Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mam postąpić. ???

Polecane posty

Gość gość

Jestem kobietą 50 letnia,myślę że nawet atrakcyjna. Mieszkam od 25 lat poza granicami kraju.Byłam mężatką w Polsce, mąż mój zmarł zostałam wdowa z synem ,teraz już dorosłym i mieszkający blisko mnie. Wyszlam ponownie za mąż za Holendra, po 17 latach rozwód. I z tego małżeństwa mam też syna. Miałam 43 lata ,rozwód ka dobry zawód, i niepełnoletniego jeszcze wtedy syna....To był najpiękniejszy czas w moim życiu ....zakochałam się w 2 facetach na raz. Jeden z nich był w moim wieku a drugi inżynier 17 lat ode mnie starszy. Jeszcze nigdy nie byłam zakochana tak ,ze świat był taki piękny. Mój inżynier był facetem ułożonym na dyrektorskim stanowisku ,ciepłym, przystojnym ,romantycznym i bardzo dobrym w łóżku facetem.Moja druga miłośc ....przystojny, lubiący żyć ponad stan ...zabawa,szampan ...sex ....ogień !!!!! .Trwało to rok....oboje wiedzieli o wszystkim. Musiałam wybierać ...wybrałam starszego,wyszlam za niego za mąż, jest dobrym ,czulym kochającym mężem. Jesteśmy 7lat razem w tym 2 lata po ślubie. Cały ten czas ..nie mogę zapomnieć ,mojej drugiej miłości. Kocham go nadal próbowałam nawiązać z nim kontakt, niestety nie odpowiada ...wiem ze strasznie przeżył rozstanie ze mną ...urazilam go strasznie. Chce z nim porozmawiać ,wyjaśnić. ...przeprosić. Myślę onim bez przerwy....mówią ze czas goi rany....czy mam jeszcze czekać. ..czy też zapomnieć? ..proszę o porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz go przeprosić, żeby uciszyć swoje sumienie? Te przeprosiny mają pomóc jemu, czy Tobie? Bo chyba Tobie. Daruj sobie, żyj dniem dzisiejszym, nie wczorajszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, Uwazam, ze powinnas odpuscic sobie wspomnienia i milosc do tamtego faceta. Podjelas decyzje i badz konsekwentna. I jaka masz pewnosc, ze, gdybys wtedy sie zwiazala z tamtym, za ktorym teraz tak tesknisz, to teraz bys nie tesknila tak samo za tym, z ktorym teraz jestes? I popatrz na to wlasnie z tej strony: Moglabys tesknic rownie mocno za swoim obecnym mezem. Docen go, kochaj, a tamten rozdzial traktuj jako zakonczony. Nie zapominaj o doswiadczeniach i milosciach z przeszlosci, ciesz sie, ze to sie wydazylo, ale zyj jutrem. Pozdrawiam, Pani Atrakcyjna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za spokojnie Ci sie zyje, a wspomnienia o 2 kochankach naraz rozpalają wyobraźnie? Podjęłas decyzje. Slub z duzo starszym partnerem na stanowisku, inaczej mówiąc, zapewnilas sobie spokój i pieniądze. I albo ten spokój juz Cię uwiera, albo maz po tych paru latach nie spełnia juz oczekiwań. Zwłaszcza w porównaniu z szalonym kochankiem z fantazja. Niestety, w życiu nie mozna miec wszystkiego. Tak to dziala. Nie jestem aniołkiem, ale jak czytam wypowiedzi takich kobiet to robi mi sie niedobrze. A zanim zaczniesz sie tłumaczyć to mam propozycje: skoro maz jest dyrektorem to moze ma sekretarkę? Poproś niech jej zleci skuteczne skontaktowanie sie z tamtym facetem. Od tego sa sekretarki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten drugi na pewno już sobie życie ułożył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×