Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odyncolove

bardzo bym chciała poznać jakiegoś dzika i pojsc z nim na spacer

Polecane posty

Gość odyncolove

dac mu trochę jedzonka, głaskać jego futerko, trzymać go za raciczke, pocalowac w ryjek, ech :( jestem taka samotna... nikt nie chce mnie zrozumieć, ze zakchalam się w odyńcu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ dużo tej substancji wzięłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huczka
Dzika ci sie zachciewa ;-) Uciesznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham zwierzęta, najbardziej psy, ale dziki też są słodkie :) 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam kiedys z takim odyncem, glaskalam jego futerko, trzymalam za raciczki i karmilam jedzonkiem. W wolnych chwilach taplalismy sie w blotku. Pozniej nie bylo juz odynca, odyniec znalazl sobie inna a u mnie teraz jest puma.. gorska puma o zlocistej siersci i zielonych oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam kiedys w pewnym miejscu gdzie w takiej jakby zagrodzie byly dziki. Jeden to nawet jakis taki albinosowaty byl bo mial jasna szczecine i wogole duzo jasniejszy byl od reszty dzikow. Jakas babka z chlopem kucali przy tym dziku i go glaskali a on zadowolny dawal sie glaskac i nawet jakby lasil sie do nich czy ocieral - nie wiem jak to nazwac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D*'*:D*'*:D*'*:D*'*:D*'*:D*'*:D*'*:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam kiedyś w takim małym zagajniku, spotkałam leżącego dzika, bałam się, że coś mu dolega, podeszłam, na mój widok i dźwięk cieplego glosu, zaczął merdać ogonkiem, gdy go głaskałam po buzi lizał moją dłoń, wtedy sprawdziłam, czy nie boli go brzuszek, miał trochę twardy, był młody i mama powinna mu rozmasować zaparcie, ale lochy nie było nigdzie :( zaczęłam sama mu masować brzuszek, po paru minutach poczułam gazy! w końcu dzik zachrumkał i wstał, odbiegł kawałek , zrobił kupkę, odwrócił się jeszcze, spojrzał na mnie z wdzięcznością i pogonił do przodu, wtedy zobaczyłam , że jest tam reszta stada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co i ta puma lepsza niż odyniec? chyba nie... ja bym dzika nie zamieniła na nikogo, chciałabym żeby rył w moim łóżku, by jego piękne czarne oczka budzily mnie, by trącał mnie swoimi długimi rzęsami, gdzie jesteś mój ukochany dziku? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef Bździuch
ale powiedz śmiało , czy chcesz poznać maskotkę do przytulania, czy odyńca z wywalonym na wierch kindybałem, który ma ochotę na ostrą jazdę bez trzymanki aż się iskry posypią na podłogę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja raz głaskałam dzika, leżał na plecach, głaskałam po klacie, brzuszku, machał kopytkami z radości i chichotał, chyba go to łaskotało :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puma lepsza niz odyniec okazala sie byc ;-) Gladka, zlocista i szepczaca uroczo w zacisznej alkowie ale.. o przewrotnosci szalona! Zdarza mi sie czasem na wspomnienie odyncowego futra wypuscic powoli powietrze z nozdrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odyniec pachniał piżmem a czym pachnie puma? je mięso, to z papki jej pewnie odór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak juz rolnika znajdzie to przestanie posty zakładać o zwierzątkach malutkich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×