Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety po sn , kiedy wasze krocza wrocily do normy?

Polecane posty

Gość gość

jestem po drugim porodzie sn . Pierwszy z nacieciem drugi bez i kurcze mam wrazenie ,ze moja piczka wyglada gorzej niz po pierwszym porodzie . Minely od porodu 2 miesiace, a pierwsze dziecko rodzilam 4 lata wczesniej . Moze juz ma fobie na punkcie swojej waginy :) ale jakos taka rozciagnieta jest. Cwicze miesnie kegla codziennie, mysle ze zczasem wroci do formy, licze na to :) jak wasze opinie po pierwszym lub drugim porodzie sn?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem 11 mies. po jednym porodzie sn, bez nacięcia, pęknięcie powierzchniowe naskórka, bez szycia. Wszystko wróciło do normy (wygląd, brak bólu przy wspołżyciu) po ok 5-6 miesiącach. Teraz jest ok, nie odczuwam żadnej różnicy, mój mąż także :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 10 mies po pierwszym porodzie. Krocze wróciło do normy po paru mies. Ale już nie jest takie samo. Blizna jest prawie niewidoczna ale została większa dziurka. Ja czuję różnicę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam bladego pojecia jak wyglada moja wagina po 3 porodach sn :D Nie interesowalo mnie to nigdy :) Nie czuje dyskomfortu zadnego, jak dla mnie nic sie nie zmienilo : ) Maz sie nie skarzy, nie oglada i nie komentuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż uwielbiał robić minete, ale po sn w ogole nie schodzi w dół, nie widział mnie jeszcze, a ja się boję, ze się oddalimy od siebie seksualnie :-( bo jest inaczej tam mną dole, a to już 5 miesięcy.. Tzn niby wszystko po staremu, al jestem jakaś taka "rozciągnięta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagoilo sie dosc szybko bo jakies 2 msc,ale dyskomfort przy stosunku utrzymywal sie przez 1,5roku.Blizny nie widac,a czy jestem luzniejsza? hm,nie zauwazylam. Czuje "go" tak samo w sobie jak i przed porodem,facet sie nie skarzy wiec chyba zle nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
jestem 4 miesiace od porodu- pierwszy porod z nacieciem kroczka jest tak jak było-równie ciasno-ale tez cwiczylam systematycznie miesnie kegla-to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 2,5 mies po 2 porodzie.pierwszy cc,wiec bez zmian pochwa.drugi sn,bez naciecia,polozna wykonala masaz przez co urodzilam 4kg syna bez pekniecia,nacinania.pochwa wrocila do normy zaraz po pologu,a jest nawet ciasniejsza,a lechtaczka bardziej wrazliwa na dotyk.bardziej odczuwam przyjemnosc podczas seksu.sama bylam tym.zaskoczona i jezeli to mm byc forma rekompensaty za bol porodu to jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale klamiecie :-P żadne prawa fizyki nie sprawią, ze po urodzeniu dziecka 4kg wszystko się nagle poskurcza dużo bardziej niż to było przed ciążą. A do tego cissniejsze macie wejście do pochwy bo jest ono zaszywane przy ewentualnym napięciu. Ale w środku pochwa, która jest podłużnym miesniem nie zmniejszy się przecież :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy, natury sie nie oszuka . Ale zawsze można pofantazjować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam 4kg dziecko i wszysto wrocilo do normy, rozstepow ani obwislych cyckow tez nie mam i nie zmyslam bo nie mam po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam za sobą tylko jeden poród SN, dziecko 4 kg, spore nacięcie, wszystko wróciło do normy po około 3-4 miesiącach. Do normy w sensie, że normalnie współżyjemy od tamtego czasu, ale zmian trochę jest. Nie zmniejszył się komfort współżycia, luzów żadnych wyczuwalnych nie mam, mąż też stwierdził, że się zdziwił, że nie jest gorzej:). Ale zmiany estetyczne są, bo trochę dół wygląda inaczej, no i jest spora blizna po nacięciu. Dodatkowo trochę jest wszystko w innym miejscu (jakby ciut "przemeblowane") i chyba dlatego też zaczęłam intensywniej odczuwać przyjemność. Co do luzów -- my ich nie zauważyliśmy, ale mój lekarz już zauważył:) I stwierdził, że mam luzy na tylnej ścianie, widać w miejscu, które nie ma znaczenia jakoś podczas seksu. Jak urodzę drugie dziecko to będziemy myśleć o jakiejś tam plastyce. Tak więc do stanu sprzed porodu wszystko nie wróciło, zmiany estetyczne niewielkie są, ale komfort jest taki sam, więc w tym zakresie nie mam co narzekać. Swoją drogą: sorry dziewczyny, ale jak zauważacie, że coś jest nie tak to walcie z tym do lekarza, dobry lekarz nie będzie bagatelizował problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie te pi z dy rozjechane , wielka dziura i facet nic nie czuje ... cóz zawsze jest kochanka lub prostytutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro po porodzie nie ma luzów to dlaczego ginekolodzy pytają o poród na pierwszych wizytach i używa się innych wzierników dla nieródek i tych po porodzie sn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat wśród prostytutek jest wiele kobiet, które mają dzieci także wiesz...:D Facet do prostytutki nie idzie z powodu ciaśniejszej pipki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś skoro po porodzie nie ma luzów to dlaczego ginekolodzy pytają o poród na pierwszych wizytach i używa się innych wzierników dla nieródek i tych po porodzie sn? X Pytają też o datę ostatniej miesiączki i co z tego wynika? Przecież to normalne pytania w standardzie wizyty. A wzierniki są różne, to fakt, ale tu nie ma znaczenia tylko poród, ale wielkość "podwozia" i togo co w środku. Wiem, że nie ma się czym chwalić, ale ja zawsze tam na dole byłam "duża", bo mam długą pochwę. I zawsze, nawet przed porodem, miałam używane większe wzierniki. I co? Mam płakać? No bez jaj. I żeby była jasność: po porodzie nie zmniejszył nam się komfort we współżyciu, ale jeśli by się to zmieniło po drugim dziecku to nie będę miała problemu z tym, żeby ten problem rozwiązać u specjalisty. Czy to ćwiczeniami czy chirurgicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe kim są te trolle które wyzywają kobiety po porodach siłami natury? Głupie dzieciaki z gimbazy? Panie po Cc na życzenie? Przeciwniczki posiadania dzieci w ogóle? Do tego zakompleksione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pytałam o wzierniki i to było pytanie z czystej ciekawości. Kiedyś na studiach poszłam do nowego lekarza, zapytał o miesiączkę ostatnią, ja się usadowiłam na fotelu wygodnie;) a on nagle czy rodziłam. To powiedz\iałam, że nie i zapytałam dlaczego się pyta o to (wcześniej chodziłam do pani ginekolog na fundusz i była nieprzyjemna więc bałam się o cokolwiek pytać :P ) to mi odpowiedział, że dla kobiet, które urodziły używa się większych wzierników. Niestety nie spytałam czy dla tyvh po cc także. Może ktoś z was wie i zaspokoi moją ciekawość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje krocze nie wróciło, kursuje teraz na linii Inowrocław - Świnoujście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po cc nie bo przeciez nie maja tam nic ruszone - chyba logiczne . tylkote sn maja dziury jak wulkan . zero czucia dla faceta , zero pzryjemnosci i to oddalanie sie jak widzial pipe podczas porodu fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 3 dzieci, wszystkie urodziły się przez cc. Mimo to miałam problemy - nietrzymanie moczu podczas dźwigania, ćwiczenia na siłowni, skakania na trampolinie .Jeśli chodzi o seks, to mój mąż mówił, że wszystko jest ok. (poszliśmy do łóżka 4 dni po porodzie i nie czułam bólu) jednak ja nie czułam takiej intensywności doznań jak wcześniej. Nie poszłam z tym do lekarza, ale wydaje mi się, że powodem jest nie tylko sam poród, ale też sama ciąża, bo ciężka macica uciska na pochwę. Ja miałam zagrożone ciąże i musiałam leżeć, przez co całkiem zwiotczały mi mięśnie. Poradziłam sobie z tym sama, nosiłam codziennie kulki gejszy i wszystko wróciło do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio bylam na dość bolesnym badaniu u mojego ginekologa, ktory prowadzil mi ciążę i sam powiedzial, że bedzie sie staral byc delikatny, ale że będzie trochę bolało, bo rodzilam cc. Zawsze bierze mały wziernik, tak więc różnica jest. Nie propaguje porodów cc. Są plusy i minusy obu rozwiązań. Po cc też jest blizna, ale to najmniejszy problem. Na macicy są zrosty. A że to poważna operacja świadczy to, że najlepiej przez min. 2 lata mie zachodzić w kolejną ciążę. Może dlugofalowe zmiany są mniejsze po cc, nie wypada macica, nie obniża się pecherz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po cc jednak sa problemy jak pisze dziewczyna wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam troje dzieci urodzonych przez cc i nigdy nie miałam podobnych czy jakichkolwiek problemów . Sredni odstep miedzy cc to 4 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyżej pisałam i tłumaczyłam, że może stąd te problemy, bo prawie całe ciąże przeleżałam w łóżku i mięśnie zwiotczały mi do tego stopnia, że po ostatniej ciąży miałam rehabilitację. Rozciągnięta pochwa to nie tylko wynik rozerwania jej dolnego odcinka przy porodzie, ale ogólnie stan mięśni dna miednicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem 10 m-cy p porodzie, z mega nacięciem i sporą ilością szwów, wszystko tam wróciło do normy po około 4 miesiącach, teraz jest idealnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty byłaś w stanie kochać się 4 dni po cc!!! Ja wyszłam ze szpitala dopiero w 5 dobie. Miałaś przecież jeszcze szwy. Nie wiem czy gratulować odwagi czy głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella  86
19:29 chyba nigdy nie rodziłaś. Jak mogłaś uprawiać seka po 4 dniach( chyba, że pomyłka z mies.) Po cc teź jest połóg. Ja 10 dni to po cc byłam jeszcze w szpitalu. A pierwszy stosunek po porodzie jakieś 8 tyg. oczywiście wcześniej wizyta u gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszłam że szpitala na trzecią dobę na własne życzenie. Przyjechałam do domu, długi prysznic, dzieciak do wózka i na 3 godziny na spacer. Po każdym cc krwawiłam tylko 2 dni. Hormony mi buzowały i zaciągnęłam męża do sypialni zaraz po wyjściu ze szpitala. Kilka dni po jeździłam rowerem, a po tygodniu siłownia. Rozpierało mnie, naprawdę, może przez te kilkumiesięczne leżenie w łóżku, które było dla mnie katorgą. Pozatym jestem odporna na ból, a może nie tyle co odporna, ale szybko przyzwyczajająca się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to trochę dziwne, ale po co miałabym kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×