Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu mamy które mieszkają w bloku ? Jak sobie radzicie z ciasnotą ?

Polecane posty

Gość gość
Nie miałabym dziecka nie mając na nie warunków. Takie mieszkanie to nawet dla bezdzietnej pary jest minimum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.57 nikt cię nie pyta o zdanie w temacie dziecka tylko w sprawie małego metrażu, ty masz duży lub tylko mówisz że masz więc nie szczekaj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:45 To u ciebie w kuchni śmierdzi? U mnie jest czysto a jak gotuje to i tak zapach (nie gotuje starych rzeczy zeby śmierdziało) jest w całym mieszkaniu a wentylacje w bloku to akurat kazdy MUSI miec dobra bo po to jest kominiarz, gazownik i administracja zeby nad tym czuwać. Jak czytam takie nowiny o smrodzie to juz wiem ze normalny człowiek tego nie napisał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mieszkania w bloku pałacu się nie zrobi żeby nie wiem jaki metraż to był, ale warto rozsadnie zaplanować przestrzeń, unikać ciężkich mebli, ciemnych dodatków itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BARDZO dobry pomysł z tym pokojem dziecięcym w kuchni, a kuchnią w dużym pokoju!!! Plus dwa miejsca do pracy: dzień sypialnia, noc jadalnia/pokój dzienny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pralkę i osobną suszarkę można zastąpić jednym sprzętem: pralko-szuszarką, z tym że jak ktoś dużo pierze, to lepiej kupić 2 sprzęty osobno, bo suszenie długo trwa, a tak w międzyczasie mogłoby się już coś wyprać. I dobrze ktoś wczoraj napisał - postawić suszarkę na pralce w słupku. Oddziela się je specjalną półką, która jest między pralką a suszarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było myśleć głową a nie dvpą... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" trzeba było myśleć głową a nie dvpą..." - powiedziała osoba, która ma 17x gorzej, bo szczęśliwi i zadowoleni z życia ludzie nie są zgryźliwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jezu, dopiero problem, kupę osób mieszka w bloku i tu gdzie ja mieszkam mając 49 m mieszkanie to mają po kilkoro dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzimy sobie, ale prosto nie jest, przydałby się jeszcze jeden pokój (mam 64 m2 na 3 osoby i kota)... Powoli myślimy o zmianie mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.13 masz rację, ale tu większość udaje Bóg wie kogo i oburzają się jak nienormalne. Już przeczytałam, że jak mieszkam w bloku to nie powinnam dziecka rodzić! :D Choć ma osobny pokój i na pewno lepsze warunki od większości tu piszących madrali. Ja się wychowałam na 50 metrach z rodzicami i bratem, trzy pokoje i jakoś nikt traumy nie miał, rodzice mieli wspólną sypialnię, wszystko było normalnie i tak samo jest teraz u mnie, ale ludziom coś się dziś w głowach poprzestawialo i takie durnoty piszą że głowa boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo pokoju nie dobudujemy, ale trzeba szukać rozwiązań, które pomogą zaoszczędzić troszkę miejsca w mieszkaniu. Mnie zainspirował pewien blog, a wszystko zaczęło się od grzejników i suszarki w łazience. Tyle zabiera miejsca. A tu proste rozwiązanie http://purmosfera.pl/2015/03/ciepla-lazienka-dla-singla-i-rodziny/ Grzejnik w miejscu, w którym mi pasować będzie i można na nim pranie powiesić. W tym blogu znajduje się wiele ciekawych pomysłów. Ja znalazłam ich wiele nie tylko na łazienkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej naprawdę małe metraże to poniżej 35 m2 .Z tym że za komuny ludzie mieli po 9m2 na osobę bo takie były nortmatywy...i po 3 dzieci mieli .... Poza metrami b.ważny jest rozkład jeżeli mieszkanie jest widne ,ma balkon (nie od 5 pasmowej szosy...)w miarę ustawną łazienkę i sensowne pokoje to rodzina da radę żyć i na 40 metrach ...Oczywisciei m wiećej dizeci tym powierzchnia powinna być wieksza ale 48 m2 dla 4 osób wystarczy pod warunkiem sensownego rozkładu . Czyli normalne mieszkanie a nie slumsy a la lata 60te czy koszmarki budowane w PL od czasów nastania PO . Te gdzie zaglądasz sąsiadom z przeciwka do talerzy , te z przechodnimi pokojami i (s)hit czyli kuchnia w pokoju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogóle w afryce żyją w domkach z kupy więc i tak mamy lepiej :P także niech się każdy ciśnie jak chce, ale neich powołuje się jak to kiedyś było gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy 4 pokoje, trochę ponad 70m2, duży balkon, piwnicę i garaż, jedno dziecko, drugie w drodze i minaturowego psa. Jeden z pokoi jest połączony z kuchnią. Wcale nie jest ciasno, choć wychowywałam się w domu, więc jestem przyzwyczajona do przestrzeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleczka131a
My mamy 56m2 i 3 pokoje. Najgorzej wygląda łazienka. Mała, wąska i z kominem. Ale chyba znalazłam rozwiązanie, by chociaż wizualnie ją powiększyć.Myślę że kolor biały plus duże lustra. Do tego wymiana grzejnika na taki http://iterma.pl/warps-1110-500-bialy/3865/ Mam zamiar go umieścić w wnęce. No i może chociaż trochę zyska na wyglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tez w bloku, mieszkanie 50m , jedno dziecko i niestety drugiego nie będzie, bo nie wyobrażam sobie jeszcze jednej osoby w tej ciasnoscie. Choć mamy tak urządzone aby jak najlepiej wykorzystać tę małą powierzchnię, np. mamy zabudowy wokół okien z płyt kartonowogipsowych - dodatkowe półki na książki, w kuchni nie mamy stołu, tylko w tzw. salonie, mamy też dużą pojemna szafa z przesuwanymi drzwiami typu komandor. Mniejszy pokój do tej pory był sypialnią ale właśnie zaczynamy go przerabiać na pokój syna który ma prawie 4 lata. Martwię się jak to teraz będzie, bo mąż śpi w dzień po pracy, wstaje ok. 18 i pracuje do 24 przy kompie. Łazienka to jest dramat ponieważ poprzedni właściciel zrobił prysznic i faktycznie nie ma miejsca na suszenie prania (gdyby była wanna to miałabym suszarkę nad wanną). Dziecko kąpiemy w wanience z ikei (jest pojemna bo ma szerokie dno) lub bierze prysznic razem z tatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×