Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Romans wirtualny

Polecane posty

Gość gość

Czy romans tylko wirtualny ma sens, jak myślicie? Piszę już z facetem przeszło 6 mcy. Czasem codziennie, czasem są przerwy parodniowe. To fajny kontakt, ale mam wrażenie, że on coś ukrywa i udaje przede mną. Już trzy razy mieliśmy się spotkać, ale za każdym razem on w ostatniej chwili "nie mogl". Pisze do mnie tylko smsy, rzadko dzwoni, a kiedy ja próbowałam, nigdy nie odbiera i oddawania po kilku godzinach. Kiedy tylko wspominam, że to nie ma sensu, on na chwilę intensyfikuje kontakt, a potem wszystko wraca do normy. Myślicie, że ma żonę lub dziewczynę? Odpuścić sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoń częściej w soboty i w niedziele. Zadzwoń w święta. Dzwoń po 21.00, pisz smsy w nocy. Jeśli nie jest wolny, to sam błyskawicznie to zakończy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zadziała, bo on często też ma wyłączony telefon, a potem mówi, że mu padła bateria albo był poza zasięgiem. Zastanawia mnie też to, że on mi nie podaje żadnych szczegółów o swoim życiu... Tak jakby się bał, że mogłabym go jakoś w realu po tych szczegółach odnaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bank kogoś ma. A co do porady. Spotykałam się kiedyś z żonatym. Pisałam w dzień i w nocy. W różne dni, o różnych godzinach. Jak mnie wkurzył, to dzwoniłam. Nie odbierał, ale czy to normalne, że ktoś mu dzwoni po nocy? Musiałby zawsze na noc wyciszać, ale czasem nocą ze mną pisał smsy.. Przy żonie raczej nie odpisywał, ale dostawał te smsy. Przez 4 miesiące to trwało i żona nie miała bladego pojęcia o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×