Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy waszym zdaniem rozwódka z małym dzieckiem ma szansę na miłość?

Polecane posty

Gość gość

Jestem pół roku po rozwodzie, mam niespełna dwuletnie dziecko. Odżyłam, zajęłam się sobą, poszłam na studia. Cieszę się, że udało mi się wybrnąć z toksycznej relacji i wcale nie spieszy mi się do nowego związku, ale tak się zastanawiam... czy mam jeszcze szansę na miłość? Czy są mężczyźni, którzy decydują się na związek z kobietą z takim bagażem życiowym? Mam dopiero 22 lata, a tyle już przeszłam. Wydaje mi się, że jestem dość ładna, czasem zagadują do mnie faceci. Ciekawa jestem, czy odzywali by się, gdyby wiedzieli, że mam dziecko. Moja babcia rozwiodla się 10 lat po ślubie i już nigdy z nikim się nie związała, jest bardzo zgorzkniałą osobą. Nie chcę tak skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tony94
Napiszę ci tak- ja mam 21 lat, nie mam dzieci i również nie związałbym się z z dzieciatą panną. Co innego jak zarówno kobieta jak i facet są po rozwodzie i mają dzieci z poprzednich związków. Tak w ogóle- nie chcę cię oceniać, ale skoro masz 22 lata i jesteś po rozwodzie to niezłe musi być z ciebie ziółko. Znam ten typ kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zetknęłam sie w swoim życiu z dwoma przypadkami kiedy rozwódka z dzieckiem miała niesamowite powodzenie, ogromne w stosunku do niejednej bezdzietnej. Powiem szczerze pierwszy raz sie z czymś takim spotkałam. W pracy co róż jakiś inny fagas przychodził sobie pogadać (jedna pracowała w urzędzie, druga w sklepie). I tak to wyglądało na co dzień że np. pomiędzy tym tabunem kolegów to jeden jakieś buziaki w kącie na pożegnanie, druga jakieś czekoladki dostawała, pizze od tajemniczego adoratora (głupio jej było komentować tylko częstowała) czy przychodził taki i jakieś intymne szepty przy innych pracownicach. Tylko że to były cwaniary, takie rasowe suczyska i chyba takie faceci lubią najbardziej. Niestety Zresztą ja tu co róż czytam topik w stylu "jestem z parterem, mam dziecko z poprzedniego małżeństwa.. bla, bla, bla" Także dopowiedz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj innych, jesteś wyjątkowa i oczywiście masz szanse na szczęśliwy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam sporo kobiet po rozwodzie z dziećmi. . Wszystkie znalazły miłość.... Do tego " przemilego " Pana co zna ten typ KOBIET. ... Jakim ty jesteś facetem że siedzisz na kafe???? Spedalony Podał!!!! Huj ci w twoje rozjechane dupsko cwelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tony, nie oceniaj proszę. Oczywiście to była wyłącznie moja decyzja, ale żadna ze mnie ladacznica, czasem życie się w taki sposób toczy. Nie chcę rozpisywać się o moim dzieciństwie, rodzicach, ale uwierz to jacy byli miało duży wpływ na to, że tak szybko wyszłam za mąż. Nie zawsze tam, gdzie jest dużo pieniędzy jest miłość i szacunek. Mój ojciec był alkoholikiem, nie żadnym żulem z ławki, tylko panem w garniturze, który upijał się najdroższym whisky, a później był agresywny. Nie jestem też żadną materialistką, po prostu chyba jak każdy w swojej podświadomości liczę na to, że spotkam swoją drugą połówkę, z którą będę nadawała na tych samych falach i będę mogła się spokojnie zestarzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja droga, zycie to nie kafeteryjne wpisy... Rzeczywistosc jest inna. Oczywiscie, ze masz szanse i to spore. Ja mam meza i dziecko i nawet jak ide z dzieckiem to faceci mnie zaczepiaja. Dziecko nie jest przeszkoda. Powodzenia w zyciu Ci zycze:-) i nie dziekuj bo zapeszysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również uważam, ze masz szanse na udany związek ale najważniejsze, żebyś sama w siebie uwierzyła i w to, że dziecko czy nie udany związek nie zabiera Ci prawa do ,, miłości'' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 22 lata życie przed tobą. Tylko nie wiąż się z kimkolwiek bo niestety jak raz się nie uda to często popełnia się te same błędy. Moja mama tak zrobiła i teraz ani ja ani siostra przyrodnia nie mamy ojca. Nie spiesz sie i zadbaj o swoją niezależność. Niestety to że już jesteś rozwodka będzie się za tobą ciągnąć nic nie poradzisz, rodzina nowego faceta na pewno będzie się zastanawiać o co chodzi. Czemu się rozwiodlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam kobietę po rozwodzie, 25 lat, 2 dzieci z dwoma partnerami i wkrótce bierze ślub i o dziwo z dobrym spokojnym zaradnym facetem który kocha te dzieci jak swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:03 Zaczął pić i bić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Genetycznie jesteśmy zakodowani na swoje geny więc cudze nie wchodzą w grę. Znaczy masz szansę na miłość ale nie licz na wielkie zainteresowanie twoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że masz szanse :-) tylko nie wplątuj się w następne niedojrzałe związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana ja znalazłam miłość mojego życia poznałam mojego narzeczonego jak mój synek miał 2,5 roku.Wydostałam się z toksycznego związku który trwał ok.7 lat ,mężatką nie byłam. Po rozstaniu z panem K nie miałam ochoty na żaden związek ,zajęłam się synem i tak jak ty szkołą.Spotkałam po jakimś czasie mojego lubego! ujął moje serce ,stał si ojcem dla mojego synka .teraz mieszkamy wspólnie i mamy jeszcze wspólną córeczkę,jest dojrzałym i opiekuńczym facetem .Unikaj nie dojrzałych bo tacy tylko cię wykorzystają i zranią...poczekaj miłość cię znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej dziewczyno czym Ty sie wogole martwisz palcy u rak mi nie starczy zeby zliczyc takie przypadki jak Twoj i te dziewczyny znalazly facetow ktorzy pokochali nie swoje dzieci jak swoje. Ja sama w wieku 26 lat zostalam sama z dzieckiem i tez ulozylam sobie zycie znalazlam meza i mamy tez juz wspolna corcie. A wiesz na ilu randkach bylam w miedzy czasie i nikomu nie przeszkadzalo to ze mam dziecko. Spokojnie dziewczyno znajdzie sie wielu takich co Was pokochaja. Zycie ukladaja sobie kobiety z 2 dzieci i jeszcze kazde z innym maja a Ty mialabys go sobie nie ulozyc.... pomysl. Zycze Ci szczescia i powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem ma , ja bylam w podobnej sytuacji jak ty . Nie szukalam partnera na sile na randki chodzilam owszem ale nic na powaznie az po 8 latach spotkalam tego faceta , inteligentnego odpowiedzialnego no i tak sie zlozylo ze juz 16 lat jestesmy zgodnym malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę te tabuny chętnych do opieki nad kukułczym jajkiem po jakimś patałachu który do tego ciągle będzie się gdzieś plątał w okolicy i wsadzał nosa w codzienne życie takiego "dopychacza". Do tego zerowy wkład w wychowanie dziecka z którym było nie było mieszkasz pod jednym dachem (bo przecież dziecko ma tatusia i mamusię). Ogólnie porażka, polecam jak ktoś lubi być zawsze "tym trzecim" i sponsorować bez prawa głosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj brat orzenił się z dziewczyna ktora Ma 2 dzieci wspaniały rodZina dzieci traktujemy tak jakby moj beat był ich biologicznym ojcem... Sa razem już 7 lat i sa bardzo szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:10 sponsorować? Jestem rozwódką,mam syna. Sama zarabiam ponad 7000 pln, były mąż jeszcze więcej. Na syna łoży 2000 pln miesięcznie, bo wie, że młody gra w piłkę, jeździ konno. Zresztą to my wzięliśmy rozwód, a nie on z dzieckiem. Jestem sama, nie szukam nikogo na siłę, ale jeśli kogoś poznam, to na pewno nie będzie ani mnie, ani mojego syna utrzymywał. Autorko nie martw się, jeszcze cale życie przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to będzie mieszkał pod jednym dachem z dzieckiem na którego wychowanie nie będzie miał wpływu. Do tego ciągle pod nogami będzie mu się pętał twój były. A dziecko prędzej czy później wykrzyczy mu w twarz że nie musi go słuchać bo nie jest jego ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan jojczyc , nie zawsze tak jest biologiczny ojciec mojej corki nie chcial ja widziec na oczy , jak jeszcze mieszkalismy w tym samym miescie to uciekal na druga strone ulicy zeby przypadkiem nas nie spotkac a byl moim mezem przez dwa lata! od 16 lat wychowuje moja corka moj drugi maz , corka nie ma innego ojca wiec na ojczyma mowi zwyczajnie tato a jej biologiczny ojciec nigdy sie nie wtracal zreszta pozbawilam go praw rodzicielskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka. Co do byłego : ma w nosie dziecko, zalega z alimentami. Co do sponsoringu : mój ojciec był złamasem, ale zapisał mi pieniądze i dwa mieszkania z czego jedno wynajmuję. Nie muszę szukać "sponsora". Dziękuję wszystkim za wypowiedzi, zwłaszcza dziewczynom, którym udało się ułożyć życie mimo rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli zarabiasz jak wszystkie tutaj 7 tys na rękę :O (co za wyobraźnia :O) to bez problemu znajdziesz faceta jeśli jednak zejdziemy na ziemię i przestaniemy bajdurzyć to jeszcze przez 2-3 lata masz szansę - pókiś młoda a dziecko malutkie,potem żaden facet nie bedzie się pchał do związku gdzie ma w domu nie swoje dziecko ja w każdym razie - na podstawie traumatycznego doświadczenia - zdecydowanie odradzam wiązanie się z rozwódkami a już zwłaszcza z rozwódkami z dziećmi - PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ piekło cię czeka facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dam twoje wywody z d**y wziete przeczytac mojemu mezowi to sie chlop posmieje z ciebie cienki kutafonie jak juz pisalam 16 lat razem NASZA corka juz dorosla i synek nie dlugo nam dorosnie zadnego piekla moj kochany maz nie przechodzil i nie przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jesteś w miarę ładna, dosyć towarzyska i masz okazje żeby kogoś poznać np na studiach, w pracy to nie powinno być większego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak mówią i zawsze mówili, że jestem ładna. Do tego wysoka i szczupła, więc pewnie niektórym mogę się podobać. Faceci często mnie zagadują i zaczepiają, tylko ja obecnie nie mam ochoty na randki, więc kończy się na rozmowach w szkole. A w pracy mam same kobiety ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położnictwo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury? Każda normalna,czuła, miła kobieta ma szanse na miłość.Osobiście znam rozwódke z 3 dzieci która wyszła za mąż za rozwodnika bezdzietnego,młodszego a teraz mają wspólne dziecko -jej 4.Oboje wykształceni , z dobrą pracą nie jakaś patologia.Znam też wdowe z 2 dorosłych dzieci która ułorzyła sobie życie z kawalerem.I wszyscy to ludzie około 40stki więc nie gówniarze.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baju baju, będziesz w raju. Tutaj wszystkie nawet grube pryszczate z 5 nieslubnych dzieci nie mogą opędzić się od przystojniaków. Do tego każda mimo że pierwsza ciąża przerwała jej edukację na niepełnym liceum zarabia 7 kafli na rękę i jeszcze zapasowe mieszkanie wynajmuje. A reszta łyka te kity i robi sobie złudne nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×