skoro mm jest równe kp to czemu producenci na opakowaniu pisza inaczej?

ale o w tym temacie jest niemerytorycznego? Co jest stronniczego? fakt 1 - zwolenniczki MM czesto używają argumentu, że nie ma różnic między KP a MM fakt 2 - producenci umieszczają taką informację na opakowaniach x Nikt tu nikogo nie wyzywa, nikt nikim nie pomiata, po prostu stwierdzanie faktów. To teraz dla Was to jest obrażliwe? może w ogóle niedługo jak się będzie chciało kogoś obrazić to się bedzie mówić: "A Ty jesteś głupia" - "Głupia? tak? A Ty za to karmisz mm" :D

*taką - czyli, że jednak KP jest najodpowiedniejsza formą

gość wczoraj http://f.kafeteria.pl/temat/f10/kp-truje-dzie ci-p_6401634 Hmm, no te głupie matki polki karmiące piersią xxxxxxxxxxxxxx mam ci znaleźć 500 tematów o tym jakie są matki karmiące MM? Co? to jakoś nie dotarło do ciebie albo dotarło ale póki ciebie nie dotyczyło to z cynicznym uśmieszkiem przytakiwałaś wyzwiskom albo sama je pisałaś. Tylko ten jeden trollerski temacik założony przez jakiegoś debila sprawił, że nagle taka krzywda ci się tu stała? Widzisz, a my "wyrodne, zimne, suki, szmaty, kur/wy trucicielki" mamy to cały czas tylko gdybym miała się idiotkami przejmować to chyba bym oszalała. Więc przestań odstawiać dramat męczennico miesiąca :o

Nie podoba Ci się co ktoś tu pisze? To spadaj i rozkazuj sobie swoim dzieciom :D Ja akurat nie mam dzieci, ale mam wyborny ubaw. I pewnie połowa normalnie myślącego kafe.

każdy wie, że to nie jest to samo więc co wy tu chcecie udowadniać i komu? ja karmie mm no i?

sama sobie spadaj :P i swojemu kotu rozkazuj ja będę sobie tu pisac jak i ty :D moje prawo

nie chce wam się własnych dzieci wykarmić to po chuj se je robiłyście psy i koty sobie karmcie syfem z puszki z***bane debilki taka prawda ja wykarmiłam troje dzieci i żyję, a też bywało ciężko ale dla mnie dziecko to dziecko, a nie dodatek do zasłonek i kanapy

A se pisuj, ale nie rozkazuj nikomu, bo to Ty zaczełaś :P Ale jesli tego nie widzisz to pewnie tak samo Ciebie "zaczęto" obrażać o mm, a Ty bidulo tylko się broniłaś ;)

No, o to wyżej można się obrazać. Ale nie o stwierdzanie faktów :P

Można dać dziecku na śniadanie owsiankę czy jaglankę z owocami albo mleko ze słodko-lepkimi płatkami. Na obiad można mu ugotować zupkę z warzyw i chudego mięsa albo zalać wrzątkiem chińską zupkę w proszku. Do przegryzienia maluch może dostać chipsy i batona albo orzechy i owoce. Do picia naturalną wodę lub świeżo wyciśnięty sok owocowo-warzywny albo waterrra i colę. Tak samo można karmić niemowlę piersią albo pseudomlekiem w proszku. Każdy sam wybiera. Ja swojemu dziecku nie daję syfiastych zupek w proszku, więc normalne jest dla mnie, że nie dałabym mu również takiego mleka. Ale jak ktoś chce tak karmić swoje dziecko, to jego problem. Mnie nic do tego. W twarz mu tego nie skomentuję, ale swoje zdanie na ten temat mam.

gość wczoraj 90% kobiet ma przywilej karmic piersią-nic nadzwyczajnego nie robicie korzystając z tego ze tak nas natura obdarzyła zatem po co staracie sie udowodnić ze jestescie lepszymi matkami niz te butelkowe? Robicie to co każda moze. Pospolita sprawa a takie poruszenie ze hej!!! xxxxxxxxxxxxxxxxxx No właśnie. Każda może, bo każdą natura tym przywilejem natura obdarzyła, a niektóre widzą w tym taki straszny problem.

no i co z tego ze niektore widza w tym problem ? patrz sie na siebie a nie na niektore

a ty komu wierzysz? glupim kurom na forum czy specjalistom?

Ja nie mogłam karmić ze względu na leki, które dostałam po porodzie, w efekcie czego laktacja nie trwała nawet 2 tygodni. Małego karmię Bebilon 1 i jest na opakowaniu informacja "najlepsze jest mleko matki" i uważam, że tak jest. Mleko matki ma hm... jakby to określić "naturalnie" wyprodukowane witaminy i składniki mineralne, podczas gdy mm ma syntetycznie wyprodukowane co niestety rzutuje na jakość

Karmie mm ale tez uwazam, ze mleko matki jest najlepsze...tylko co z tego jak po odstawieniu od cyca dajecie dziecku mase cukru/soli, smazycie i dajecie np.nutelle pelna tluszczu palmowego....

autorka ma strasznie nudne życie skoro tak mocno zajmuje się tematem kp vs. mm...

Jeżeli matka ma dużo mleka, chce karmić a dziecko chce pić to powinna karmić. Karmienie piersią powinno być indywidualną decyzją matki i dziecka. Moja koleżanka urodziła 4 mc temu karmi piersią, dziecko waży już poniżej normy, przeszło zapalenie oskrzeli i na sugestie lekarza i moje, że powinna dokarmiać synka pozostaje całkowicie głucha. KP jest najzdrowsze wg niej. Jest zdrowe, ale nie w sytuacji gdy dziecko trzeba wspomóc. Ja karmiłam tylko mm, pomimo moich wysiłków, chodzenia do poradni laktacyjnej nie miałam wcale mleka, maksymalnie z obu piersi ściągałam po 5 ml. Nawet dna w butelce nie zakrywało. Nie można pisać co jest lepsze, co gorsze, dziecko ma żyć, ma być najedzone, a że w taki, a nie inny sposób. Syn ma 6 lat i jest okazem zdrowia.

Wiecie co? Karmienie dzieci to indywidualna sprawa kazdej kobiety. Jesli któraś nie chce z jakiegoś powodu tego robic to nikogo nie powinno to obchodzić. A jak jest? Juz w szpitalu kobieta MUSI karmić piersią obojętnie czy chce czy nie. To juz jest chore dla mnie. Ja nie miałam prawie wcale mleka i pierwsze 2 tygodnie jak dziecko mało potrzebuje byly do wytrzymania a potem zaczęła się tragedia. Zero spania przez ponad miesiąc. Nie miałam nikogo do pomocy bo mąż pracuje a matka przychodziła i na mnie krzyczała ze jestem beznadziejna matką. Mój mąż w końcu przyniósł mleko w proszku. Najpierw dawałam się wpędzać w poczucie winy wie szybko zauwazylam ze jest lepiej. Dziecko najedzone i spania więcej... Wiem ze jak będę miec drugie dziecko to będę karmić piersią.

*nie bede

I nikomu nic do tego

a ja nie karmiłam, bo nie chciałam i nikomu nie tłumacze co, jak i dlaczego. nie rozumiem tego typu tematów gdzie ktoś pisze o tym, że kp jest zdrowsze i jakoś to popiera faktami, a reszta pisze od czapy, że 90% kobiet może karmić tylko nie chce więc są takie i siakie :o co to ma do tematu w ogóle?

http://sonyalpha.org