Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agita19810

Karma Whiskas

Polecane posty

Mam dwa kotki. Majeczkę 8 m-cy i Maniusia 3 latka. KarmaWhiskas jest pachnąca, pożywna i po minach kotków widać, że jest też smaczna. Kotki zawsze w miseczkach mają suchą karmę, a na kolację i śniadanko dostają mokrą z puszki lub saszetek. Oprócz wody daję im także specjalne mleko, ponieważ Maja jest uczulona na krowie. Zwierzaki sa szczęśliwe, zdrowe i maja masę energii do wspólnych zabawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta karma to syf ma tylko 4 procent mięsa nie stać cię na lepszą? Purina one lub coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje koty Whiskasa nie lubią :/ Jedzą za to Frieskies od Puriny i Shebe. Kit kata to nawet nie powąchają...skaranie boskie z nimi, gdyby mogły, to tylko łososia pieczonego by jadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać mnie na inne i przetestowałam chyba wszystkie. Po Whiskas koty są zdrowe i pełne energii, a po innych miały problemy z brzuszkami. Poza tym nic innego nie chcą. Zjedzą inną karmę jak są bardzo głodne, ale po minach widać, że nie smakowało im. Kotki są pod kontrolą lekarza, także wszystko jest w porządku. Sądzę , że karma Whiskas ma odpowiednie dobrane składniki, żeby nie szkodzić zwierzakom. Firma jest na rynku tyle lat, wiec nie może być zła. Szczerze mówiąc, to chciałabym żeby nasze-ludzkie jedzenie było takie zdrowe, a nie tylko emulgatory i GMO i inne trucizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kotka Cyntka kocha WHISKAS:)Zadnej innej karmy nie chce!Po tej karmie nie ma rewoluji zoladka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daga11
Cleopata je whiskas od 3 miesięcy. Jestem bardzo zadowolna z karmy ponieważ jest idealnie dopasowana do potrzeba mojego kociaka. Kawałki sa na tyle małe, miękkie oraz soczystę że bez problemu kotka daje radę je pogrysc i zjeść. Cleo ma piękną śierść, dużo energi oraz ładną kupkę. Polecam karme mokrą i suchą dla małych łobuziaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kotek nie ma problemu z karmą Whiskas, lubi zarówno suchą, jak i mokrą, chociaż faktycznie trzeba mu ją dawać zamiennie z innymi karmami, ponieważ po jakimś czasie zaczyna się nią nudzić i nie chce w ogóle jeść. Chociaż wystarczy tygodniowa przerwa i znów zajada ją ze smakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań spamować tym g*wnem. Bo inaczej nie można nazwać tej karmy. Tam jest 4% białka. Tak jak nasze parówki.. Namówisz kogoś ta reklamą na zakup karmy a pomyślałaś co się z kotem stanie? Organy wewnętrzne siadają, koty ślepną i padają im nerki, ale o tym już nie wspomnisz.. Bo nie masz kota, tylko opowiadasz zmyśloną historyjkę.. Żadne tanie karmy, nawet Royal jest słaby sprawdźcie skład. Coś co nie ma nawet 50% mięsa to g*wno a nie karma.. =(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karma Whiskas jest karmą pełnoporcjową, czyli odpowiednio zbilansowaną, co oznacza, że jest przebadana, zdrowa oraz zapewnia kotom wszystkie wartości odżywcze, których potrzebują. Skład karmy jest przygotowywany w oparciu o aktualne, naukowo uzasadnione normy żywieniowe FEDIAF i NRC, co tylko dodatkowo potwierdza jej jakość, bezpieczeństwo, odpowiednią strawność i smakowitość. Prawda jest taka, że do produkcji karm wykorzystywane są wyłącznie surowce całkowicie bezpieczne dla zwierząt. Nadzór nad tym procesem sprawowany jest przez Inspekcję Weterynaryjną. Niemożliwe jest wykorzystywanie składników, które w jakikolwiek sposób szkodziłyby zdrowiu kotów. Byłoby to niezgodne z prawem i etyką. Mówienie o mięsie, jako jedynym wyznaczniku wartości odżywczej pożywienia kota jest podejściem niespójnym ze współczesną nauką o żywieniu. Wartość odżywcza pokarmu musi być wyrażana w oparciu o obiektywnie mierzalne elementy, a mięso taką wartością nie jest. Mięso jest głównie dostarczycielem białka i tłuszczu, i to właśnie są te obiektywne miary. To właśnie zawartość białka i tłuszczu określa wartość odżywczą pokarmu a nie zawartość mięsa, szczególnie w odniesieniu do karm suchych. Zakładając 50% udział mięsa surowego w karmie suchej musimy być świadomi, że takie mięso zawiera około 80% wody, co oznacza, że w ostatecznym produkcie będzie go około 10%. Stosując w karmie 20% mączki mięsnej po wysuszeniu karmy będziemy mieli nadal 20% mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. Patrząc na zawartość białka w karmach dla kotów dorosłych znajdziemy w suchym Whiskas 32% białka. W standardowych karmach dla kotów białko zwierzęce stanowi zazwyczaj całe albo zdecydowaną większość dostępnego w nich białka. Dotyczy to karm Whiskas, Royal Canin, jak i wszystkich karm pełnoporcjowych dostępnych na rynku. Należy wiedzieć, że mięso (zgodnie z definicją prawną to wyłącznie mięsnie szkieletowe zwierząt rzeźnych), niezależnie od rodzaju, jest produktem deficytowym pod względem składników mineralnych takich jak: Ca, P, Na, Cu i I oraz niektórych witamin. Długotrwała monodieta mięsna może prowadzić do poważnych niedoborów wyżej wymienionych składników. Oczywiście białko, a tak dokładniej zawarte w nim odpowiednie aminokwasy, znajdujące się w mięsie i produktach pochodzenia zwierzęcego, to ważny i niezbędny składnik kompletnego pożywienia dla kotów, jednak nie mogą stanowić 100% ich diety. Jeśli chodzi o jego zawartość mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego w karmach suchych Whiskas dla kociąt, to wynosi ona ponad 40% mięsa i surowców pochodzenia zwierzęcego (dające 37% białka). Podobnie w karmach mokrych Junior zawartość mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego wynosi powyżej 40 % (dające 8 % białka). Słowem wyjaśnienia, karmy mokre, jak sama nazwa wskazuje zawierają relatywnie dużo wody, więc porównanie zawartości białka pomiędzy karmami mokrymi a suchymi musi być robione na poziomie suchej masy. W karmach mokrych Whiskas Junior znajduje się powyżej 48% białka w suchej masie. Oczywiście mięso to nie tylko białko, więc tak naprawdę te cyfry są nieporównywalne i zawsze należy porównywać składy karm pod względem składników bardzo dokładnie, uwzględniając rzetelną wiedzę o żywieniu. Podsumowując, wszystkie ukazujące się w internecie mity wynikają wyłącznie z powielania nieuzasadnionych i najczęściej negatywnych opinii, jak również z błędnego odczytywania danych na opakowaniu karmy. Warto pamiętać, że każda karma gotowa, która jest pełnowartościowa i przebadana będzie bezpieczniejsza dla naszych pupili niż podawanie pokarmu z ludzkiego stołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również polecam karmę whiskas. po wielu próbach i poszukiwaniach, jestem pewna ze to najlepszy wybór. Kot nie chce jeść innej karmy a tą wcina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często spotykam się w internecie z negatywnymi opiniami na temat karmy Whiskas. Jednak według mnie to świetna karma, podaję ją moim kotom, którym bardzo smakuje. Nigdy nie miały po niej problemów żołądkowych (co zdarzało się w przypadku innych karm). Ja karmę Whiskas polecam innym właścicielom kotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań spamować tym g*wnem!!!! Ile kotów wam zdechło kochany koncernie że spamujecie po forach i wychwalacie pod niebiosa swoje pomyje żeby odrobić straty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie skoro jest taka zabiaszcza ta karma to sami ją jedzcie i dzieci nia krmcie a nie biedne zwierzaki.. żal mi was..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, ze problem jest raczej w Twojej filozofii życia a nie w produkcie. Nadal, w żadnej Twoje błyskotliwej wypowiedzi nie padł, żaden merytoryczny argument poza stekiem wulgaryzmów i insynuacji ze szczyptą spiskowych teorii. Nazywanie pełnoporcjowej karmy pomyjami nie znajduje potwierdzenia w jej składzie oraz fakcie, że odpowiada na wszystkie potrzeby kotów określone przez aktualne normy żywieniowe FEDIAF i NRC. Na świecie żyją miliony zadowolonych i zdrowo odżywionych karmą Whiskas kotów. Nie trzeba do tego nikogo przekonywać  Wystarczy wejść do sklepu. Sukces karmy Whiskas właśnie wynika z tego, że tak wielu ludzi ją kupuje swoim kotom. Koty żyją szczęśliwie, zdrowo i lubią Whiskas. W Polsce jest w sprzedaży od ponad 20 lat i nie znika z półek, wręcz odwrotnie. Zapraszam do Biedronki i Rossmana – tam każdy kot może się zaopatrzyć. Osobiście próbuję różne karmy dla kotów i psów, żeby ocenić ich jakość. Oczywiście moja ocena jest mało miarodajna względem kocich smaków, ale przynajmniej mam porównanie i wiem, na co zawracać uwagę. Warto jednak podkreślić, że karmy dla zwierząt towarzyszących nie są odpowiednim pożywieniem ani dla dzieci ani dla ludzi dorosłych z racji innego zapotrzebowania na składniki odżywcze w zbilansowaniu w energią przez nas w porównaniu do kotów. Tak jak nasz pożywienie nie jest właściwe dla kota, tak jego pokarm nie jest właściwy dla nas. Moje koty mają się świetnie jedząc Whiskas, a moje dzieci jedzą to, co ludzie w tym wieku powinni jeść. Ty możesz robić, co uważasz, ale jeśli wypowiadasz się publicznie to wnieś coś wartościowego do dyskusji poza swoim świętym, a całkowicie pozbawionym uzasadnienia oburzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabibw
Malina była zachwycona dostawą karmy Whiskas. Jedzenie jest bardzo pożywne i chciałaby jeść pełną saszetkę na posiłek, niestety miewa później problemy z żołądkiem (luźny stolec). Dlatego dostaje pół saszetki na posiłek i suche jedzenie dostępne cały czas. Zdecydowanie woli kurczaka i mięsko w sosie. Jednak potrzebuje urozmaicania posiłków (szczególnie smaków suchej karmy), bo zaczyna grymasić i wybrzydzać. Ogólnie kotełka bardzo zadowolona, ale jada wymiennie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma dla zwierząt w puszkach nie jest najzdrowsza Sytuacja związana z karmami niepokoiła mnie przez kilka lat, a moje wątpliwości nasiliły kampanie marketingowe stomatologicznych urządzeń do użytku weterynaryjnego. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak: „Oto najlepsza karma dla pani psa, pani Jones” i weterynarz podaje paczkę przemysłowej suchej karmy, „ale mogą pojawić się problemy z zębami, więc proszę, tutaj jest jeszcze specjalna szczoteczka do zębów i pasta do regularnego czyszczenia. A gdyby mimo to nie udało się utrzymać chorób przyzębia w ryzach... mamy najnowszy sprzęt dentystyczny, taki sam jak ma pani dentysta, i możemy sprawić że Fido będzie miał perłowo biały uśmiech” - ten, który miałby naturalnie, gdyby nie był karmiony karmami przemysłowymi. I oto mamy doskonale zaprojektowany pomysł biznesowy - jeśli problem nie istnieje, to my go tworzymy, a następnie dostarczamy wszelakie możliwe rozwiązania i metody leczenia. Również w grudniu 1991 roku, w biuletynie Fundacji Studiów Podyplomowych Nauk Weterynaryjnych Uniwersytetu w Sydney ukazał się mój artykuł pt. „Choroby jamy ustnej u psów i kotów” (przyp. 13): „Smród nieświeżej krwi, kału i ropy z pysków tak wielu moich pacjentów wywołał w końcu u mnie bunt. Sama liczba pacjentów przewijająca się przez mój gabinet, gdy odnieść ją do sytuacji na świecie, mówi że choroby jamy ustnej są źródłem największego bólu i dyskomfortu doświadczanego przez nasze zwierzęta domowe. To wielkie i bezmyślne okrucieństwo, które zadajemy im od narodzin, aż do śmierci. Wyobraźcie sobie mieć ból zęba albo wrzód w jamie ustnej przez całe swoje życie. ” Podczas gdy składniki chemiczne (zamaskowane jako odżywcze) karm przemysłowych są głownym powodem do niepokoju, obecny nacisk kładziony na higienę jamy ustnej, otwiera zupełnie nowy rozdział skupiający się na fizycznej konsystencji pożywienia. Bezsprzecznie, lwy, tygrysy, wilki i inne dziko żyjące drapieżniki nie mają dostępu do szczoteczek do zębów, nici dentystycznych czy też corocznych kontroli u dentystów. Natura wyposażyła mięsożerców w odpowiednie narzędzia do wypełniania bardzo ważnej funkcji ewolcyjnej: jedzenia, a tym samym regulacji populacji roślinożerców na naszej planecie. Mocne, precyzyjne narzędzia muszą być utrzymywane w czystości i kiedy mięsożerca gryzie i rozrywa skórę, mięśnie, ścięgna i kości, zęby i dziąsła są poddawane szorowaniu i polerowaniu. Te same biologiczne zasady dotyczą psów, kotów i fretek jak i ich dzikich kuzynów. Składniki odżywcze powinny być surowe i łatwo przyswajalne; jedzenie powinno być surowe, twarde i wymuszać żucie (przyp. 14). W praktyce oznacza to dietę złożoną z całych tusz kurczaków, królików, ryb itp. Dieta oparta na „mięsnych kościach” stanowi równie dobrą opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jay88
Karma Whiskas Sterile to jedna z nielicznych karm na jaką ochotę ma moja kotka. Ponadto dzięki stosowaniu tej karmy skończyły się problemy z nerkami, które ujawniały się w postaci kamieni w moczu. Poza tym kot codziennie dostaje karmę z puszki lub saszetki, za którymi przepada. Jednym z jej ulubionych smakołyków jest Whiskas Anti - hairball. Moja kocica po kilkukrotnym wylizywaniu futerka zawsze wymiotowała. Ale kiedy odkryłam Whiskas Anti-Hairball i dałam je Klusi problemy się skończyły. Teraz gdy wracam z pracy mój kot nie może się doczekać kiedy wezmę małe magiczne fioletowe pudełko i dam jej kilka chrupków. Klusia je uwielbia! Produkty Whiskas to karmy bardzo dobrej jakości w przystępnej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że karma Whiskas jest godna polecenia. Mój kotek wcina aż mu się uszy trzęsą. Jest zdrowy i aktywny. Nie ma problemów zdrowotnych. Sierść jest błyszcząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×