Fotelik dziecko , ktore bralo udzial w wypadku kolizji drogowej

wiem ze fotelik umiejscowiony tylem do jazdy jest najbezpieczniejszy, jednak czesto sie slyszy ze dziecko ok roku jest przesiadane do fotelika 9-18kg ktore montowane jest przodem do jazdy, mam pytanie czy jest tu jakas mama/tata ktorego dziecko bralo udzial w wypadku/kolizji i siedzialo przodem do jazdy. jakie ponioslo obrazenia i przy jakiej predkosci byl wypadek. bardzo prosze o powazne komentarze.

Są foteliki 9-18, w których dziecko nadal może jezdzic tyłem, sama taki kupuję za okolo 3 tyg

Poczytaj sobie statystyki. W krajach skandynawskich foteliki do jazdy tylem do 18 kg sa wymagane od lat. Wypadkow smiertelnych z udzialem dzieci jest kilka rocznie. Teraz porownaj to z Polska.

tak, wiem ze takie foteliki sa, ale w polsce wiekszosc rodzicow wybiera przodem do kierunku jazdy i prosze o komentarze rodzicow dzieci ktore jechaly takim fotelikiem i co sie stalo

Ja przeżyłam z dzieckiem wypadek drogowy parę dni temu -obrażenia dziecka- połamana rączka z przemieszczeniem w dwóch miejscach,polamana nozka,kosci srodstopia ,uraz barku,kręgosłupa,wstrząs mózgu,mnóstwo otarc, zasinien,potluczen. Wypadek miał miejsce nie wiem z jaką prędkością,nie pamiętam, ale z dosyć duża bo wjechał na nas pijany gnojek,a my jeszcze uderzylysmy w barierki.Nadal przebywam w córcia w szpitalu. Mała jechała przodem do kierunku jazdy.

ja statystyki znam, o krajach skandynawskich tez wiem, sama woze dziecko tylem do jazdy jednak pytanie jest skierowane do rodzicow dzieci ktore braly udzial w wypadku i jechaly przodem do jazdy,. nie potrzebuje umoralniania bo nie w tym rzecz. poprostu chcialabym aby ktos konkretnie mi odpisal wlasne doswiadczenie

do mamy z wypadku: zycze szybkiego powrotu do zdrowia. dziekuje za odpowiedz

Do mamy z wypadku: współczuję, że trafilas na takiego gnoja, zatluklabym chyba skur/wiela, szybkiego powrotu do zdrowia

Nie będzie taki szybki.Ale dziękuję bardzo.Jak masz jakieś pytania jeszcze to pisz,bo ja z mala w szpitalu, córcia śpi,a mi się nudzi.

Ja to byłam w takim szoku,że myślałam o córci.Strasznie cierpi, jest po jednej operacji,a przed nią następna.Bardzo źle znosi pobyt w szpitalu. A tego gnoja czeka sprawa w sądzie,ale co z tego.

No właśnie, co z tego że będzie miał sprawę, dostanie jakiś śmieszny wyrok, a za jakiś czas znów zrobi to samo, tylko ten komu stanie na drodze może zabraknąć Waszego szczęścia w nieszczęściu, poza tym dziecku bólu nic nie zrekompensuje. Normalnie jak o tym teraz myślę to az sie we mnie gotuje, że takie kreatury chodzą po świecie, ucierpiał przynajmniej w małym stopniu? Czy nic mu się nie stalo?

On nie.Ja właściwie tez nie,mam tylko połamane palce i ogólne połączenia. wjechał w tył,a tam siedziała mała.Cud ze to się tak skończyło.A ja do samochodu juz długo nie wsiade.Chcialabym wziąć wszystkie obrażenia córci na siebie :(.

I ogólne potluczenia miało być.

Pozwolilam sobie na "umoralnianie" jak to nazwalas, bo mojej kuzynki coreczka zginela w wypadku samochodowym. Samochod wymusil pierszenstwo, wjechal w bok. Nie chcialam tego opisywac ale skoro tak sie dopytywalas to prosze, moze jest ci do do czegos potrzebne. Namawiam wszystkch do jak najdluzszego przewozenia dzieci tylem do kierunku jazdy. Jedni sie ze mna zgadzaja, inni wysmiewaja wydawanie wyzszej sumy na fotelik. A wiele osob zwyczajnie nie wie, ze takie foteliki sa dostepne tez dla starszych dzieci.

To nieźle musiał przywalic, wierzę ze masz uraz i że przejelabys jej obrażenia na siebie bez mrugniecia okiem, najwazniejsze teraz żeby córka była w pełni sprawna i żeby wszystko skończyło się dobrze, choc jak widać jeszcze dluga droga przed Wami, powodzenia i wytrwałości

Bo do tego wypadku doszło tak ze ja stałam na lewoskrecie,on jechał za mną i w ogóle nie przyhamowal i uderzył w nasz tył i my znalazlysmy się na przeciwleglym pasie ruchu uderzając w barierki.Nie wiem co on myślał,że się zmieści obok mnie?Nie mam pojęcia . dziękuję Bogu ze w tym momencie samochód z przeciwleglego pasa był na tyle daleko ze zdążył wyhamować i w nas jeszcze on nie uderzył.Dziekuj***ardzo za życzenia powrotu do zdrowia.

Ja rowniez zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Oby ten koszmar szybko sie skonczyl. Mala jest juz teraz bezpieczna i bedzie juz tylko lepiej kazdego dnia.

Dziękuję bardzo w imieniu swoim i córci.

Autorko, nie chcę Cię umoralniać czy przekonywać, ale pytam z ciekawości, dlaczego nie chcesz rozważyć fotelika montowanego tyłem do kierunku jazdy?

Myśmy mieli taka kolizję - dziecko przodem do kierunku jazdy na tylnym siedzeniu. Prędkość nieduża, jakieś 30km/h, uderzyło auto w drzwi kierowcy. Nikomu nic się nie stało, a dziecko (14 miesięcy) nie zauważyło nawet uderzenia, raczej potraktował to jak zahamowanie auta.

Problem jest taki , że starsze dziecko po prostu tyłem do kierunku jazdy nie chce z reguły jeździć. Nie widzi rodziców. Wrzaski z tylnego siedzenia mnie bardzo dekoncentrują i boje się żebym to ja nie spowodowała wypadku/kolizji.

Do mamy po wypadku. Teraz poszukajcie z mezem firmy zajmujacej się wyplatami odszkodowań komunikacyjnych. Wyciągnięcie przyzwoite pieniądze z ubezpieczenia sprawcy wypadku a on ze byl pijany pokryje to z własnej kieszeni.

Nasz synek 2latka miał wypadek spał w foteliku na tylnim siedzeniu ,tir wjechał w tył auta ,synek nie miał nic uszkodzonego, dziecko do 2roku jest bardzo elastyczne ,nie polamie się tak szybko jak dorosły!!! Tylko nosidełko jest tyłem do siedzenia zakladane !

Kafe i złote rady buahahahah :-D co jedna to lepsza

My póki co chcemy się zająć zdrowiem córci, a o odszkodowaniu będziemy myśleć później.W dodatku nasz samochód poszedł do kasacji, ale to teraz najmniejszy problem.

Ale "tylnie siedzenie" po prostu jest mega :-) tylne tylne tylne zapamiętaj barania głowo

Moj syn dwa lata i 3 miesiace jezdzi od urodzenia tylem do kierunku jazdy. Nigdy nie slyszalam zadnych wrzastko z tego powodu bo on nie zna innej mozliwosci jezdzenia jak tylko tylem :)

Zdrowy rozsądek i tylko to! Równie dobrze tir może ci się władować w tył samochodu i z tego może być nieszczęście. Poza tym ja jeżdzę sama z synkiem 1,5 roku. Synek jest bardzo żywym dzieckiem i nie ma opcji żeby nie widział co dzieje się na drodze. Mam terenowy samochód.

Ale siedzac tylem tez widzi co sie dzieje na drodze przez tylnia i boczne szyby. Maz tez jezdzi sam z synkiem codziennie i to nie przeszkadza w wozeniu go tylem. Mamy lusterko w ktorym go widac. Mam wrazenie ze osoby ktore nigdy nie probowaly wozic tak dziecka bo z gory zalozyly ze nie bedzie chcialo wymyslaja jakies bzdurne powody dla ktorych probuja usprawiedliwic ten wybor.

Tak tak przez "tylnią" widać :-P słownik się kłania i poprawna polszczyzna!