to dla Ciebie

Daj takie słowa które poczuje że ciepło dla mnie w nich przekazujesz, niech się jak potok szumiąc przelewa sprawiając że serce zaśpiewa. Dźwięcznie swym biciem czułość wywoła otoczy sobą tak dookoła, i będzie rosło z każdym twym słowie że moje serce echem odpowie…

To będzie trudne, lecz dla Ciebie wszystko, chce być Twym skarbem i chce byc blisko Trochę się wstydze nadmiernie otwierać, I raczej starannie w słowach przebieram, Ma kreatywność jednak nie zna granic, więc poczuj się moja, poczuj Kochanie, Inspirację życiową czerpę z Twoich dłoni, I gdzies zgubiłem Cie w szaleńczej pogoni, Twoja fizjonomia mnie tak oszałamiła, że historia nasza stała się zawiła, I jest to powieść wielowątkowa, Nie taka stara, lecz wcale nie nowa, I wiele pieknych dni jeszcze przed nami, Gdy na bezludnej wyspie będziemy całkiem sami, Zbuduję szałas i odzieję Cię liśćmi, Już będziesz przy mnie, nie tylko mi się przyśnisz, Będziemy płynąc łódką po morzu, Nie będę myślał o żadnym porożu, Przytulę Cie mocno taką przemoczoną, Do swego serca pod twardą osłoną, I myśli nasze wypełni błogostan, Więc prosze Cię, prosze tylko ze mną zostań. 3

nie wiem czy mnie na to stac

dlaczego?

23.09.piękne czy to dla mnie?

Tak. Pewnie dla Ciebie tworzyłbym wiele piekna wokól..

nie wiem,czy mnie na to stac?

15.58.co Ty pieprzysz?jakie zauroczenie?kiedy powiedziałam że zostawiłabym rodzinę?Zostawiłabym jego ale nie dzieci!Dzieci zawse będą przy mnie!Nie przypominam sobie żebym do Ciebie dzwoniła!

..i nie pamiętam kiedy niby nazwałam rzeczy ni po imieniu ?kiedy mnie odpychałeś?i kiedy niby chciałam być blisko?co Ty chrzanisz?

...i co takiego niby sobie powiedzieliśmy?

I tak wieczorem siedząc na plaży, będziemy marzyć, a to się wydarzy, Odrzuć te troski, odrzuć frustracje, Przed nami długa droga, kolejne stacje, Przed nami przyszłośc jawi się rożowa, Jestem gotowy, jesteś gotowa? Zaczniemy z uczuciem wszystko od nowa, Liczą się czyny, nie same słowa, Nie rańmy siebie już i zyjmy w zgodzie, I przy pogodzie i niepogodzie. Mam dla Ciebie wiele więcej do oddania, Mam dość tęsknoty i dość czekania, Mijaja lata i to tak rani, I wciąż tak mocno niezdecydowani. Mozna spróbowac sobie polepszyć, Zamiast na kafe głupoty pie..ć ;)

23.41.to Ty nocny?

Podaj mi tylko pierwsze trzy cyfry daty mojego urodzenia. Jesli ich nie podasz to wystąpi ERROR, a ja pojde lulu

http://utn.pl/mEx6h tutaj masz podobny temat

Nie wiem k...a nawet k...a kim Ty ku...wa jestes? Wcale sie nie dziwie, że nie moze z toba wytrzymac i cie zdradza, bo kto by chcial tego sluchac o jakims poście i abstynencji seksualnej przez 6 lat.

No i co? Nic nie wymyśliłaś, bo nawet nie wiesz. I o co sie tak rzucasz? Nawet Cie nie znam.

Nie podam bo nie jestem pewna czy Ty to Ty?i nie chciałabym Cię wkopać.W kazdym bądz razie mamy ten sam dzień urodzin miesiąc to dzień różnicy i rok to też jeden rok różnicy.

W ogole najlepiej wyjdź z tego tematu, bo psujesz mi zawadiacki nastrój, a to wszystko dla mojej Pawlani.

Sorry miało być.miesiąc różnicy.

Kakiej kuzwa Pawlanii?ka jestem opiekunką a nie żadną Pawlanią.!

Nie chce Cię wkopać? Jesteś wystraszona nawet na jakims forum, gdzie nikt sie nie zna i nie wie o co w ogole biega i wydaje Ci sie, ze rozmawiasz ze swoim ukochanym? Nawet nie wiesz czy jestem meżczyzną czy kobietą, nic nie wiesz. I nie masz racji, ja i ona nie mamy tego samego dnia urodzin, ani nie jest to rok róznicy. Przykro mi, ale nie jestem Twoim ukochanym

Jaką opiekunką i jakie w ogole omdlenie? Nic takiego nie miało miejsca i ona ma siostrę. Nie brata.

Bzdura. Nie jestem wystraszona.

Nie wiem o czym do mnie mówisz. Nie mam nic wiecej do dodania na dziś. Jutro zapraszam na nową porcje wierszyków o miłosci 3

Słuchaj, nie wiem kim jesteś , nie znam Cię. Fajnie się interlokutuje, ale na mnie już pora. Na pewno nie czekałbym 6 lat aż dziewczyna raczy się zdecydować na coś więcej. To nie ten adres, abonent czasowo niedostępny.

Ja byłam opiekunką .Mam dwóch braci i jedną siostrę.Nie wiem o żadnym omdleniu .

A od kiedy to dziewczyna ma coś inicjować.Jesteś facetem?

A jak ma się zdecydować skoro nie zna Twoich zamiarów nawet?

Jak to wszystko czytam to smiac mi się chce. Przypuśćmy, że w życiu zdarzają się czasem dziwne przypadki. Przypuśćmy, że jeden z takich przypadków chciał, że akurat w niedzielne popołudnie, które zazwyczaj spędza się z bliskimi, kogoś gdzieś naszły nostalgiczne refleksje i postanowił wejść na kafe, choć nigdy tego nie robi i akurat tak się trafiło, że rzeczywiście jest to ta osoba, o której się myśli, bo świat niby jest duży, ale często jednak bardzo mały...I hipotetycznie... Ta historia jest kompletnie bez sensu, nie ma rąk i nóg. Primo - jak się kogoś kocha, a nie kocha małżonka to pierwsze co się robi to się bierze rozwód. Secondo - dopiero rozgląda za kimś innym Ale nawet jeśli kolejność się poprzestawiała i zauroczenie - do którego ktoś się przyznaje i zaraz zaprzecza miało miejsce to nie istnieje ŻADEN, absolutnie żaden powód do tego, aby twkić w zwiazku bez miłości. Jeżeli ktoś przez 6 lat twki w związku i rzekomo kocha kogos innego, choć nie przynaje się nawet do zauroczenia to jest to po prostu absurd. I na logikę biorąc te wyznania o wierności w stosunku do kogoś przez rzekome 6 lat mając męża czy żonę jest po prostu czymś z kosmosu. Bujaniem w obłokach i wygadywaniem co ślina na język przyniesie. Ani to prawdziwe uczucie, ani coś nad czym można się pochylić, tylko coś absurdalnego, od czego nalezy trzymać się jak najdalej. To tyle. Daruj sobie gadki, ze nie kochasz meza, ale siedzisz z nim 6 lat i jestes wierna komuś tam, bo nikt w to nie uwierzy.

Nie chodzi mi o kogos kto ma dwóch braci, tylko o osobę, która ma siostrę. Dla mnie to jest jakaś awaria, nie chce mi się już pisać, bo już mnie to przestało bawić. Ten temat przestał być fajny.