Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karol 40

Żona zakochała się w innym

Polecane posty

Gość Karol 40
gość dziś Hmm jesli masz honor odejdz ona puzniej zalowac bedzie tak juz jest. Poszukaj nowej milosci zakochaj sie od nowa w kims innym. Spotykaj sie zapomnisz. Zycie. Zostaw ja i tyle po co ci ona by zawsze nie byla pewna czy cie kocha ? Czy po to by bylo was dwuch wymiksuj sie z jej ukladu czym predzej rozwod z winy jej bedzie. Masz czyste sumienie nie przyczyniles sie do jej zdrady bo zamarzyla o innym.  moze tez ci sie nalezy cos od zycia  twoja zona nie myslala o was i cureczce. To przykre ale takie zycie. Wez sie w karby i zacznij korzystac rowniez z zycia. Byc moze natrafisz na inna kobiete gdy z nienacka znow sie zakochasz i moze z wzajemnoscia. Znajac zycie ciezko puzniej z zaufaniem do zony bedzie nawet jak bedziecie razem. ☺ tak masz rację daję sobie czas do nowego roku nie będę dziecku psuł swiąt bo żyje nimi a najgorsze że wiem że sąd orzeknie jej winę na podstawie tego co udało mi się zdobyć ale i tak to matka moźe dostać ją na wychowanie to mnie wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie z tym pogodzic ze ona jako matka bedzie ja wychowywala ale ty tez masz do niej prawo i do widzen i zabierania ja na wekendy czy na dluzej od was bedzie zalezalo jak sie dogadacie miedzy soba. Mysle ze nie warto sie starac dla kogos kto cie nie kocha. Jeszcze poznasz kobiete ktora cie pokocha a nie bedzie udawala milosc bo tak jej wyszlo.i byles tylko tak to wnioskuje deska druga bo nie miala innego tmtego to przykre po tylu latach bycia razem dowiadywac sie z ust ukochanej ze nie byles jej miloscia. Pomysl rowniez o sobie zaslugujesz napewno na osobe ktora cie pokocha i nie bedzie wykorzystywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 17.37.może i masz racje z tym usprawiedliwianiem,no nie ma sensu,nie znam tej kobiety,i nie chce jej tłumaczyć,myślę ze Pan Karol napewno zasługuje na prawdziwą milość nie oszukaną.takie życie,jak facet stara sie i jest dobry to kobiety nie doceniają,przyklad jednej ze znajomych,później na kolanach prosila żeby wrocil mąż,a co sie wyszalala z kochankiem to juz jej masakra,Panie Karolu może rzeczywiście spotka pan przyjaciolke,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udajcie się z żoną na terapię małżeńską. Osobiście z żoną u dobrego krakowskiego psychologa, który nam pomógł. Jeśli szukacie sprawdzonego wparcia dla rozwalającego się związku to zobaczcie na tę stronę: http://www.salvate.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
ciężko skleić ten pęknięty dzban mieliście rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy coś się zmieniło czy nadal jesteście w zawieszeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to szukaj dobrego prawnika żeby dziecka nie stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
nadal w zawieszeniu niby się opamiętała ale... kontaktu nie mają a w głowie jeszcze siedzi kur... ciężko to ogarnąć,ale z każdym dniem jest lepiej przyzwyczajam się do tego by być bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karol 40 dziś chcesz odejść od niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
mam cholerny mętlik w gĺowie i kilka kilogramów wagi mniej , sam motam się jeszcze nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fizycznie Cie nie zdradziła , zauroczyła się ta miłością z przed lat bo miłością tego nazwać nie można . Jeżeli już zerwała kontakty to idzie na terapie , może dowiecie się dlaczego tak się stało, czy warto sklejać ten rozbity wazon i jak go skleić. Rozwalić związek łatwo, naprawić trudniej ale po naprawie może wiele się zmienić na lepsze , warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
Koleś wbił się w dobry moment u niej w pracy cały czas to samo w domu rutyna poniekąd na jej życzenie,teraz czas na przemyślenia na psychologa obie strony muszą chcieć ona na razie czyta tematyczną książkę,między nami poza normalnymi codziennymi sprawami i rozmowami pustynia na pocieszenie robimy to wszystko tak ,że córka jest nieświadoma do końca tego co się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czeeerwonawisienka
Karol...spokojnie. To nie miłość z jej strony-to zauroczenie i chęć powrotu do czegoś co sie nie spełniło. Miałam to samo. W domu rutyna ciagle to samo aż poznałam "jego" . Smsy były od 6 rano do ciemnej nocy dosłownie co pare minut. Kombinowałem jak mogłam. Zakochałam sie po uszy...a tak przynajmniej mi sie wydawało. Maż dziecko...co tam, ważne było to co miedzy mną a nim. Aż wyszło to na jaw...a maź zagroził odejściem z domu. Kiedy strach zajrzał mi w oczy...stwierdziłam ze to nie miłość to zaślepienie...bo kto jest ze mną na co dzień, kto mnie wspiera, na kogo zawsze moge liczyć, kto jest na każde moje zawołanie-maź a nie kochanek. Kiedy strach zajrzał mi w oczy uświadomiłam sobie kogo naprawde kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta3838
Rok temu mialam podobna sytuacje. Z mezem oddalilismy sie od siebie. Chyba wczesniej czy pozniej rutyna zawita. Jakis czas pozniej odezwal sie do mnie dawny znajomy. Czesto pisalismy i rozmawialismy na skype gdy bylam sama w domu. Czulam ze sie zauroczam ale brnelam w to dalej. I w tym czasie moj maz zauwazyl ze cos jest nie tak. Ze praktycznie wogole nawet nie rozmawiamy. I zaczal to naprawiac. Zblizac sie do mnie. Az namowil mnie na wakacje we dwoje. Oczywiscie nie zgodzilam sie tak latwo bo byl ktos jeszcze. Pojechalismy i te dwa tygodnie zmienilo nasze zycie. Zblizylismy sie, bylo cudownie. Zrozumialam ze moglam stracic czlowieka ktory jest dla mnie najwazniejszy. Teraz jest bardzo dobrze, nigdy tak nie bylo. I ciesze sie ze nie spotkalam sie z tamtym czlowiekiem i ze maz zainterweniowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czeeerwonawisienka
A wiesz Judytko ze mój tez po tej przygodzie zaczął sie dużo bardziej starać. Chyba i on coś zrozumiał i ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta3838
Czeeerwonawisienka widac mamy mezczyzn ktorzy nas kochaja. Czasem nie mozna sie poddawac i walczyc do konca. Mysle ze wiele kobiet jak i mezczyzn mialo takie sytuacje. Trzeba o kobiete zabiegac caly czas tak jakby zdobywalo sie ja kazdego dnia. Bo bedzie szukala szczescia gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluję samokrytyzmu
I tym optymistycznym akcentem doszliśmy do porozumienia :D Baby nalezy trzymać krótko, bo inaczej szukają innego penisa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
w końcu decyzja umów nas do psycho terapełty też chyba pomogło jak kazałem się jej spakować i jechać do niego ale do nas nie ma powrotu a bez badań nawet niech się nie zbliźa teraz wiem muszę ja zawalczyć dla dobra zwiàzku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
czerwonawisienka i judyta dzięki, dobrze zobaczyć to od drugiej strony , żona mówi mi że jestem wspaniałym facetem to nie moja wina a naprawdę ma problem aby wejrzeć w siebie samą dla mnie to puste słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
niestety ale co z nami robi ta dostępność do mediów i zapominamy , że czasem niewinne wyjścia na spacer i rozmowy zbliźają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta3838
Zbliżają zwłaszcza gdy nie mamy tego od drugiej osoby. Trzeba rozmawiać przede wszystkim o naszych uczuciach. Bo nawet nie zauważy się kiedy nasza druga połowa oddala się od nas. Bo przez rutynę będzie nam się wydawało że wszystko jest dobrze. Życzę Ci Karol by wam się udało odbudować uczucie które was łączyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka11851651
Karol brzmisz na fajnego faceta, zawalcz o nią, o dziecko i o rodzinę, a z tamtym się rozpraw... nie odpuszczaj mu. Medna wyokrzystała słabość Twojej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
kobietka11851651 Ona w tym nie jest bez winy bo pozwoliła na to by się rozwinęło,a jego dorwać ciężko bo mieszka obecnie w Anglii,dorwałem kontakt do gościa ale nie ma odwagi rozmawiać,koleś który przez całe życie nie zbudował trwałego związku,jego całe życie to zabawa oceniając zdjęcia na fejsie szkoda gadać...mieć odchowane dziecko które jest coraz bardziej ciekawe tego świata poza tym cholernie wrażliwe,stabilizacja finansowa,szacunek i zrozumienie w związku itp itd, 30 dziwnych dni i świat do góry nogami,dziś znów zwątpienie niby dzwoni mówi per skarbie,ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona dzwoni do Ciebie z takimi słowami ? To chyba dobrze? A mogę zadać Ci intymne pytanie? Sypiacie ze sobą po tym co się stało? Zmieniło się dużo? Jaka ona teraz jest - twoja żona? Pytam bo u mnie było podobnie... z tym że sex czasem jest taki jakby go nie było, czuje sie jakby ona myślała o tamtym. Na przemian chce mi się wrzeszczeć ze złości i wyć, że jakiś d**ek zabrał mi emocjonalnie żonę, o która zawsze się starałem, dbałem, traktowałem jak kobietę... Też mamy dziecko, 4 letniego syna. Ja mam 41 lat ona 37. Ten smród ciągnie się za nami już 8 miesięcy. Czasem chce się poddać. Niby nie mają kontaktu... ale ja czuje, widzę, że on jest między nami. Jest w niej. Też ze sobą nie spali, mieli kontakt mailiowy i na Viberze, miłość, zdjęcia, itp... on żonaty 2 małych dzieci. Oboje niszczą 2 rodziny, a nie chce mi się wierzyć, że gdyby byli razem udałoby im się zbudować coś trwałego. Kto zostawia dzieci? Też jej zapowiedziałam ze syna nie dostanie, po moim trupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
gość dziś Rozmawiamy normalnie ,unikamy rozmów przy dziecku na ten temat,ona zaczęła martwić się chyba a ten terapeuta ma być teź dlatego bo miedzy nami nie ma źadnych zbliżeń od 3 miesięcy z czego 1 miesiąc romansu a teraz próba sklejenia związku ale bez bliskości jaką daje sex jest do d**y , też masz sytuację nie do pozazdroszczenia to zauroczenie może trwać około roku chyba że coś się stanie i nimi wstrząśnie te nasze żony trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zostawila po 12 latach poszla z dwojka dzieci do fagasa pomimo tego ze jest jeszcze moja zona malzenstwo bylo ok zero patologi itd i jeszcze ostatnio mi napisala esa ze moje dzieci to teraz jego rodzina od 2 miesiecy i co ty na to?wylrowadzila sie do niego po 3 miesiacach znajomosci poza moimi plecami.Dolek byl mocny ale uswiadomilem sobie ze mialem oczy zarosniete c... Bo przeciez ona taka piekna jest....itd ale zaczynam zyc i to najeazniejsze sa inne kobiety wierne ktore kochana a zona no coz poszla w tango i krzyz jej na droge.Pozdrawiam cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol 40
gość dziś Bardzo przykre,że osoba której poświęciłeś 12 lat życia w ciągu 3 miesięcy tak zaślepiła się kimś i przekreśliła wszystko,dodatkowo wysyła ci podłe smsy aby Ci jeszcze bardziej dopiec,jak masz normalne prawa do widzeń z dziećmi to pokaż jej klasę i niech tylko one będą dla Ciebie ważne,jest tyle fajnych kobiet które szukają normalnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Specialnie pisze te esy zeby mnie zdolowac ale robie sie odporny 12 lat malzenstwa a w sumie 14 lat razem.czlowiek moze udawac nawet tyle czasu smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zona dochodzi do 40 i pewnie ma kryzys...Zachowaj klase,by wiedziala kogo moze stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbaba
Ike zamknij mordę bo irytujesz mnie ,wystarczająco męsko piszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×