Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu kobiety będące w szczęśliwych związkach?

Polecane posty

Ja też sama. Dziś mam 27 lat i jedną poważną miłość za sobą (nie licząc jakiś tam małych zauroczeń).6 lat próbuję z niej wyjść, dzięki pochłaniającym zajęciom dnia codziennego, brnę dalej przez życie. Niemniej jednak kiedy jest więcej czasu, wszystko wraca, bo nadal coś do niego czuję. Próbowanie mnie swatać z kimkolwiek,co niektórzy próbują robić, patrząc czasem z politowaniem,sprawia, że czuję się jeszcze gorzej. Z reszta nie chciałabym traktować kogoś jako "sposób" na samotność.Może niektórzy po prostu muszą być sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wizualizuj sobie jak najczęściej szczęśliwy związek, swoje zakochanie, jego szczere uczucie, a na pewno się spełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość anne
Najwazniejsze to znalezc odpowiedniego faceta.Wiem to trudne,choc mi akurat przyszlo latwo.. a jak juz bedziesz razem z ukochanym wtedy szczescie zbudujecie sobie sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem szczesliwa Moj partner jest niezwyklym czlowiekiem,oczywiscie wady tez ma .Obydwoje jestemy po przejsciach,ja mam dwie cory z pierszego bardzo nieudanego małzenstwa Problemy były z akceptacją a teraz dziewczyny szanują i kochają ojczyma(czasem bardziej niz mnie).Jest naprawde ok.Gdy przytyłam bo porodzie mowił do mnie ponetna grupcia,gdy dziewczyny chore w nocy do apteki ,duzo takiej zwyklej czulosci Bardzo nawzajem dbamy o siebie,pomagamy sobie(czasem zdarza sie konflikt).Obydwojwe pracujemy,przezyliy powazne wczesniej problemy,jest ok.Czuje sie na po prostu ze mam swoje miejsce w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem w zwiazku ze wspanialym facetem. I tez nie wiem czym sobie na to zasluzylam.. kiedys bylam naprawde okropna, nie szanowalam facetow, ani samej siebie.. a trafil mi sie taki skarb, ktory zmienil mnie na lepsze. Chce byc dla niego tak samo dobra jak on jest dla mnie. Stalam sie bardziej cierpliwa, pomogl mi usestymatyzowac moj system wartosci.. jestem od niego 9 lat mlodsza. Jest wspanialym czlowiekiem z trudnym dziecinstwem.. ktore dalo mu przyklad jak nie postepowac i wytrenowalo charakter. Jest meski i silny, moj przyjaciel i opoka. Wspanialy ojciec. Przystojny, swietnie zbudowany, zaradny, co przeklada sie na finanse. Nie traktuje mnie jak sluzacej i sprzataczki - mamy pania od sprzatania, a on prosi mnie tylko o pomoc przy prowadzeniu firmy - bo nikomu innemu tak nie ufa. Troszczy sie o wszystko.. ma swietne poczucie humoru. W lozku ogien, jest lepiej niz kiedys. Wady tez ma.. ale sobie z nimi radze.. Najwieksza wada jest nasza przeszlosc - nikt o tym nie wie - poczatkiem naszej znajomosci byl sponsoring. Ale coz.. musze z tym zyc. Nasza idylla trwa juz 6 lat i z kazdym rokiem kochambardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę Wam kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet z kasa to podstawa,z chata i dobra praca.Z leserem szybko milosc przechodzi.Jak są pieniadze milosc trwa,kiedy forsy brak zaczynają się problemy i kłótnie,potem choćby największa milosc byla to związek sie rozpada a dzieci cierpią.Dlatego kobiety maja wymagania względem facetów.Jestem szczęśliwa,bo właśnie miałam wymagania i jest mi dobrze.Moje koleżanki klepią biedę i uczucie gdzies znikło u nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma idealnych dopasować, czas wszystko rozwala wazne żeby chociaż próbować, co jak wiadomo prawie się nie zdarza w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, dobrze jest być kochanym, to daje poczucie spokoju. Przynajmniej mnie. Konflikty rozwiązujemy najczęściej awanturą :D Kłócimy się, a potem godzimy. Jak wszyscy. Czas spędzamy najczęściej osobno, ale staramy się jeść wspólne posiłki i chociaż jeden wieczór w tygodniu mieć tylko dla siebie. Rocznice? Bez napinki. Siedzimy w domu, ewentualnie idziemy do teatru. A miłości można doświadczyć w każdym wieku. Moja mama pierwszy raz zakochała się z wzajemnością mając ponad 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pocieszenie :-( na pewno tego szukają inni:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×