Seks przed i po , Jak wygląda u Was w małżeństwie

Chciałabym zapytać Was małżonkowie, jak wygląda w waszym życiu seks? W skrócie, wiadomo..Nikt nie oczekuje szczegółów. Chodzi mi o chwilę przed i po. U nas , z racji że mamy bardzo napięty dzień dnia, z mężem właściwie się mijamy, wychowujemy dwójkę dzieci i nie zawsze jest czas ani ochota, wiadomo.. Średnio kochamy się co 2-3 dni. Zazwyczaj późnymi wieczorami, kiedy już dzieci śpią. W ciągu dnia właściwie wcale. Po kąpieli, przymykamy sypialnię. Zaczynamy od pieszczot i pocałunków. Przyznam, że pieszczoty trwają dość długo- ok.45 minut, lubimy się "bawić" :) Zasada jest taka, że najpierw to ja dochodzę, mąż doprowadza mnie do orgazmu łechtaczkowego. Potem kończymy wspólnie. Zwykle stosujemy pozycje klasyczne i od tyłu, czasem na zmianę. No i chyba to wszystko :) Potem grzecznie zasypiamy :) Nie uprawiamy w ogóle seksu oralnego. A jak jest u Was? Temat może głupi, ale bardzo ciekawi mnie jak wygląda życie w innych związkach, a dokładniej małżeństwach (szczególnie tych posiadających dzieci)

U mnie dość podobnie, z tą różnicą, że oralny też uprawiamy. Kiedy mam okres, to tylko oralny, a w pozostałe dni zazwyczaj też biorę w usta, tylko że najczęsciej jako grę wstępną, czyli ja kilka minut ssę i oblizuję, a kiedy czuję że penis jest już maksymalnie twardy, mówię mu "weź mnie na pieska", on wchodzi we mnie i kończy w środku :D

no i po wszystkim grzecznie zasypiamy. Czasem zdarza się też trochę migdalenia o świcie, jeśli akurat najmłodsze dziecko nie wpakowało się w nocy pomiędzy nas. Bywa że robię mu oralny, ale częściej to ja jestem bardziej zaspana, więc on korzystając z porannej erekcji dobiera się do mnie na łyżeczkę, ale tak raczej symbolicznie, bez mocnych pchnięć, więc żadne z nas nie szczytuje - ale przecież nie o to chodzi :D Ile macie lat? bo ja za pół roku kończe 40, mąż jest 5 lat starszy, ale dzieci mamy "późne" i jeszcze dość małe.

Hej, my jestesmy po 30tce i tez mamy dwojke dzieci, 2 i 3 latka U nas jest niestety rzadziej tzn raz czy dwa na tydzien i tez tylko wieczorami bo wczesniej po prostu sie nie da, nie ma kiedy. Ja nie lubie sie calowac wiec u nas sa zazwyczaj "szybkie numerki", 10 minut i po sprawie. Nie jest to super rozwiazanie ale dobre i tyle :)

No to ja się wypowiem: generalnie najpierw robię żonie dobrze ustami. A potem żona pozwala mi się spuścić w sobie.

U mnie różnie, ale czasami jak nie dostane orgazmu to muszę sama sobie radzić, ale na szczęście mam małego pomocnika i mi pomaga w tych ciężkich chwilach :) polecam http://www.twojafantazja.com/pl/p/Silikonowy-wibrator-do-punktu-G-i-lechtaczki/5012

rozpustna Be My jesteśmy po 30tce. Mamy dwójkę małych dzieci, 3 latka i 6 lat. Ja też mam często tak, że nawet jeśli jestem już po orgazmie (o mężu nie wspominając) to jeszcze dodatkowo onanizuję się, lub małżonek mi to robi. Bardzo lubimy seks, niestety nie zawsze na to czas.

Mój starszy skończył już 11, a młodszy ma 4 latka

Hmmm a ja mam 40 lat i mam dzieci w wieku 20 lat, 17 lat i 12 lat i cieszę się że są już takie duże bo przynajmniej mamy z mężem czas dla siebie :)

No to napisz jak wygląda u Was seks? Przed , w trakcie i po ?

szczena mi opadła jak przeczytałam wasze wywody. jak jakieś roboty działacie... oesu, jak mozna być tak beznamiętnym, monotonnym, nudnym i pozbawionym polotu i fantazji :O

lola idz spac

zależy ile mamy czasu  jak duzo to najpierw namiętnie się calujemy, ocieramy, jecze mu do uszka z robię masaz jajek, dluugiego lodzika, później on mi palcoweczke a później przechodzimy do pozycji na pieska  a jak mamy mało czasu to szybki numerek na pieska/misjonarska  To Ty opi(erd)alasz mu partafiana a on brzoskwinki nie lize?

na rutynę najlepsza jest zmiana partnera/partnerki. Najlepsze są układy 2M1K lub 2x2 Polecam!

Super macie ja przed ślubem miałem a po ślubie nie! Przepraszam mam panienki z agentury jak muszę sobie ,,ulżyć" a muszę 200zł. w domu nie mam na co liczyć.

U mnie jest juz rutyna I szukam jakiejs fajnej Mazatki do popisania

My mamy po 27 lat, jedno dziecko. Czasami jak maz wraca późno z pracy a dziecko juz śpi to wchodzę do niego pod prysznic, myje mu plecy, potem schodze niżej na pośladki a na koncu masuje jądra. Jak k***s juz twardo stoi to ***** mnie na stojąco, od tylu, tak ze mam cycki przyciśnięcie do kabiny. Wykorzystujemy tez rożne okazje np jak młody sie kąpie to szybki numerek w sypialni, najcześciej ujeżdżam go wtedy bardzo szybko. A jak nie uda sie tak w dzien to w nocy rożnie. Czasem długo sie nakręcamy, robię mu loda, pozniej on mi palcowke aż do orgazmu a pozniej wchodzi we mnie i szybko tez dochodzi. Czasem zmieniamy pozycje, czasem jest cały stosunek tylko jedna. Mojemu duzo nie trzeba, wystarczy ze z łazienki wyjdę w seksi koszulce i pończochach i juz widzę ze mu stoi :D po wszystkim raczej nie lubimy przytulania. Ja lubie sobie leżeć gola z rozlozonymi nogami albo wypijam pupcie tak ze maz tylko odetchnie nie moze sie oprzeć i jeszcze mocno w****** od tylu.