Gardzę instytucją małżeństwa

i rodziny jako takiej, niestety mam beznadziejne wzorce, dlatego widzę rodzinę i małżeństwo w czarnych barwach. Ktoś też ma podobne podejście?

Ja nie gardzę ale jakoś boję sie wiązać na stałe.

znajdz sobie odpowiedzialnego partnera/kę ,którą pokochasz i będziesz kochać

Ja też gardzę i rodziny mieć nie chce też mam złe wzorce. W mojej rodzinie wszyscy są nie tego

Ja nawet przyjaciół mieć nie chce ze wszystkimi jestem tyłki służbowo i na dystans oczywiście koleżanki i kolegów mam ale zbytnio się im nie zwiezam

I nigdy męża nie chce mieć nienawidzę mężczyzn. Przez mego ojca i przez babcie która mnie ponizala a brata fafieyziwala i piwrazaka mi ze to mężczyzna i jest ważniejszy ode mnie i zawsze kasę mu dawała która na piwko wydawał i inne pierdily mi nawet na parę skarpet nie dała nigdy. Nauczyła tak brata ze nawet kobietami gardzi. Ale nie babcia bo daje mu kasę

Ja już nawet zła na babcie nie jestem pooristu nie zwracam uwagi na jej zachowanie. I tak zarabiam własną kasę u więcej niż mój brat. Brat od małego miał lepiej zawsze lisa mu kupowała cokierki Itp a mi nie. A tata godni się nami interesiwak potrafił tyłki wykizystywac mamę. Nie chcę mieć własnej rodziny

20:41 Ale to nic nie zmieni, bo dalej będzie ten strach, że jednak facet będzie skrzywiony.