Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skąpy dziadek.. i dzień dziadka.

Polecane posty

Gość gość

Mój syn ma 3 lata i nigdy nic(nawet glupiego lizaka czy loda)nie dostał od swego dziadka od strony meza,teść stwierdził że po co ma mu cokolwiek dawać skoro ma on rodziców. Za to ma wnuczke która z nimi mieszka i jej kupuje co sobie tamta zażyczy.. Dodam że tesc ma emeryturę ponad 3000 tys.zł i jeszcze dorabia na czarno dodatkowe 2-3 tys.mies. Sam się chwalił. Przykro mi ze tak do tego podchodzi. Teraz zbliża się dzień dziadka i szczerze zastanawiam się czy nie potraktować go tak samo i ograniczyć się tylko do telefonu z życzeniami. Jest do tego stopnia skąpy ze teściowa musi pracować na śmieciowce za marne grosze bo inaczej "zrec"nie będzie. I to ona za swoje marne grosze stara się robić prezenty w rodzinie. Zawsze w ten dzień traktowałam równo i moich i męża rodziców i jakiś drobiazg od syna dawałam. Moi rodzice nie mają za wiele pieniedzy ale zawsze coś kupią, chociażby zestaw plastikowe talerzyki i kubeczek czy blok rysunkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście tylko telefon i nic więcej. Daj spokój :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwazam ze tylko telefon z zyczeniami. Ja mam 30 lat,moich dziadków wspominam jak najlepiej..przede wszystkim poświęcali nam czas,do dziś pamiętam jak siedziałam u nich na kolanach i uczyli mnie piosenek,rysować, czytali bajki.. kiedy w domu się nie przelewalo a przyszła zima bez wahania dziadek od strony taty kupował nam buty,kurtki. Nie mówiąc o drobnych słodyczach przy niedzielnych wizytach czy zabawkach. Jego wnuczkom niczego nie mogło zabraknąć.. Od strony mamy zabieral nas na wycieczki i wszystkie swoje wnuki traktowali jednakowo! Co się teraz z tymi ludźmi dzieje?ja nie mam dzieci ale mam nadzieje ze gdy będę miała to będą mieć takich jakich ja miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:25 Zerwij kontakty,zrób z dziecka kartę przetargową,niech się kajają przed Tobą,żebrzą o widzenie,to poprawi ci sytuację..W koncu mogą odpalić dziecku raz w mies 1000zł,przy takiej wysokiej emeryturze.Po dziadkom tyle pieniędzy.Pan Bóg kazał się dzielić z bliznimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty jesteś debilką czy udajesz? Jaka karta przetargowa? Przecież zadzwoni i złoży życzenia, jakie błaganie o spotkanie przecież dziadek ma w du/pie wnuka. Skoro jednemu wnukowi kupuje totalnie wszystko, a drugiemu nawet lizaka nie kupił nigdy to znaczy, że nie kocha tego wnuka no bo sorka ale nie wmówisz mi, że takie wyróżnianie jest ok i tak postępuje kochający dziadziuś :o no nie rozśmieszaj mnie. Ja to bym się w ogóle zastanowiła nad telefonem do takiego zimnego gnoja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa mówła ze dzieci córki to wnuki a syna to obce. Bolało nas synowe troche ale po latach czytania na forach doszłam do wniosku ze miała rację.Ilu facetów wychowuje nie swoje dzieci nie wiedzac o tym a ich matki sa przeciez babciami.Kobuet o tym piszą i żadają od takich babć jeszcze opieki nad dzieckiem.SZOK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobną sytuację. Z tym ze mieszkamy za granicą..z dziadkami od strony meza moja córka widzi się raz w roku i nawet przez te parę dni nie poświęcają jej szczególnej uwagi. Nie mówiąc już o jakimkolwiek prezencie..bo akurat zawsze wtedy" nie mają pieniedzy" pomimo że kilka tyg.wcześniej wiedzą że przyjedziemy. A lacznie maja 4000 tys.emerytury. szkoda im kupić lalkę czy maskotkę by córka miała coś od nich. Do końca nie wiem czy przemawia przez nich skapstwo czy zwyczajnie uważają że nam"bogaczom"z z zagranicy upominki sie nie należą. Za to mieszka z nimi siostra męża..rozwódka z dwójką dzieci,której nie chce się pracować wiec żyję z alimentow i zasiłków i tym co dziadkowie kupią wnukom. Tez mi się odechciewa cokolwiek im kupować i w tym roku chyba córka namaluje im laurke i wyśle poczta i to wszystko. Zawsze latałam jak idiotka za prezentami choćby drobnymi..jakaś apaszka dla babci czy sweterek dla dziadka ale jak oni maja gdzieś moja córkę to sorry.niech im prezenty kupują wnuki córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×