Siostra wyjeżdza na święta do hotelu,czy to problem?

15.44 tylko winny się tłumaczy, tak wiec walisz tutaj od rana, tak byłaś w pracy yhy oczywiście w pracy trolla na kafe, tobie już się poważnie we łbie wszystko pomoieszało od tej głupoty.

Zawód pani:troll na kafe . wygrałaś internety

Co tu się dzieje? Proponuję odstawić kawę i zaparzyć melisę. Podwójną.

dobrze, że nie obchodzę świąt i nie mam takich problemów :D Ale z tego o pamiętam to łamanie się chlebem to cześć Szczodrych Godów, można co prawda poza tym terminem to robić, ale po co?

Tyle tu jadu, że aż się temat zapchał.

Ten sam temat byl tu juz w zeszlym roku, ktos go znowu skopiowal

Niech no zgadnę kto... Ta osoba, która dziwacznie pisze godziny. Zamiast dwukropka kiedy godzina a minutami daje jedna kropkę. Poczytajcie sobie jej wpisy. Tak poza tym wesołych świąt!

Dla mnie fakt pominięcia was, lub nawet kiedy może wam nie zaproponowano abyście się dołączyli do tych świąt ze względu na to że i tak byście nie poszli bo to jednak kosztowne to jest nie w porządku jeśli chodzi o czas świąteczny. Bo jednak najważniejsze aby w tym okresie być z rodziną, poświecić czas nie ważne gdzie się te święta spędza tylko z kim. To jest po prostu przykre co siostra zrobiła i że mama się na to zgodziła, zostawili was nie przejmują się wami bo im będzie fajnie w hotelu a wy sobie siedźcie sami. I tak jeśli oni tak właśnie chcą spędzać te święta ok, każdy spędza jak chce ale to jest odwrócenie się od waz i o opłatku nie ma mowy. Oni wybrali że opłatkiem będą się łamać między sobą w hotelu.

Ten temat to prowokacja

gość dziś Za plecami autorki? To mama ma obowiązek wszystko w obecności autorki omawiać? Porozmawiała z drugą córką, ustalimy wyjazd, odpowiednio wcześniej poinformowały autorkę. Mama przygotowuje dodatkowo spotkanie przed świętami. O co ty głupia krowo masz pretensje? xxxxxxxxxxxxxxx Nie ma obowiązku ustalać niczego z autorką ale autorka też nie ma obowiązku latać tydzień przed gwiazdką z opłatkiem do mamy, bo mamusia wyjeżdża :o "wszyscy teraz, zaraz się dzielcie opłatkiem, latajcie, cudujcie, bo mnie nie będzie, a jak nie to foch". Przecież tu chodzi o focha mamy. Czy wy czytać nie potraficie? i o tym jest pierwszy wpis

Autorka jest walnieta. Pisze sama ze sobą, na dodatek takie brednie...

tak trollico autorka nawaliła sama do siebie 5 stron, a ty masz na to twarde dowody w postaci swoich przemyśleń uuuuuu :D chyba powinni wam tam w psychiatryku odłączyć neta :P

Policz sobie autorko ile postów napisałaś. Teksty o trollicy się powtarzają, błędne zapisywanie godzin. Wszystko jedna osoba. A najlepsze jest to, że jedynie oficjalnie pierwszy wpis sama napisałaś, a później po kilku godzinach że już z nami nie piszesz. Chory człowiek.

Weźcie się niektóre za czytanie ze zrozumieniem. Bierzecie jakieś żale z kosmosu. Ja tutaj widzę tylko i wyłącznie wyrzuty sumienia matki, że się jej wszystkie dzieci opłatkiem z nią nie podzielą, stąd pomysł zrobienia "wigilijki" w niedzielę, a według autorki to poroniony pomysł. Autorko, a nie umiesz mamie powiedzieć, że ta niedziela to dziwny pomysł? Że rozumiesz, że mama chce się z tobą widzieć, podzielić opłatkiem, ale ty nie widzisz takiej potrzeby, bo bez opłatka też ją kochasz. Powiedz jej, żeby sobie odpoczęła chociaż raz w święta, jeśli ma okazję, a nie zapinkalała w niedzielę przy garach, bo założę się, za matka upiecze ciasto, zrobi lepszy obiad itp. Po co jedzie z siostrą, jak i tak się urobi w kuchni, na zakupach i pewnie jeszcze dom "wyliże", żeby było miło. Albo jej powiesz coś w tym stylu, albo pojedziesz, bo jesli nie pojedziesz, to dasz do zrozumienia matce, że masz ją w czterech literach.

No ale moze mama z radoscia robi to spotkanie w niedziele? To, ze w swieta wyjezdza, nie oznacza przeciez ze nie ma ochoty na spotkanie z rodzina i odrobine przedswiatecznej atmosfery. Jakby moja mama wyjezdzala w swieta, to sama bym chciala sie z nia przed lub po spotkac i przelamac oplatkiem. I z calego serca zyczylabym jej udanego wyjazdu.

do gość dziś trollica to chyba nie jest zastrzeżony wyraz dla jednej tylko osoby? Ja pisałam o 20:29 i nie jestem autorką i to jest mój drugi post tutaj :D więc policzyłam już: jeden i dwaaaaa ;) a ty dalej uporczywie nawijasz, że wszystko to pisze jedna osoba :) Jeżeli chcesz wiedzieć to pisałam jeszcze o 14:58 tuż pod autorką, która napisała o tej samej godzinie wiec jak to jest z tą niby jedną osobą?

gość dziś "Policz sobie autorko ile postów napisałaś. Teksty o trollicy się powtarzają" Ło kur/wa odstaw to co bierzesz :o

poroniony watek. Ja dwa razy skrytykowalam podejscie autorki i zostalam zwyzywana, ze jako jedyna pisze o niej negatywnie, juz od rana :D i oczywiscie jestem trollica leczaca sie w psychiatryku. nie wiem jak jest, ale na pewno osoba, ktora niepoprawnie pisze godziny jest jedna. A co do tematu, to oczywiscie nie mialabym nic przeciwko wyjazdu mamy, tym bardziej ze poinformowala odpowiednio wczesnie i nikogo nie olala, skoro organizuje u siebie kolacje w niedziele. bardzo fajnie z jej strony.

Nie wiem jak dla was dziewczyny, ale dla mnie teksty o psychiatryku sa na poziomie gimnazjum.

Jeśłi 10 osób mówi,że jesteś pijana, nie dyskutuj, idż się połóż spać.Jeśli 10 osób mówi,że jesteś trollicą, nie dyskutuj, oddal się z tego tematu .Teraz też sama wyciągasz ten temat, bo jeszcze chcesz trolować i gadasz sama ze sobą, lecz się na głowę, poważnie, to normalne nie jest.Cały dzień poświeciłaś na trolowanie tej dziewczyny, masz coś nie tak z deklem. Rozdwojenie autorki: Dziś Tu autorka, żegnam was , bo nie jestem w stanie się do tego wszystkiego odnieść, nie wiem tylko co niektóre palą, ale nie wnikam, z mojej strony finał. Dziękuję za ozdew. Widzę tylko,że się nie dogadamy,ale przecież nie musimy :0 Pozdrawiam dziewczyny które zrozumiały o co mi chodzi Na resztę spuszczam zasłonę milczenia. gość dziś dziś no ja tam u niej złości nie widzę tylko logiczne zachowanie może ona nie chce nigdzie jechać i dlaczego niby to ona wychodzi teraz na tą złą która nie chce jechać na opłatek albo prosić o wspólny wyjazd? Laski co z wami? Poza tym skoro wcześniej nikt jej nie zaproponował tylko za plecami mama z siostrą ustaliły to nic dziwnego, że się tam nie pcha. Ja bym nie miała żalu ale też nie chciałabym żebrać o możliwość dołączenia skoro mnie nie chcieli i sami wszystko poza mną sobie ustalili. Jak piąte koło bym się czuła, głupio jakoś. Tak myślę

Dlaczego na poziomie gimnazuj, teks normalny, troll powinin się tam leczyć, więc w czym problem.No może ładniej byłoby szpital psychiatryczny jeśli już chodzi o detale. Napiszę 21.30 i już będę kolejnym wcieleniem? Sam piszesz ze sobą i wpierasz jakieś porobnione akcje. Napisałam tutaj dzisiaj 2 posty, ten jest 3.

To trolowanie w tym watku jest na poziomie podstawówki, wieć teksty gimnajzalne i tak stoją wyżej. ?

Dla mnie nie bylby to problem. Mam fajny uklad z mama, z rodzenstwem zreszta tez. Znajac siebie, to pewnie bym chciala do nich dolaczyc;) Ale zalozmy ze z jakichs powodow, np finansowych czy noworodek w domu, bym nie dala rady, to zyczylabym wesolych swiat, na spotkanie oczywiscie poszla. A wigilie spedzila z mezem i dziecmi.

Po co wyciągasz ten wątek, aby dalej torlować?Przecież nikt tutaj już nic nie napisał, sama ze sobą gadasz.

Ja tylko raz zostalam wyzwana od trolla, wiecej nie pisalam. Ale czytalam caly temat i ciagle ktos nazywany jest trollem.

Hej, u mnie troche inna sytuacja, swiat i tak nie spedzam z rodzicami, bo bardzo daleko mieszkamy. Ale nie widze nic zlego w wyjezdzie swiatecznym.

Autorko, pewnie jestes bardzo mloda i dotychczas zawsze swieta spedzalas z mama i siostra. Powiem Ci, ze z mezem i dziecmi tez jest fajnie. Zawsze tez mozesz tesciowa odwiedzic ;) Do mamy nie miej zalu, bo z tego co widze zachowala sie w porzadku.

Jest wszystko ok. Siostra zabiera mame na swiateczny urlop (skoro tylko mame, to pewnie mama samotna, ladnie ze strony siostry, ze o niej pomyslala, fajny prezent,mama odpocznie, cos ciekawego przezyje) Mama ze swej strony cieszy sie na wyjazd, ale chce tez uczcic w wiekszym gronie (czyli tez z autorka i jej rodzina) swieta i zaprasza na niedziele. Jak dla mnie ok. A autorka ma swoja rodzine, przezywanie swiat w malym gronie najblizszych osob tez jest piekne. Za rok moze ty wezmiesz gdzies mame, albo pojedziecie wszyscy, albo wspolnie zorganizujecie swieta w domu.

Nic nie jest ok, bez wiedzy autorki siostra zabiera mamę, na co mama się zgadza. Po czym mama uważa,że autorka musi być na spotkaniu opłatkowym.Nie nie musi.To nie chodzi o sam wyjazd, ale o całość sytuacji. Też bym nie poszła w takiej sytuacji.

Przecież tutaj nie chodzi o przeżywanie świat we własnej rodzinie, tylko o kulisy wyjazdu i nagabywanie matki do dzielenie się opłatkiem. Proste jak drut, po co 5 stron które nic nie wnoszą.