Gość gość Napisano Grudzień 9, 2015 Cześć.. Piszę pierwszy raz na blogu, forum czy coś podobnego.. Mam problem a ja sama nie umiem już nabrać do tego dystansu i podjąć odpowiednich kroków.. A mianowicie chodzi o mojego faceta... Jesteśmy ze sobą 3 lata było mi z nim dobrze nie mówię jak jest teraz bo trudno to określić po prostu mam takie wrażenie że już się nie rozumiemy tak jak wcześniej.. Każda najdrobniejsza rzecz związana z nim mnie denerwuje nie wiem dlaczego... Mój facet ogólnie nie jest czuły wiele razy rozmawiałam z nim na ten temat ale jedyne co usłyszałam to "ja nie potrafię mówić kochanie, skarbie nie przychodzi mi to do głowy jak rozmawiamy.. " Mówi że mnie kocha jak kładziemy się w ciągu dnia tego nie usłyszę a jak każda kobieta potrzebuje czułości.. Nie wiem jak z nim rozmawiać nie zmuszę go przecież do mówienia czułych słówek... Druga sprawa to właśnie taka że coraz częściej mnie denerwuje, wkurza mnie najmniejszy problem bądź coś co jest związane z nim... Czy ja go przestałam kochać ?.. Czuje takie wewnętrzne obawy, wyrzuty sumienia że nie chce żebyśmy się rozstali ale nie wiem czy to przyzwyczajenie, miłość czy tylko chwilowe zawahanie.. Mój facet nie jest też typem człowieka, który usiąść pogadać, pożalić się , otworzyć się przede mną.. To też nie jest tak że nie gadamy gadamy ale oni nigdy nie potrafi mi powiedzieć co mu nie pasuje bądź co go gnębi za każdym razem kiedy się pokłócimy tylko ja mówię a on tylko "słucha" ( albo jednym uchem wpuszcza a drugim wypuszcza) a i co sądzicie na temat jak ty mi tak ja tobie. Była sytuacja kiedy nie chciałam z nim jechać na zakupy jednak mnie namówił i pojechałam a w aucie mi powiedział że gdybym z nim nie pojechała on też nie pojechałby ze mną nigdzie więcej.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach