Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek i mój charakter

Polecane posty

Gość gość

Szukam raczej wsparcia wśród dojrzałych osób . Jestem facetem. Mam problem sam ze sobą , nie radze sobie , jestem agresywny , unoszę się od kilku miesięcy... Wszystko mnie dobija , nawet jak zobaczę artykuł że np zgwałcono kobiety lub jak jest jakaś tragedia ekologiczna , zaczynam wątpić w ten świat , w ludzi . Jestem wrażliwy to fakt , czasami mnie dobija że nie mam jaj , oczywiście nikt o tym nie wie że taki jestem , zawsze udaje twardziela. Można powiedzieć że mam 3 charaktery , w rodzinie mają mnie za idealnego syna , który nigdy nie robił problemów i studiuje a tak na prawdę paliłem 'ziołka', pale fajki regularnie 4 lata i paliłem jeszcze przed komunią , nawet raz brałem anfetamine już o problemach z policją itd nie mówie i oczywiście zawsze udawało mi się wszystko ukryć , dla dziewczyny zaś byłem jeszcze inny , dla kumpli jeszcze inny (jako zimny drań). Tak na prawde nawet ja siebie nie znam.Do tego zerwała ze mną dziewczyna... ale to mniejsza z tym... Często jestem załamany tak bez powodu , oczywiście nikt tego nie dostrzega bo tak jak napisałem potrafie udawać , jedyną osobą z która moge rozmawiać jest moja siostra , ona jedyna powiedziała 'Wiedziałam że jesteś wrażliwy i że jak się przywiążesz to raz i porządnie' gdy powiedziałem jej kiedyś że Patrycja to moja jedyna i ostatnia i że nie wyobrażam sobie na jej miejscu nikogo innego to właśnie wtedy wypowiedziałą te słowa .Powodzenie u kobiet zawsze miałem , i zawsze mówie że przez 20 lat szukalem idealnego charakteru żeby się związać ,nie liczył się do końca wygląd , bo te ładniejsze potrafiłem rozkochać w sobie po kilku dniach ale te powiedzmy 100 dziewczyn zawsze odrzucały mnie albo swoją głupota albo łatwościa .Dodam że właśnie Patrycja to po 20 latach moja jedyna , pierwsza i byla dziewczyna od wczoraj...Nie powiem że czynnik z rozstaniem też mnie dobił do tego była zimna przy tym , tak jakby mnie nienawidziła jakbym był potworem . Powiedziałem czy na prawde robie jej takie problemy ? Nie ćpam, nie pije , nie robie awantur , nie chodze sam na imprezy , o wszystkim ją informuje , nie spotykam się z nikim po kryjomu , oczywiście nie jestem pantoflem bo to szło tez w drugą strone.. Potem powiedziała że wolałaby alkoholika i ćpuna ale żeby miał do niej szacunek , no i się juz rozpłakałem , coś pękło .Kilka razy powiedziała podczas ostatniej rozmowy że mnie kocha jak nigdy. Dodam że jedynie unosiłem głos jak mówiła o jakimś temacie który mnie drażnił i zwracałem jej uwagę że mnie drażni jakiś tam temat , zawsze mówiłem że ją kocham , odprowadzałem pod drzwi , przyjeżdzałem do pracy(Miała 4km do domu i musiałaby wracać na nogach). Na końcu dodała że się mną brzydzi i nie może na mnie patrzyć , ostatnie moje słowa które usłyszała i mówiłem je w łzach 'Patrycja co ja Ci zrobiłem?' Związek mnie dobił , nie rozmawiałem z nią na temat mojego unoszenia głosu od kilkunastu tygodni bo tak jak napisałem sam nie wiem , nie wiem kim jestem.... Świat mi legł w gruzach , nie wiem kim jestem i co tu robie , szukam wsparcia wszędzie bo chce normalnie żyć ! .Mam 21 lat . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie dokładnie ta dziewczyna widziała brak szacunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam do końca nie wiem dlatego, pytałem ją co jej takiego zrobiłem , ale prawdopodobie za słowem 'szacunek' kryło się to że się unosiłem, tak jak napisałem od jakiegoś czasu , dodam że mam/miałem stoicki spokój , też może to że jestem fanem gier i wieczorem lubiłem sobie pograć 2-3 godzinki a jak dzwoniła to nie mam podzielnej uwagi i mogło ją to irytować , nawet dodała przy zerwaniu że ostatnio chciała więcej rozmawiać przez telefon bo nie mamy czasu się widywac dłużej (szkoda że nie powiedziała mi tego przed zerwaniem bo jestem w stanie wszystko zmieniać) , oczywiście wcześniej odbierałem ją z pracy i w ogóle i przeważnie ona mówiła że idzie do domu bo jest zmęczona i że mnie kocha i tęskni a ja wykazywałem zrozumienie bo miała prawo być zmęczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałem dodać że też powiedziała przy zrywniu że jest ze mną nieszczęsliwa , teskni ale że mnie pokochała dużo bardziej dodając przy tym że ona by oddała za mnie życie a ja nie , że wszystko by oddała za mnie a ja nie itd itp Dodam że bardzo ją kocham i jest to pierwsza dziewczyna która mi zaimponowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×