podczas kiedy mi nic nie mozna zarzucić... Nie zdradzalem, nie oszukiwalem, nie oklamywalem notorycznie i nie ublizalem, nigdy nie powiedzialem wulgarnego słowa, zawsze placilem rachunki i tyrałem na dom, rodzine, zabieralem ja na wakacje, zabieralem ze soba wszedzie, pomagalem jej w domowych obowiazkach nawet i wlasciwie nie ma we mnie niczego czego mozna by nie kochac, lecz mimo to jestem dla niej tylko zywym portfelem no to trudno. W takim razie to na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.18.nie zamierzam nikogo o nic prosić zresztą zawsze taka byłam.Jestem samowystarczalna!.Co zaś sie tyczy dzieci to on ma obowiązek łożyć na nie a nie że przez lata nie dawał złotowki na nic co to kuzwa za ojciec że nie ma za co xhleba czy butow kupic.?.Daruj sobie te swoje morały bo g****o wiesz.20 lat takiego życia to wystarczająco dużo a ty co o życiu wiesz?nic kuzwa nic!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miekiej faji
jesteś usprawiedliwion :P ić w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26 pani wystarczalna, naucz się jednej podstawowej zasady: po tytule wiersza nie stawia się kropki! rozumiesz, czy do podstawówki trza cię odesłać? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie chciałabym żyć z kimś takim jak ty proste!i niech to wreszcie do ciebie dotrze!Nie jestem znerwicowana po prostu mam dosc do obrzydzenia męskiego gatunku.!i nie pozwolę więcej sobą pomiatać i dyrygować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo pyskujesz i to niepotrzebnie. Jak zaczelo sie robic nieciekawie trzeba bylo to uciąć, zamiast okopywać sie na swoich pozycjach i eskalowac. Dlatego wlasnie wzialem rozwód. Mialem juz dosc zony, jej zachowania, mialem dosc, ze nie traktuje mnie tak jak na to zasluguje. Pewnie tez miala mnie za miekkiego, bo nie chce tanczyc jak mi zagra, nie chce dawac sie wykorzystywac, no a przeciez od tego jest facet , od zarabiania! Rzeczywiscie - bylem miękki - jesli przez miekkosc rozumie sie wrazliwość i kredt zaufania ktory sie daje bedac zakochanym drugiej osobie, że te wspolne chwile cos znacza i ze bedziemy dla siebie wsparciem w lepszych i gorszych chwilach, tak, bylem miękki, wlasciwie powinienem odejsc duzo wczesniej, kiedy zaczely sie te wszystkie klamstwa, ale dalem jej druga szanse, bo uznalem ze kazdy na nia zasluguje i teraz wiem, ze niepotrzebnie i decyzja o rozwodzie byla jedyna sensowna decyzja, ktora mozna bylo podjac. I polecam to kazdemu, kto twki w chorym toksycznym związku, by tego nie eskalowac. Byc moze kiedys rzeczywiscie mnie kochala, moze nie, moze to tylko taka sciema, zeby znalezc jelenia, nie wiem, ale ludzie sie zmieniaja i nic nie jest takie jak bylo na poczatku. Jesli da sie coś uratowac to i owszem, ale dwoje musi chcieć. A jesli nie da sie i nie ma szans to trzeba to przerwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mnie intryguje niby dlaczego on nie chce sie wyprowadzić? Może dlatego, ze polowie ten dom jest jego i nie ma zamiaru walkowerem oddac Ci wszystkiego :D Też bym nie oddal , o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×