Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy jest jakis temat gdzie misio1 nie bylby najmadrzejszy?

Polecane posty

Gdy wyjdziesz wreszcie ze swojego domu, to też kogoś spotkasz. Nie sądzę, by ktokolwiek wpraszał się do Ciebie, by Cię poznać. x I wybacz man on the moon, ale gdy regularnie chodzisz np. do teatru, to masz dużo większą szansę spotkać kogoś interesującego, niż spędzając swoje życie w osiedlowej piwiarni :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej było Wałęsę wymyślić, kolegę po fachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla was wszystko, czego w TV nie pokazali, jest mitem i abstrakcją :(. x Kwaśniewski był kiedyś ministrem d/s sportu i młodzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, z 22:08 Ja dwukrotnie spotkałam prezydenta Kaczyńskiego chociaż dłużej rozmawiałam z jego żoną bo do niego wszyscy się pchali :-) ale w życiu nie powiedziałabym, że to moi znajomi, że ich znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ misio1 dziś Ja z prezydentem też miałem do czynienia jezyk.gif . Był to pan Kwaśniewski i wtedy nie był jeszcze prezydentem usmiech.gif . x HAHAHA musiu-pierdzisiu, czy jest na świecie jakiś prezydent, którego ty nie nie znałeś? Któremu nie podawałeś ręki? Widzisz, misiu-pierdzisiu, podanie komuś ręki na żywo to nie to samo co pchanie łapy w telewizor, co zwykłeś czynić. Nikogo nie znasz. Taka jest prawda. Jesteś samotnym, żałosnym nieudacznikiem bez żony i nawet bez kobiety, który prawdopodobnie nigdy nie roochał. Bo stosunek seksualny z pompowaną lalką, jaką co chwila kupujesz i przedziurawiasz, to nie jest prawdziwy seks, zrozum to wreszcie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Ja dwukrotnie spotkałam prezydenta Kaczyńskiego chociaż dłużej rozmawiałam z jego żoną bo do niego wszyscy się pchali ale w życiu nie powiedziałabym, że to moi znajomi, że ich znam.<<< x Ja również wolałbym porozmawiać z nią :). x Z Kwaśniewskim pracowaliśmy w tematach ekologicznych i miałem przyjemność zobaczyć jego nieoficjalne zachowanie :). Wtedy rozpoznałby mnie, bo mieliśmy częsty służbowy kontakt. To nie oznacza, że uważam go za swojego kolegę lub znajomego. x Pancerny Baran nie może zrozumieć, że pracując z kimś, poznaje się go zazwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Z Kwaśniewskim pracowaliśmy w tematach ekologicznych i miałem przyjemność zobaczyć jego nieoficjalne zachowanie usmiech.gif ." Zaczyna się. Ja z Kwaśniewskim niejedną flaszkę wysuszyłem i przy najbliższej okazji zapytam, czy zna jakiegoś mitomana ze śląska.:D Elo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co się tak czepiacie, ja wiem że Pawlak na ognisku z dyrekcją parku narodowego też nieoficjalnie się zachowywał i bardzo swobodnie sobie na golasa latał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Zapytaj go o sprawę świetlików, niestabilnego gruntu w Żarnowcu i szczurka wysuwającego łebek, z ust długowłosego chłopaka :D. To zapamiętał na pewno :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ misio1 dziś Z Kwaśniewskim pracowaliśmy w tematach ekologicznych i miałem przyjemność zobaczyć jego nieoficjalne zachowanie usmiech.gif . Wtedy rozpoznałby mnie, bo mieliśmy częsty służbowy kontakt. To nie oznacza, że uważam go za swojego kolegę lub znajomego. x HAHAHA misiu-pierdzisiu, twoje mitomaństwo sięga zenitu :D Jest rzeczą zaskakującą, że jeśli jest mowa o kimś znanym, to się okazuje, że ty tego kogoś znasz :D Zdradź w takim razie jedną tajemnicę. Skoro służbowo kontaktowałeś się z Kwachem, to jako kto? Bo do tej pory pełniłeś zawody: - ochroniarz oficera policji; - ochroniarz pani kurator; - ochroniarz pana kuratora (przypominam, że dziś pomyliłeś płeć rzekomego kuratora); - zawodowy kierowca; - rencista któremu ból kręgosłupa nie pozwala z łóżka wstawać; - właściciel firmy budowlanej; - właściciel firmy handlowej Coś pominąłem? Jeśli tak to bądź łaskaw przypomnieć. Więc jako która z w/w postaci miałeś kontakty z Kwachem? Wiesz co ja myślę? Że naczęstszy kontakt z Kwachem miałeś, gdy sobie golnąłeś denaturatu. Wtedy potrafiłeś mieć kontakt nawet z dziećmi o czaszkach rozłupanych siekierami :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do powyższego spisu zawodów zapomniałem dodać dzisiejszego elektronika. Przecież dziewczynie proszącej o rady w kwestii czyszczenia laptopa doradzałeś usunięcie nie kurzu, a szlamu (???) z wiatraczka. Zostałeś wyśmiany, bo na wiatraczku nie ma szlamu. Komputer to nie szambo. No chyba, że ty swojego kompa trzymasz w kiblu. Oj, biedna byłaby dziewczyna gdyby posłuchała twoich rad :D W każdym razie nie przeszkadzało ci to przedstawić się jej jako... elektronik z wykształcenia. Kurfa, misiu-pierdzisiu, to ile ty masz fakultetów? Elektronik, budowlaniec, rencista, ochroniarz, znajomy polityków, uff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misio1 dziś Tego szczurek który był kretem, wysuwającego łepek z twojej drugiej mordy widziałeś s*****c na lustro, mitomanie!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baron pancerny dziś :D:D:D Dzięki Baron, rozbawiasz do łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo proszę :) Uwielbiam demaskować tego mitomana :D Nie jest to trudne. On już tyle głupot napiertolił, że sam nie pamięta co gdzie pisał i często sobie zaprzecza. Np. jednego dnia twierdził, że ból kręgosłupa nie pozwala mu z łóżka nawet wstawać, a kilka dni później mogliśmy przeczytać jak misio-pierdzisio został zabrany przez policję na interwencję, gdzie wystąpił w roli ochroniarza wysokiego oficera policji (???). Pomijając już absurd, że żaden policjant nigdy nie zabiera ze sobą jakiegoś prywatnego ochroniarza na akcję, zresztą byłoby to nawet niezgodne z procedurami, to należałoby uznać misia-pierdzisia za cudotwórcę, a przynajmniej mega-uzdrowiciela. Jednego dnia leży połamany, że aż lekarz orzecznik dał wniosek o przyznanie stałej renty, a trzy czy cztery dni później misio-pierdzisio szaleje niczym rambo rozpiertalając bandziorów którzy ośmieliliby się zbliżyć do policjantów. Kuźwa, strach pisać z takim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.08 tak dziwi mnie to. Też miałam okazję zrobić sobie fotkę z trzema osobami ze sceny muzycznej, ale to nie są moi koledzy. U misia już by awansowali, na kumpli od wszystkiego. I znam osoby z branży, w której misio ze mną dyskutował raz i poległ. Przy okazji ludzie , ktorzy mają znajomości raczej nie biegają po forach i się tym nie przechwalają, bo mają świadomość , jak drobnomieszczańskie i śmieszne to jest. A misia cenię za sarkazm i ironię. Strony pozerskiej nie lubię. A teraz czekam 22.08 na twoją kolekcję biskupów , papieży etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie znam żadnych biskupów stety/niestety. Nawet księdza żadnego nie znam. Btw. odebrałaś mój wpis o Kaczyńskim jako przechwałkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym Kwaśniewskim to dobrze czytam? ten misio to mitoman level hard:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>22.08 tak dziwi mnie to. Też miałam okazję zrobić sobie fotkę z trzema osobami ze sceny muzycznej, ale to nie są moi koledzy. U misia już by awansowali, na kumpli od wszystkiego.<<< x A gdybyś razem z tym zespołem zorganizowała jakiś koncert, to nadal twierdziłabyś, że ich nie znasz ? x Jeżeli mam prywatny telefon jakiejś osoby, wymieniam z nią okolicznościowe życzenia i rozmawiam o wychowaniu jej dzieci, to wg Ciebie mam, czy nie mam prawa nazwać tej osoby znajomą? x W moich firmach pracowało na przestrzeni lat, ponad dwieście osób. Ja pamiętam dobrze może z pięćdziesiąt, ale nie oznacza to, że pozostałe półtorej setki mnie nie znało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
man on the moon dziś Do mojego. Pisałam o 20:08, 22:08 i 22:39.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba od końca. Grubas i wieśniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrażenie, że jest tak: - misio coś tam robił w życiu, bo faktycznie pewne rzeczy zna, rozumie, coś wie, jakoś się orientuje - jednocześnie jest człowiekiem, który po prostu czuje się NIEDOCENIONY, więc na bazie tego co wie, co przeżył TWORZY na Kafe swój obraz, jako człowieka poważnego i ważnego, który z niejednego pieca chleb jadł. Można się zastanawiać, czemu nie jest prezesem poważnej firmy? Może jest? :D On to co przeżył i widział, mnoży razy 100, może 1000. Robi to dla siebie, żeby sobie poprawić własny wizerunek. Robi to na tyle nieumiejętnie, że notorycznie popada w przesadę, bufonadę co skutkuje śmiesznością. Jest to, tak zwany niezamierzony efekt komiczny. Ludzie spełnieni zawodowo, życiowo nie opisują swojego życia w sieci w taki sposób, na taką skalę i w takich kontekstach. Albo siedzą na forach branżowych, albo poruszają się w wąskim zakresie spraw osobistych, życiowych i nie na taką skalę, jak on. On tu siedzi, żeby sobie poprawić komfort własnego ego. Oczywiście, nie on jeden. Ale jego metoda jest, jawnie fałszywa i śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ciekawa teoria. Szkoda tylko, że oparta na FAŁSZYWYCH PODSTAWACH. Nie sądzę, by informacje, które JA SAM o sobie napisałem, były jakieś niesamowite. Jeżeli takie W MOICH postach przeczytałeś, to proszę, byś mi je wyszczególnił. x Twoja analiza opiera się na KŁAMSTWACH, które notorycznie wypisuje Pancerny baran i jemu podobni. Oczywiście, że są one zupełnie nierealne, bo właśnie w tym celu są tworzone. x Weź też pod uwagę to, że ja nie mam ochoty opisywać tutaj całego, swojego życia i świadomie pomijam jakieś jego fragmenty lub opisuję sytuacje, które spotkały kogoś z moich przyjaciół. x Zgadzam się z tym, że w moich postach, pełno jest bufonady :D. Wynika ona z mojego podejścia do głównych bohaterów tego forum. W porównaniu do ich żałosnych wymysłów, o zarobionych w necie pieniądzach lub posiadanych autach, moja bufonada jest malutka i cichutka :P. x A dlaczego w ogóle jest? Bo taka jest konwencja tego forum. Gdybym traktował poważnie, to co tutaj czytam, to musiałbym załamać się, z powodu moralnego i intelektualnego upadku społeczeństwa. Traktuję więc te teksty, z przymrużeniem oka ;) i na podobnej zasadzie, zamieszczam własne posty. x Przeczytaj jeszcze raz MOJE posty i wykaż w nich te pomnożone przez 100 lub 1000 wydarzenia. Bardzo jestem tego ciekaw :). x Ps. Moje posty podpisane są nickiem misio1 i tylko za te słowa, mogę brać odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Mam wrażenie, że jest tak:- misio coś tam robił w życiu, bo faktycznie pewne rzeczy zna, rozumie, coś wie, jakoś się orientuje- jednocześnie jest człowiekiem, który po prostu czuje się NIEDOCENIONY, więc na bazie tego co wie, co przeżył TWORZY na Kafe swój obraz, jako człowieka poważnego i ważnego, który z niejednego pieca chleb jadł. x To nie jest tak, że misio-pierdzisio "pewne rzeczy zna, rozumie, coś wie". To ściemniacz, który udaje, że wie, że zna, rozumie, itd. Jego dar sprawiania wrażenia człowieka obeznanego opiera się wyłącznie na autorytatywnych twierdzeniach, często bzdurnych, ale pisanych w sposób pewny, właściwy ludziom obeznanym. Przykładem może być niedawny spór misia1 z pewną kobietą z forum nt. endoprotez. Misio-pierdzisio jak zwykle starał się odgrywać eksperta, tym razem nie od bydowlanki, handlu czy elektroniki, a od medycyny właśnie. Wypisywał takie rzeczy i z taką pewnością, że ktoś nieobeznany w tej dziedzinie byłby skłonny mu uwierzyć. Niestety misio-pierdzisio miał tym razem wybitnego pecha, bo trafił na kobietę, której mąż miał właśnie endoprotezę więc kobieta doskonale znała temat i bardzo szybko obnażyła oczywiste bzdury misia :D Dosłownie udowodniła mu, że nie tylko nie ma podstawogo pojęcia o endoprotezach ale nigdy nich na oczy nie widział! Co zrobił wtedy nasz zapędzony w kozi róg misio-pierdzisio? Ano nie potrafiąc sprostać jej argumentom nawyzywał ją od kuref :O za co ona chciała go potem podać do sądu (pamiętacie ten spór?). Tak oto wygląda prawda o rzekomej wiedzy misia. Takie ma on zorientowanie o danych tamatach. Zero zorientowania. Moim zdaniem schemat działania misia jest następujący. Misio-pierdzisio wejdzie na jakiś temat i dosłownie pierdzi tam bzdurami wyssanymi z własnej łepetyny. Pamiętacie spór o przyczyny wypraw krzyżowych? Cytowano misiowi konkretne źródła, w tym i wikipedię, gdzie jak wół stało, że wyprawy miały na celu obronę Ziemi Świętej. Ale dla misia opracowania naukowe nie miały w tym momencie znaczenia. Misio sam siebie kreował na historyka z wykształcenia. Przypominam, że wczoraj był elektronikiem z wykształcenia. Otóż wg historycznej analizy misiowej papież skumał się z muzułmanami i postanowił ni z tego ni z owego zdradzić włsne chrześcijaństwo i wysłać rycerzy na wyprawę mającą na celu... wymordowanie chrześcijan na Bliskim Wschodzie :O Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do wiedzy misia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baron pancerny wczoraj misiu-pierdzisiu racz odpowiedzieć na pyt.jakie ci zadałem w innym wątku. Jaki w końcu masz zawód? Np.w dzisiejszym temacie o laptopie nagle stwierdziłeś, że jesteś elektronikiem. Jest to o tyle dziwne, że wcześniej twierdziłeś jakobyś był: - ochroniarzem oficera policji; - ochroniarzem pani kurator (tej która odbierała dzieci z rozłupanymi siekierą głowami) - kierowcą - miałeś własną firmę budowlaną - a wczešniej miałeś przyznaną rentę. Rencista ochraniający policjanta na akcji, fiu-fiu... smiech.gif Odpowiesz na te pytania czy nie? XXX Sory, ale umarłem ze śmiechu :) i dziękuję za poprawieni mi humoru od samego rana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie być posądzonym o wymyślanie na misia, że niby misio nigdy nie prowadził sporu z żadną kobietą nt. endoprotez i nigdy żadnej kobiecie nie naubliżał (misio próbował się tak niedawno tłumaczyć), to podaję konkretny link: http://f.kafeteria.pl/temat/f1/zawsze-mi-sie-wydawalo-ze-matki-z-malymi-dziecmi-maja-pierwszenstwo-p_3475092/4 Tam w dniu 19.11.2015r o 13:38 napisał do niej: misio1 2015.11.19 "To ucz się na własnych błędach i od cierpiących ludzi ODPIERD_L się ! ! ! Myślisz głupia k_rwo, że gdybym mógł funkcjonować, to leżałbym teraz i z idiotami dyskutował ?" Żeby było bardziej kuriozalnie potem próbował kłamać (normalka u misia), że niby ona go pierwsza nawyzywała. Przeczytajcie sobie tamten tekst i konia z rzędem temu, kto znajdzie, że ona mu ubliża. Misia też wielokrotnie naciskano, by zacytował jej zdanie z rzekomą obelgą. Misio do dziś takiego cytatu nie przytoczył. Bo go tam nie znalazł. Ona mu nie ubliżyła. Zmyślił to. Żałosny "ekspert" od medycyny endoprotezowej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Master of Masturbation dziś Sory, ale umarłem ze śmiechu usmiech.gif i dziękuję za poprawieni mi humoru od samego rana smiech.gif x Bardzo proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MIsiek znowu ryją z ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×